Nazwa: Jo Ann Thrailkill
Lokalizacja: Nowy Orlean, Luizjana
Rodzaj domu: Mieszkanie z jedną strzelbą
Rozmiar: 920 stóp kwadratowych
Lata przeżyte w: 10 lat, własność
Opowiedz nam trochę (lub dużo) o swoim domu i ludziach, którzy tam mieszkają: Zbudowany jako dublet ze strzelbą w 1910 roku, Maison Petit Biscuit znajduje się w samym sercu Magazine Street. Znajomy kupił ją w 2006 roku, tuż po huraganie Katrina. Wraz ze swoim partnerem biznesowym przekształciła zabytkowy budynek mieszkalny i handlowy w trzy mieszkania: dwa dolne i jeden duży górny. Udało im się zachować wiele oryginalnych elementów, takich jak zabytkowe sosnowe posadzki, ceglane kominki i wysokie sufity w niższych jednostkach. Podczas gdy mój przyjaciel mieszkał i pracował w jednej z niższych jednostek, pozostałe były wynajmowane komercyjnie. Drugą dolną strzelbę kupiłem obok niej w 2011 roku.
Było to studio projektowania wnętrz i powierzchnia handlowa, a wcześniej galeria sztuki z usuniętymi wszystkimi oryginalnymi oknami i sufitem pokrytym dużymi puszkami światła i oświetleniem szynowym. Mąż mojej najlepszej przyjaciółki był pierwszym wykonawcą w 2006 roku i dzięki łutowi szczęścia wciąż miał wszystkie oryginalne okna na swoim podwórku! Przywróciliśmy je na należne im miejsca, zaprojektowaliśmy i zbudowaliśmy kuchnię, dwie łazienki i sypialnię, dodaliśmy listwa koronowa, nowe oświetlenie i wanna w nogach łóżka, aby zakończyć transformację z galerii / sklepu do Dom! Pochodzę z Nowego Orleanu, mieszkam w Los Angeles. Jestem byłym producentem wykonawczym teledysków, założycielem/dyrektorem organizacji non-profit, a teraz jako trzeci akt:
Projektuję i wystawiam domy oraz drugie domy/wynajem krótkoterminowy.Moja tożsamość jest w całej Maison Petit Biscuit, w tym w starym, kredowym portretie z Disneylandu, przedstawiam mnie jako dziecko. Skłaniam się ku kapryśnemu i figlarnemu. Mój dom jest wypełniony eklektycznymi dziełami lokalnych współczesnych artystów zmieszanych z wykwintnymi antykami z Nowego Orleanu i rodzinnymi skarbami.
Jaki jest twój ulubiony pokój i dlaczego? Mokry pokój. Mój syn i ja zgadzamy się co do tego! Był nastolatkiem, kiedy kupiłem MPB i podróżowaliśmy razem do Nowego Orleanu kilka razy w roku. Pomyślałem, że powinien mieć własną łazienkę i nie musieć przechodzić przez mój pokój, żeby wziąć prysznic itp., więc przerobiliśmy szafę w przedpokoju na mokrą toaletę. Przeżyłem milion lat temu, podróżując z plecakiem po Europie i pomyślałem, że to najfajniejsza rzecz. Cóż… mój syn to pokochał i nawet teraz jako młody dorosły nadal uważa, że to najfajniejszy pokój w tym miejscu!
Masz jakieś rady dotyczące stworzenia domu, który kochasz? Podążaj za swoimi instynktami; są najlepszym darem natury. Kiedy zobaczysz coś, co kochasz, zdobądź to! Myślę, że stworzenie domu wymaga czasu. Ciągle aktualizuję, dodaję, zabieram i ulepszam swoją przestrzeń… dla siebie. Zachowaj je osobiście, nawet jeśli udostępniasz je innym.