Wszyscy wiemy, że pierwsze wrażenie ma znaczenie, jeśli chodzi o kupno i sprzedaż domów. To dlaczego odwołanie krawężnika jest tak ważną zasadą dotyczącą nieruchomości, dlaczego właściciele domów zatrudniają profesjonalnych fotografów do robienia zdjęć w ofercie i dlaczego wyjadacze domowi sprawiają, że przestrzenie wyglądają pięknie i zachęcająco.
Ale jeśli użyjesz oczu tylko podczas poszukiwania idealnego domu, możesz przeoczyć kilka bardzo istotnych wskazówek dotyczących tego, czy oferta jest dla Ciebie odpowiednia. Większość ludzi zapomina o używaniu wszystkich zmysłów podczas otwartych domów i wycieczek do domu.
Następnym razem, gdy pojawisz się na pokazie, zastosuj „podejście pięciu zmysłów” do zwiedzania domu. Użyj wzroku, słuchu, węchu, dotyku i nawet smak ocenić każdy potencjalny dom i zebrać informacje na jego temat potencjalne problemy lub wydatki. Oto kilka wskazówek, jak w pełni wykorzystać każdy ze zmysłów.
Podczas zwiedzania domu będziesz naturalnie używać zmysłu wzroku, ale pamiętaj, aby spojrzeć poza to, co oczywiste. Kupujący chcą, abyś był zachwycony świeżą farbą na ścianach i modnym backsplashem w kuchni, ale Twoim zadaniem jako kupującego jest wejście głębiej i spojrzenie na dom przez soczewkę przenośnego mikroskopu.
„Kluczem do tego jest wiedzieć, czego szukać poza estetyką”, mówi Tomasz Satas, inwestor nieruchomości i płetwa do domu w Chicago. „Zawsze polecam moim klientom szukanie niespójności, takich jak zmiany farby, różnice w formowaniu i przejścia podłóg. To najlepszy sposób na znalezienie ewentualnych ukrytych wad, które sprzedawca może próbować ukryć. Może jest pęknięcie w ścianie, która została niedawno wypełniona i pomalowana, albo sufit lub podłoga zniszczona przez wodę.
Sprawdź pod zlewami pod kątem pleśni, pleśni lub oznak wycieku. Poszukaj pęknięć w fundamencie. Zwróć uwagę na tonący beton na patio. Poszukaj kupy myszy w spiżarni. Gdziekolwiek się obrócisz, przyjrzyj się bliżej.
Chociaż możesz mieć ochotę porozmawiać z agentem nieruchomości lub współkupującym przez całą wycieczkę, spędź kilka chwil w całkowitej ciszy i po prostu posłuchaj. Zrób to samo na zewnątrz, zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Jeśli to możliwe, wracaj do nieruchomości o różnych porach dnia (nawet jeśli po prostu zostajesz w samochodzie i opuszczasz szyby), aby uzyskać pełny obraz poziomu hałasu w okolicy. Porozmawiaj też z sąsiadami o typowym poziomie hałasu — czy to ulica, na której wszyscy leżą w łóżkach przed 21:00, czy taka, na której w weekendy odbywają się hałaśliwe imprezy?
„Możesz zauważyć, że więcej samochodów przejeżdża w godzinach szczytu, zwiększając hałas” – mówi Colleen Gerke, agent nieruchomości na Florydzie. „Czy w pobliżu są tory kolejowe z głośnymi lokomotywami, które gwiżdżą na skrzyżowaniach? Lepiej jest dowiedzieć się tych rzeczy, zanim złożysz ofertę, niż zostać zaskoczonym przez pociąg o 3 nad ranem w nocy, w której się wprowadzasz.
W domu spędź trochę czasu w łazience i kuchni, aby nasłuchiwać kapiących lub przecieków z kranów, rur i głowic prysznicowych. Posłuchaj także o biegających toaletach! Miej uszy otwarte na wszelkie odgłosy drapania na ścianach, podłogach lub sufitach, które mogą wskazywać na problem ze szkodnikami.
