Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupujesz za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Ostatniej nocy poszedłem do łóżka w Barcelonie. Cóż, właściwie leżałem we własnym łóżku w Wisconsin, ale w myślach - prowadzony przez przewodnika snu w Aplikacja WAVE sleep - Dryfowałem na czterosłupkowym łóżku w La Casa Mila, kultowym modernistycznym budynku zaprojektowanym przez hiszpańskiego architekta Antoniego Gaudiego. Oto moje doświadczenie - od pobrania aplikacji do pierwszej nocy próby zasypiania z nią.
Od samego początku było jasne, że WAVE, co oficjalnie uruchomiony w 2021 roku, po wyprawie jako ogólna aplikacja do medytacji, poważnie traktuje sen. Najwyraźniej medytacje podczas snu były zdecydowanie najbardziej popularne, więc założyciele postanowili skupić się na pomaganiu ludziom w dobrym nocnym wypoczynku.
Oto jak to działa: pobierasz aplikację i płacisz miesięczną opłatę członkowską (zapłaciłem 9,99 USD), aby uzyskać dostęp do biblioteki medytacji snu. Niektóre z medytacji są nagrane wcześniej, więc możesz je dostroić, kiedy tylko zechcesz zasnąć. Jednak to, co czyni WAVE wyjątkowym, to medytacje na żywo z przewodnikiem w różnych porach snu w amerykańskich strefach czasowych.
Kilka godzin przed planowanym pójściem do łóżka otworzyłem aplikację i znalazłem kilka opcji medytacji na żywo w tym czasie. (Jestem rannym ptaszkiem, więc każdego wieczoru kładę się spać około 9:00). Wybrałem „Zasnąć w Barcelonie”, medytację prowadzoną przez przewodnika snu imieniem Sheng. O 8:45 aplikacja wysłała mi przypomnienie, że zbliżała się pora snu, co dało mi szansę na zmianę biegów z dziecięcego obowiązku snu na przytulanie się we własnym łóżku.
Tak łatwo dać się wciągnąć w bezmyślne przewijanie, co zarówno opóźnia mój sen, jak i ożywia mnie, gdy powinienem być zmęczony. Posiadanie „randki” w kalendarzu uczyniło mnie odpowiedzialnym za wyciszenie i było to szczególnie skuteczne ponieważ uczestniczyłem w medytacji na żywo z przewodnikiem i nie chciałem być nieczuły w pomijaniu spotkanie.
O dziewiątej wyłączyłem światła, wszedłem pod kołdrę i otworzyłem aplikację. Sheng był już na żywo, witając pięciu innych pełnych nadziei śpiących w sesji. Przez następne 30 minut stała w jasnym pokoju i szeptała sobie drogę przez medytację, która zaprowadziła nas z ruchliwych, pachnących plażą ulic Barcelony do odległego rogu La Casa Mila. Po dwudziestu pięciu minutach zaprowadziła nas do przytulnego pokoju w budynku, gdzie znaleźliśmy drogę do czteropiętrowego łóżka i, miejmy nadzieję, zasnęliśmy.
Próbowałem już wcześniej medytacji z przewodnikiem i to doświadczenie było całkiem na równi. Przekonanie mojego ciała do trybu spoczynku wymagało dużo uwagi, a wyciszone, przypominające ASMR opowiadanie Shenga pomogło - doceniam możliwość powolnego uspokojenia umysłu i ciała w tryb uśpienia, zamiast po prostu uderzać w poduszkę po 30 minutach na TikTok, tak jak ja normalnie to robią.
Relaksujący projekt WAVE i UX były najważniejszymi elementami medytacji. Doceniam, że cała aplikacja działa w trybie ciemnym, więc nie wstrząsa systemem jasnym światłem. Jest również bardzo wygodny w użyciu - wystarczy pobrać, wybrać medytację, otrzymać przypomnienie i przytulić się. Po zakończeniu trwającej około 30 minut medytacji użytkownicy mają możliwość automatycznego przejścia do „uśpienia w aplikacji” pokój ”, w którym wybrany przez Ciebie biały szum gra przez wybrany przez Ciebie czas (wybrałem dźwięki lasu na 60 minuty).
Co do mojego snu? Dotarłem do sypialni w pełni obudzony, ale myślę, że to mój problem, a nie FALA. Inni recenzenci powiedzieli, że zasnęli w ciągu 10 lub 15 minut od rozpoczęcia medytacji snu, ale zasnąłem dopiero co najmniej 30 minut po wyłączeniu. Na początku jestem ciężko śpiący - zwykle odpłynięcie zajmuje mi 30 minut lub więcej, a często budzę się kilka razy w nocy (wielkie dzięki moim dzieciom i psom). Podczas gdy medytacja sprawiła, że poczułem się zrelaksowany, a aplikacja zrobiła wszystko, co w porządku, by przygotować scenę na piękny nocny odpoczynek, nie jestem pewien, czy jestem osobą korzystającą z aplikacji do snu. To powiedziawszy, nie mam żadnych skrupułów próbując zasnąć dziś wieczorem w Serengeti.
Ashley Abramson
Współpracownik
Ashley Abramson jest hybrydą pisarki i matki mieszkającej w Minneapolis w stanie Minnesota. Jej prace, głównie koncentrujące się na zdrowiu, psychologii i rodzicielstwie, były publikowane w Washington Post, New York Times, Allure i nie tylko. Mieszka na przedmieściach Minneapolis z mężem i dwoma małymi synami.