Oto wskazówka dotycząca przetrwania, podobna do sloganu „Alien”: w studiu nie ma gdzie ukryć bałaganu. Podczas gdy mieszkanie w jednym pokoju wymaga utrzymania domu w czystości, nie ma jest generalnie mniej do czyszczenia. Oznacza to, że sprzątanie może stać się kolejną częścią codziennej rutyny i być jedną z tych osób, które nigdy nie muszą sprzątać, ponieważ sprzątają przez cały czas.
Kiedy myjesz zęby i przygotowujesz się na dzień, dodaj te dwa zadania do porannego przepływu.
Każdy powinien ścielić łóżko każdego ranka (to sprawia, że jesteś szczęśliwszy!), ale studenci mają dodatkową zachętę. Kiedy Twoje łóżko jest główną częścią Twojej ogólnej przestrzeni życiowej, utrzymanie go w porządku pomoże nadać ton wszystkim innym.
Zanim wyjdziesz z domu, poświęć kilka minut na zebranie bałaganu w mieszkaniu i zwrócenie małych przedmiotów do ich domów. Możesz to zrobić w dowolnym momencie dnia, ale ja lubię podchodzić do tego jako rutyny porannej - nic nie zabije twojej atmosfery tak jak powrót do domu w bałagan.
Zrób to, gdy tylko wejdziesz do drzwi. Powstrzymywanie poczty przed przejmowaniem przestrzeni sprowadza się do jednej zasady: nie odkładaj tego. Oto plan w trzech krokach do codziennego radzenia sobie ze stosem papieru.
Po kolacji poświęć chwilę na wyczyszczenie kuchni (bez względu na to, jak duża jest kuchnia). Zbierz wszystko, co nie żyje na ladach, z liczników i wytrzyj je do czysta. Następnie…
Weź to, czego użyłeś tego dnia - nawet jeśli to tylko filiżanka kawy i miska płatków - i wyjmij to ze zlewu. Jeśli masz szczęście, że masz zmywarkę, mogą tam pojechać. Jeśli nie, zechcesz wyrobić sobie nawyk codziennego czyszczenia i odkładania naczyń.
Kiedy masz prawdziwą sypialnię, możesz uciec od pozostawienia ubrań udrapowanych na krześle w sypialni. Ale w studiu każdy krzesło jest krzesłem „do sypialni”. Zawrzyj pakt, aby codziennie schować swoje ubrania - albo z powrotem do szafy, albo do kosza - każdego dnia.