Twój nos jest jednym z Twoich największych sprzymierzeńców podczas procesu poszukiwania domu. Przespaceruj się po każdym pomieszczeniu w domu (w tym w garażu i wszelkich szopach lub budynkach gospodarczych), zwracając szczególną uwagę na zapach.
„Czy pachnie moczem zwierząt domowych, dymem z cygar lub papierosów, pleśnią lub pleśnią? A może pachnie świeżą farbą i świeżo poplamioną podłogą?” mówi Betsy Ronel, agent nieruchomości z siedzibą w Nowym Jorku. „Domy powinny pachnieć jak słoneczny wiosenny dzień – czyste, nie mocno pachnące, bez silnych sztucznych zapachów odświeżaczy powietrza i wolne od kurzu”.
I pamiętaj, że jeśli coś pachnie zbyt odkażonym lub wybielonym, może to wskazywać na problem z przeszłości, który właściciel domu próbuje ukryć. Zaufaj swoim wnętrznościom i nosowi, aby dotrzeć do sedna potencjalnych problemów.
Wszyscy przejeżdżamy palcami po eleganckich blatach, włączaniu świateł i przekręcaniu klamek podczas wycieczek do domu. Ale śmiało idź o krok dalej i swój zmysł dotyku.
„Nierzadko widać plamy wody na suficie lub ścianach, szczególnie patrząc na starsze domy”, mówi Patty Matus, agent nieruchomości w Nowym Jorku. „Zawsze dobrze jest dotknąć obszaru, aby sprawdzić, czy jest wilgotny. Jeśli tak, przed inspekcją wiesz, że istnieje aktywny wyciek”.
Matus zaleca również odkręcenie kranów i pryszniców, aby zobaczyć, jak długo woda się nagrzewa i poczuć ciśnienie wody. Włącz klimatyzację i grzałkę, a następnie trzymaj rękę nad otworami wentylacyjnymi, aby poczuć temperaturę powietrza (to samo możesz zrobić z grzejnikami). Włącz palniki pieca i piekarnik, a następnie szybko i dokładnie sprawdź temperaturę, unosząc rękę kilka cali nad źródłem ciepła.
Dotyk nie ogranicza się tylko do twoich dłoni. Twoje stopy dotykające podłogi mogą pomóc ci określić, czy jest ona pozioma, czy nie, lub czy podłoga z płytek może być zbyt śliska dla starzejącego się psa. Jeśli w łazience są podgrzewane podłogi, czy faktycznie działają? Czy podkładka dywanowa jest wystarczająco gruba w pokoju zabaw dla dzieci?
„Dotyk ma znaczenie zwłaszcza w odniesieniu do podłóg i fundamentów” — mówi Maggie Wells, agent nieruchomości z siedzibą w Kentucky. „Wiele razy można wyczuć, że podłoga jest nierówna, niestabilna lub po prostu niestabilna, co wymaga dalszego zbadania przez wykwalifikowaną osobę”.
Jeśli jest to właściwe (np. w czasie, gdy nie przeżywamy pandemii!), weź ze sobą na wycieczkę butelkę z wodą wielokrotnego użytku i napij się ze zlewu. Chociaż właściciele domów nie mają wiele do powiedzenia na temat tego, skąd pochodzi ich woda (społeczności często mają tylko jednego lokalnego dostawcę wody lub nieruchomość może mieć studnię), ten krok może wskazać ci wszelkie dziwne smaki lub zapachy wody, których nie możesz żyć z.
Dziwnie smakująca woda może nie być przeszkodą, ale może oznaczać, że zainwestujesz w system filtracji wody lub system odwróconej osmozy do swojego nowego domu. I chociaż te przedmioty zwykle nie są zbyt drogie, zawsze dobrze jest mieć realistyczny obraz swojego budżetu.