Wielu z nas zna problem z podłogą / krzesłem / łóżkiem przykrytym ubraniem, który może w każdej chwili (lub przez cały czas) wystąpić w sypialni. Niezależnie od tego, czy chodzi o ubrania, które planujesz założyć następnego dnia, ubrania, które nosiłeś tego dnia, czy też produkt z mnóstwa strojów zmienia się, aż do uzyskania odpowiedniego wyglądu - nie możesz mieć sypialni, która jest azylem, jeśli pływasz w artykułach odzież.
Ale żadne z tych rozwiązań nie pasowało do moich wyjątkowych potrzeb w zakresie przechowywania ubrań… dopóki nie upuściłem 10 dolarów na pewien przedmiot IKEA. Właściwie to 9,99 $. To jest Stojak na ubrania MULIG, i to jest moja ulubiona rzecz.
Początkowo moje oczy były skierowane na siebie Wieszak IKEA RIGGA na ubrania, prawie trzy całe dolary więcej po 12,99 dolara. Na podstawie zdjęć wydawał się mocniejszy, a na dole miał ładną małą półkę, o której myślałem, że dobrze się sprawdzi do przechowywania butów.
Decyzja wykonawcza podjęta w ostatniej chwili przez mojego chłopaka (który organizował dla mnie prowadzenie IKEA), doprowadziła mnie do zakupu MULIG; relacjonuje, że kiedy (delikatnie) potrząsnął oboma modelkami w sklepie, poczuł, że MULIG był znacznie lepszy pod względem wytrzymałości.
Nawet gdyby były równe pod względem wytrzymałości, cieszę się, że MULIG jest tym, z którym skończyłem; czasami trzeba przypomnieć, że nie potrzebujesz „dodatkowych” rzeczy. W rzeczywistości nie potrzebujesz półki na buty, podłoga pod regałem może służyć jako półka na buty.
Oprócz rewelacji w zakresie przechowywania butów, MULIG jest super elegancki i cienki, a jednocześnie mieści sporo ubrań. Dlaczego w ciągu kilku sekund mogę zawiesić coś na tym stojaku bardziej, niż zawiesić coś w mojej szafie, jest tajemnicą, ale faktem. Wieszanie moich „niezbyt brudnych, nie całkiem czystych” ubrań na tym wieszaku jest łatwe w utrzymaniu, wygląda o wiele lepiej niż stos w rogu mojego pokoju, a nawet upraszcza całą moją garderobę.
Cieszę się też, że jest w kolorze białym; wtapia się w wystrój mojego pokoju i nie sprawia wrażenia nieporęcznego ani przemysłowego. Posiadanie tego stojaka w mojej sypialni to także praktyka przy przyszłym projekcie szafy kapsułowej: wiem które ubrania są moje ulubione / są teraz noszone najczęściej, ponieważ są to przedmioty, które na tym kończą stojak.
Adrienne Breaux
Edytor wycieczek po domu
Adrienne uwielbia architekturę, design, koty, science fiction i oglądanie Star Trek. W ciągu ostatnich 10 lat nazywała się domem: furgonetka, dawny sklep w centrum miasteczka w Teksasie i kawalerka, która podobno kiedyś należała do Williego Nelsona.