Nazwa:Julieta Alvarez i rodzina (dwoje dzieci, mąż i pies)
Lokalizacja: Montclair w stanie New Jersey
Rodzaj domu: Dom (Sala boczna Colonial)
Rozmiar: 2200 stóp kwadratowych
Lata zamieszkania: 3 lata, wł
Opisz styl swojego domu w maksymalnie 5 słowach: Nasz dom jest eklektyczny, kreatywny i pełen niespodzianek. Podczas gdy niektóre przestrzenie są kolorowe; inne są neutralne i teksturalne.
Opowiedz nam trochę (lub dużo) o swoim domu i ludziach, którzy w nim mieszkają: Jesteśmy pięcioosobową rodziną, w tym naszym miniaturowym jamnikiem. Mój najstarszy ma 4,5 roku, a syn 6 miesięcy. Mój mąż i ja nie mogliśmy się już bardziej różnić. Jest człowiekiem liczb, stąd jego praca w finansach; a ja jestem artystą / kreatywnym typem, któremu bardzo ciężko radzi sobie z liczbami i logicznym myśleniem.
Świetnie się dogadujemy prawdopodobnie dlatego, że jesteśmy dokładnymi przeciwieństwami. Przeprowadziliśmy się z West New York, New York (po drugiej stronie rzeki od Nowego Jorku) do Montclair około trzech lat temu. Jestem projektantem wnętrz pracującym w Nowym Jorku, New Jersey i Connecticut.
Wszystko, co znajduje się w moim domu, jest spowodowane tym, że ma znaczenie lub jest z nim związana pamięć. Albo absolutnie to kocham i musiałem to mieć. Rzeczy, które tworzą bałagan lub mi się nie podobają, są rozdawane lub sprzedawane.
Jaki jest Twój ulubiony pokój i dlaczego? Och, to jest trudne, ponieważ wszyscy mają swoje dziwactwa i wszyscy tak bardzo się od siebie różnią. Gdybym miał wybrać jeden, musiałby to być pokój mojego syna, ponieważ zamówiłem jego własne dzieło sztuki na jego łóżeczku; i pomalowałem listwę na szaro (Revere Pewter) z białymi ścianami (Alabaster SW) i jasnoniebieskim sufitem. Jest więc dość wyjątkowy, a kolorystyka jako całość jest zabójcza. Wybrałem różne odcienie niebieskiego, zielonego i jasnożółtego. Uwielbiam również proste meble z naturalnego drewna (łóżeczko i komoda IKEA) oraz vintage runner na białym sizalowym dywanie.
Jaka jest ostatnia rzecz, którą kupiłeś (lub znalazłeś!) Do swojego domu? Więcej grafiki na ścianę z „niekończącej się” galerii na moich schodach. Myślę, że potrzebuję dwóch małych kawałków i gotowe. Wygląda na gotowe, ale nadal mogę zmieścić dwie małe ramki, parę małych obrazów na zamówienie Valerie Leuchs. Kupiłem też różowo-beżowy biegacz do naszego niebieskiego słonecznika i mam obsesję.
Masz jakieś rady dotyczące tworzenia domu, który kochasz? Tak, NIE kupuj niczego, czego nie lubisz, tylko po to, by coś kupić. W najbliższej przyszłości skończy się bałaganem lub głos w twojej głowie zawsze będzie mówił ci „Nie podoba mi się to”, gdy tylko to zobaczysz. Twój umysł mówi i zwykle jest to właściwe.