Jeśli finansujesz dom (tłumaczenie: nie kupujesz za gotówkę!), Twój pożyczkodawca zażąda od Ciebie ocena aby upewnić się, że dom jest wart ceny, jaką za niego płacisz. Wycena różni się od oględzin domu, czyli zbadania stanu mieszkania. Ostatecznie to Ty decydujesz, czy powinieneś dostać inspekcja domu.
Trudno byłoby znaleźć agenta nieruchomości, który doradziłby pominięcie inspekcji, ponieważ ten krok przygotowuje Cię do ewentualnych napraw, których będziesz potrzebować. Jednak dzisiejszy rynek kupujących jest konkurencyjny na poziomie igrzysk olimpijskich, a niektórzy kupujący rezygnują z inspekcji, aby ich oferty wyróżniały się i torowały drogę do finału.
W tym miejscu pośrednicy w obrocie nieruchomościami wyjaśniają wady i zalety inspekcji domów, ponieważ dotyczą one dzisiejszego rynku, na którym zapasy są ograniczone, ale kupujących nie ma.
Kontrole są częścią procesu należytej staranności kupującego, aby upewnić się, że po zostaniu właścicielami domu nie ma wielkich niespodzianek, mówi
Jenny Usaj, właściciel i pośrednik w Usaj Realty w Denver w stanie Kolorado. „Inspektorzy pomagają określić oczekiwaną długość życia urządzeń, dachu i integralność fundamentów” - mówi Usaj. „Miło jest poznać stan głównych elementów mechanicznych domu i na co nowy właściciel domu będzie musiał się przygotować w nadchodzących miesiącach i latach”.Niektórzy kupujący mogą czuć się komfortowo, podejmując duże ryzyko i rezygnując z inspekcji w nadziei, że ich oferta trafi do sprzedawcy, który jest zmotywowany do szybkiego zamknięcia. Jeśli nalegasz na inspekcję domu (co radzi większość agentów kupujących, chyba że masz głębokie kieszenie do sfinansowania) naprawy), może to być wadą, ponieważ Twoja oferta może nie być tak konkurencyjna, jak oferty, które chcą to pominąć krok. Ale inspekcje nie muszą być wszystko albo nic.
Na dzisiejszym rynku często kupujący są proszeni o to limit inspekcja, jeśli nie, zrezygnuj z opcji razem, mówi Usaj. Mówi, że niektórzy sprzedawcy dostarczą kupującym raport z inspekcji przed wystawieniem na aukcję, który pozwoli kupującym na większą pewność, jeśli chodzi o rezygnację z inspekcji lub jej ograniczenie. „Kupujący mają możliwość uczynienia swojej oferty bardziej konkurencyjną, rezygnując z opcji inspekcji, ograniczając wymagania do kwestii BHP lub tylko głównych elementów mechanicznych” - mówi Usaj. W zależności od rodzaju nieruchomości pośrednik może pomóc pokierować rozmową i poziomem podejmowanego ryzyka - wyjaśnia.
Scenariusz: rezygnujesz z inspekcji, wprowadzasz się do domu, a potem zdajesz sobie sprawę, że potrzebuje nowego dachu. Nagle patrzysz na wydatek rzędu 5000–10 000 USD. Pokaż kupującemu wyrzuty sumienia. Kontrole są konieczne dla kupującego, ponieważ stan domu i wszelkie możliwe skutki będą miały bezpośredni wpływ na to, co prawdopodobnie będzie jego największą inwestycją, mówi Andre Holloman, pośrednik w handlu nieruchomościami w Keller Williams Realty w Connecticut. „Ostatecznie inspekcja domu jest niezbędną częścią procesu zakupu domu i nie należy jej z jakiegokolwiek powodu rezygnować, ponieważ najprawdopodobniej wywoła u kupującego wyrzuty sumienia”.
Niektóre raporty z inspekcji są fatalne i ponure. Może to zależeć od podejścia zatrudnionego inspektora, wyjaśnia Holloman. Widzenie długiej listy defektów może z pewnością onieśmielać. Ale jest coś, o czym należy pamiętać: „Nie każda odnotowana pozycja jest poważnym problemem lub bezpośrednim wydatkiem” - mówi Holloman. W raporcie z inspekcji mogą pojawić się takie rzeczy, jak rozdarcie na ekranie w oknie, pęknięcie na patio lub nieprawidłowe działanie włącznika światła. Pamiętaj, że każdy dom wymaga utrzymania, mówi.
Podsumowanie? Inspekcja domu może kosztować około 400 USD, ale może zaoszczędzić tysiące. Rezygnacja z tego jest ogromnym ryzykiem, które niektórzy są skłonni podjąć.