Oczyszczanie jest trudne. Stawienie czoła bałaganowi, który chcesz przerzedzić, jest mentalną górą, na którą musisz się wspiąć, zanim zaczniesz pracę nad sortowaniem i decydowaniem, czego się pozbyć, a co zachować. W zależności od tego, co to jest, możesz mieć wspomnienia i emocje, z którymi musisz się zmagać, gdy usuwasz bałagan.
A potem są wszystkie kroki związane z faktycznym usunięciem bałaganu z domu. Najprostszy jest wtedy, gdy możesz po prostu wyrzucić lub poddać recyklingowi, ale często musisz spakować rzeczy, przekazać je, oddać lub spróbować je sprzedać. Każdy z nich obejmuje kilka zadań. To może być przytłaczające i naprawdę kuszące jest, aby po prostu skończyć, zanim skończysz.
Może masz pudełko w twojej szafie pełne ubrań, które postanowiłaś przekazać, ale nadal trzeba je sfotografować i opublikować strona odsprzedaży. Może twój stary sprzęt dziecięcy siedział w garażu, czekając na dzień, w którym możesz wyjąć tylne siedzenie furgonetki i udać się do sklepu konsygnacyjnego. Możesz mieć kajutę pełną zwrotów, które musisz zrobić. A może masz pudła lub kosze na pranie pełne przedmiotów, o których wiesz, że możesz zdobyć dobre pieniądze, jeśli zaoferujesz je swoim sąsiadom w grupie społecznościowej.
Ale oto fakt, że wszyscy odsprzedawcy mający dobre intencje muszą prędzej czy później stawić czoła (a ja jestem wśród nich): Jeśli nadal w twoim domu to nie są potencjalne pieniądze — to ten sam bałagan, który zawsze był i może cię obciążać parzysty jeszcze niż wtedy, gdy po prostu tłoczyło się w twoich szafach lub szafkach.
Aby przerwać ten cykl, daj sobie zasadę związaną z czasem. Coś jak, „Mam tydzień na sprzedanie tego, co jest w tym pudełku, a jeśli tego nie zrobię, idzie na darowiznę”. Być może wyznaczony termin da ci impuls, którego potrzebujesz, aby oczyszczanie się opłaciło (w dosłownym sensie). Jeśli nie, daj sobie pozwolenie na postrzeganie swojej nowo zdobytej przestrzeni i wolności jako wartościowego zwrotu samego w sobie – i po prostu pozwól tym rzeczom odejść.
Kombinacje Shifrah
Współpracownik
Z pięciorgiem dzieci Shifrah uczy się kilku rzeczy o tym, jak utrzymać porządek i całkiem czysty dom z wdzięcznym sercem w sposób, który pozostawia mnóstwo czasu dla ludzi, którzy się liczą większość. Shifrah dorastała w San Francisco, ale zaczęła doceniać małe miasteczko w Tallahassee na Florydzie, które teraz nazywa domem. Pisze zawodowo od dwudziestu lat i uwielbia fotografię lifestylową, zapamiętywanie, ogrodnictwo, czytanie i chodzenie na plażę z mężem i dziećmi.