Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
W Waszyngtonie, gdzie koszty utrzymania są wysokie, jeden przedsiębiorca miał marzenie o życiu bardziej świadomie, więc z pomocą DC Tiny House zaprojektował i zbudował swój wymarzony domek Społeczność. Tri Trinh, jogin i właściciel Hot Pink Photobooth, wypożyczalnia fotobudek obsługująca obszar Waszyngtonu, postawiła na nowoczesne, naturalne minimalizm i zrównoważony rozwój, aby zmniejszyć swoje miesięczne wydatki, a wszystko to na wczesnym etapie przejście na emeryturę. Dzięki niższym kosztom utrzymania Tri może skupić więcej czasu i energii na doświadczeniach, które przynoszą mu radość, takich jak podróże, joga i oczywiście rośliny! A jako właściciel małego domu płaci obecnie trzeci tego, co płacił za mieszkanie w małej kawalerce w mieście.
„Moją główną motywacją do mieszkania w małym domu było ograniczenie miesięcznych wydatków, ponieważ pracuję w kierunku FIRE (Financial Independence Retire Early). Koszty mieszkaniowe w Waszyngtonie są wysokie i wydają się stale rosnąć. Obecnie płacę jedną trzecią tego, co płaciłem za mieszkanie w małej kawalerce ”- wyjaśnia Tri. „Jestem w stanie przelać moje dodatkowe oszczędności na Vanguard VTSAX, fundusz indeksowy o niskich kosztach. Moim celem jest posiadanie w portfelu inwestycyjnym 25-krotności rocznych wydatków na życie. Kiedy osiągnę tę liczbę, mogę wypłacić 4% z mojego portfela, aby żyć przez cały rok. Moje obecne roczne wydatki na życie wynoszą około 20 000 dolarów. 20 000 USD x 25 = 500 000 USD. Gdy mój portfel osiągnie 500 000 USD, będę mógł co roku pobierać 4% (20 000 USD), aby z niego żyć. Zostałem wprowadzony w ruch FIRE i
Zasada 4% przez Pan Money Wąsy. Mając mniejsze koszty utrzymania, mogę skupić więcej czasu i energii na doświadczeniach, które przynoszą mi radość ”.Tri ma nie tylko nienaganne oko do projektowania (zaprojektował swój mały dom, aby wyglądał jak studio jogi zen), ale dosłownie wprowadził na zewnątrz. Jego mały dom ma 14 okien, jeden świetlik i jedne szklane drzwi, co stworzyło oszałamiającą oazę naturalnego światła i poważną zazdrość o rośliny domowe.
„Najlepszą częścią mojego małego domu są ludzie i społeczność, która pomogła mi w mojej podróży. spotkałem się Lee Pera podczas mojej pierwszej wycieczki po maleńkich domach w Waszyngtonie i była świetnym przyjacielem i źródłem informacji dla społeczności małych domów w Waszyngtonie i nie tylko. wziąłem Jewel Pearson's Podczas warsztatów Tiny House 101 w 2017 roku dostałem od niej mnóstwo informacji, pewności siebie i inspiracji do dalszego rozwoju. Jestem niezmiernie wdzięczny Robin Hayes i jej oddany, ciężko pracujący i pełen pasji zespół w Zbuduj Tiny za urzeczywistnienie mojego marzenia. Naprawdę zajęło mi to wioskę i jestem zaszczycony, że po drodze spotykam tak niesamowitych ludzi ”.
Mój styl: Prosty, nowoczesny, ziemisty
Inspiracja: Joga to jedna z moich pasji i chciałem, aby mój dom był jak studio jogi. Białe ściany i bambusowa podłoga zapewniają zen i prostotę, ale moje rośliny zapewniają ładny, naturalny kolor.
Ulubiony element: Wszystkie okna!!! Mam w sumie 14 okien, jeden świetlik i jedne szklane drzwi w mojej małej przestrzeni. Uwielbiam, jak wszystkie okna pomagają wydobyć na zewnątrz. Kiedy wszystkie okna są otwarte, to cudowne uczucie, gdy wiatr przepływa przez mój dom i słyszy wszystkie ptaki, owady i wielu moich przyjaciół wiewiórek. Uwielbiam całe naturalne światło, ale co najważniejsze, kochają je również moje rośliny.
Największe wyzwanie: Aby zmaksymalizować każdy centymetr mojego domu, poszedłem z półpłaskim dachem z małym 6-calowym spadkiem z mojego poddasza medytacyjnego do mojego poddasza w sypialni - to pozwoliło mi zmaksymalizować przestrzeń nad głową w każdym lofcie. Chciałem metalowego dachu, ponieważ są trwałe i poprawiają jakość każdego prysznica ze strumieniem deszczowym, ale z płaskim dachem jedyną opcją było zastosowanie membrany dachowej z gumy EPDM. Kiedy pada, mój dach nie jest wystarczająco stromy, więc nad poddaszem mojej sypialni zbiera się woda. Walczyłem z kilkoma wyciekami, co jest dość wyczerpujące i stresujące. Gdybym miał to zrobić ponownie, wybrałbym metalowy dach o bardziej stromym nachyleniu.
Najbardziej dumne majsterkowanie: Musiałam założyć spódnicę wokół dolnej części domu, żeby nie dopuścić do zimnego zimowego powietrza. Postanowiłem ominąć swój dom, budując na obwodzie drewniane donice i wypełniając je kwiatami, ziołami i warzywami. Donice wykonałem z najtańszego drewna ogrodzeniowego z Home Depot. Uwielbiam to, jak drewno zmienia kształt i kolor na przestrzeni lat.
Największa przyjemność: Ile roślin to za dużo roślin? Uwielbiam przyrodę i zacząłem pielęgnować rośliny doniczkowe jako sposób na oczyszczanie powietrza w moim domu. Każda roślina jest tak wyjątkowa i uwielbiam sposób, w jaki rosną w mojej przestrzeni. Widok wyłaniającego się nowego liścia jest bardzo satysfakcjonujący. Dbanie o moje rośliny może być bardzo medytacyjne - spróbuj wyczyścić każdy liść na olbrzymich złotych potach, a dowiesz się, co mam na myśli.
Najlepsza rada: Wykonaj próbną wersję, zanim zdecydujesz się zbudować lub kupić mały dom. Zostań na małym Airbnb przez kilka tygodni lub dłużej, aby sprawdzić, czy podoba Ci się ten mały styl życia. Zwiedzaj jak najwięcej małych domów lub obejrzyj wszystkie filmy w YouTube o małych domkach, aby zebrać pomysły i rozpocząć tworzenie map, co chcesz, a czego nie chcesz w swoim domu. Festiwale Tiny House to świetny sposób na zwiedzenie wielu domów w ciągu jednego dnia.
Jaki jest Twój najlepszy domowy sekret? Zachowaj tylko to, co kochasz. Nieustannie selekcjonuję moje rzeczy. Sprzedawanie, podarowanie lub podarowanie czegoś, co już nie budzi radości, daje mi wiele radości. Mniej więcej raz w miesiącu lub ilekroć czuję na to ochotę, przechodzę przez swoją przestrzeń i sprawdzam, czy każdy przedmiot, który mam, nadal sprawia mi radość. Na przykład wyciągałem z szafy wszystkie ubrania i przymierzałem każdy element. Jeśli coś nie pasuje lub nie czuję się w tym dobrze, wkładam to do pudełka i zostawiam na miesiąc. Jeśli nie przegapię go lub nie pamiętam po miesiącu, usuwam go z domu.