Produkty te wybieramy niezależnie – jeśli kupisz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: Gracie Brett
Lokalizacja: Boston, Massachusetts
Rodzaj domu: Apartament
Rozmiar: 100 stóp kwadratowych
Czas spędzony w: 9 miesięcy, wynajem
Opowiedz nam trochę (lub dużo) o swoim domu i ludziach, którzy tam mieszkają: To mikro studio zostało odnowione ze starego piaskowca, dzięki czemu ma wiele klasycznego uroku, takie jak piękne łukowe okna i bogato rzeźbiony gzyms. Pracuję w organizacji zajmującej się sprawiedliwością klimatyczną w Bostonie. Robiąc to, nie zarabiam ogromnej pensji, a Boston to drogie miejsce do życia – ale znalazłem ten malusieńki klejnot, który pozwoliłby mi mieszkać w mieście na własną rękę. Osobiście uwielbiam mieszkać na małą skalę i uważam, że rozmiar idealnie pasuje do moich potrzeb! [Gracie faktycznie daje wideowycieczka po jej mikroapartamencie na YouTube.]
Jako organizator klimatu, jestem zainteresowany bardziej zrównoważonym życiem i odrzucam kapitalistyczną ideę, że do szczęścia potrzeba więcej, więcej, więcej. Ruch na rzecz sprawiedliwości klimatycznej często czerpie z rdzennej mądrości, na przykład z troskliwego, regenerującego związku z ziemią i jej zasobami. Staram się robić to samo i obchodzić się z przedmiotami, których używam z szacunkiem i troską, jednocześnie redukując marnotrawstwo. Mieszkanie na małej przestrzeni to pomocne narzędzie, które pomaga mi pamiętać o tym, co kupuję i przechowuję w domu. Minimalizm mnie wyzwolił i pozwolił skupić się na tym, co najważniejsze: społeczności, miłości i życzliwości. U mnie zdiagnozowano klinicznie OCD, więc mniejsza przestrzeń pozwala mi utrzymać porządek i porządek bez sprzątania przez cały dzień.
Jestem minimalistką z ziemistym akcentem boho. Mam dużo jasnego drewna, rattanu i roślin, aby złagodzić czarno-białą paletę kolorów i proste meble. Przestrzeń to miejskie sanktuarium, ozdobione matą do jogi, poduszką medytacyjną i koralikami modlitewnymi. Jestem uziemiony i połączony z naturą poprzez moje rośliny, zwłaszcza, że centralnym punktem mieszkania jest krata, po której wspina się pothos!
Jaki jest twój ulubiony pokój i dlaczego? To wszystko w zasadzie jeden pokój – ha! Ale moją ulubioną częścią jest mój „biurowy” kącik przy oknach. Pracuję w domu i jest to najlepsza konfiguracja, ponieważ dostaję trochę słońca z okien, otaczają mnie rośliny i mam fantastyczny widok na miasto.
Jaka jest ostatnia rzecz, którą kupiłeś (lub znalazłeś!) do swojego domu? Ostatnią rzeczą, którą kupiłem do mojego domu, jest ta poduszka medytacyjna wykonana etycznie i w USA. Oczywiście używam go do medytacji każdego dnia, ale sprawdza się również jako miły mały podnóżek lub rekwizyt do jogi. To ostateczny dodatek do duchowego apartamentu typu studio.
Masz jakieś rady dotyczące stworzenia domu, który kochasz? Bądź świadomy i uważny na wszystko, co zapraszasz do swojego życia — i to nie ogranicza się tylko do przedmiotów. Ludzie, postawy i pragnienia są ważne w tworzeniu domu, który kochasz!