Sankofa uczy, jak ważne jest spojrzenie na historię, aby określić naszą przyszłość. W językach Akan, Twi i Fante w Ghanie słowo to oznacza „wróć i weź to”.
Ale dla czarnoskórych Amerykanów spoglądanie wstecz na historię - i domy, w których miała miejsce historia - nie zawsze jest takie proste.
W XVII i XVIII wieku Afroamerykanie mieli niewiele dobytku, który mogliby zachować ze względu na taktyki dehumanizujące stosowane podczas niewolnictwa ruchomości w Stanach Zjednoczonych. Często zamiast bogactwa i majątku mogli przekazać tylko ustne historie, kilka błyskotek i nadzieję na lepsze jutro. Nie oznacza to, że Afroamerykanie nigdy nie zgromadzili bogactwa. Ale tak jak teraz nie istnieje Czarna Wall Street, czarnoskóry okręg w Tulsie, Oklahomie i Nowym Jorku Wioska Seneca, największa społeczność wolnych Czarnych właścicieli nieruchomości przed wojną secesyjną, rasizm zniszczył te aktywa, pozbawiając członków społeczności środków do życia i wysiedlonych.
Jednak tak jak wielu Czarnych robi to w obliczu przeciwności losu, oni przezwyciężyli. Liczne historyczne domy i budynki należące do Czarnych przetrwały próbę czasu - ale nie bez herkulesowego wysiłku i kilku niezwykłych okoliczności. Nadanie priorytetu zachowaniu czarnych przestrzeni na przyszłość i ułatwienie tego jest jednym z najlepszych sposobów, w jaki możemy „wrócić i je zdobyć”.
Weźmy na przykład Lewisa Latimera, syna zbiegłych niewolników. Wypełnił swoje życie kolorem jako wynalazca, kreślarz i artysta mieszkający w Nowym Jorku i, naturalnie, spędzał dni w jedynym w swoim rodzaju domu. W 1903 roku przeniósł się do Queen Anne Victorian w Queens i pozostał tam do swojej śmierci w 1928 roku. W latach 80-tych pojawiły się groźby zniszczenia domu dzięki nowemu rozwiązaniu w Queens. Aby go uratować, wnuki Latimera wraz z komitetem zainteresowanych obywateli wskoczyły do akcji i pomyślnie zarejestrowały go w Historic House Trust w Nowym Jorku. Na szczęście ich wysiłki przyniosły skutek - dzisiaj Latimer House działa jako muzeum, a przed pandemią oferował naukę, technologię, inżynierię, sztukę i programy matematyczne dla młodzieży ze społeczności. Ale konieczność przeskakiwania przez tak wiele obręczy, aby zachować miejsce, wskazuje na większy problem z zachowaniem czarnych przestrzeni.
Alexandra Unthank, współpracownik programu edukacyjnego w muzeum, wyjaśnia, że zachowanie i odnawianie przestrzeni takiej jak Latimer House zależy od umiejętności ponownego oglądania starych zdjęć. Na szczęście jest mnóstwo zdjęć domu z jego wczesnych lat, a także dokumenty prawne i czasopisma Latimera, z których można się wydostać. Ale mówi, że jedną z głównych barier w zachowaniu historycznych czarnych przestrzeni jest brak dokumentacji, co było przywilejem zarezerwowanym dla bogatych.
„Wykonywanie zdjęć było drogie. Większość osób posiadających tę dokumentację to ludzie bogaci ”- mówi Unthank. Latimer był jednym z nielicznych, którzy zgromadzili bogactwo dzięki swoim patentom i wynalazkom.
Brak bogactwa pokoleniowego nie był (i nie jest) jedynym czynnikiem uniemożliwiającym zachowanie historycznych czarnych przestrzeni. Gentryfikacja stanowi kolejną przeszkodę. Kiedy długoletni mieszkańcy tracą cenę i zmieniają się normy kulturowe, znaczenie i znaczenie lokalnych punktów orientacyjnych często zostaje zakopane pod nowszymi, lśniącymi i przyjemniejszymi konstrukcjami.
„Nie ma czarnej społeczności miejskiej, której nie zagraża naruszanie dziedzictwa kulturowego, całkowicie wymazane lub przerobione ”- mówi LeJuano Varnell, dyrektor wykonawczy i główny kierownik ulicy Sweet Auburn Works, organizacja zajmująca się ochroną przyrody, która promuje dziedzictwo historycznej dzielnicy Sweet Auburn w Atlancie.
Plik Dzielnica Sweet Auburn jest znany jako miejsce urodzenia Dr. Martina Luthera Kinga Jr. To tam na początku XX wieku zakorzeniła się społeczność mieszkańców Czarnej Atlanty, w tym rodzina Kinga. W okolicy znajduje się wiele czarnych historycznych budynków, takich jak Budynek i audytorium dla dziwaków, Big Bethel AME Church, Atlanta Life Insurance, dom dziecka Kinga i budynek Atlanta Daily World, a wschodnia część dzielnicy składa się z ponad 100 domów jednorodzinnych. W latach 80. żona Kinga, Coretta Scott King, była współzałożycielką Korporacja Rozwoju Dzielnicy Historycznej zapewnienie, że domy i firmy na tym obszarze pozostaną zróżnicowane ekonomicznie, przy jednoczesnym zachowaniu charakteru społeczności i zapobieganiu przesiedleniom długoterminowych mieszkańców. Wysiłki organizacji obejmowały w dużej mierze przejęcie tytułów własności, odbudowę i przebudowę tych domów oraz odsprzedaż ich jako mieszkań subsydiowanych.
Jednak jak wielu Czarne dzielnice w całej historiiFirma Sweet Auburn nie była odporna na plagi związane z rozwojem nieruchomości i tak zwanymi ulepszeniami. Ustawa o autostradach federalnych z 1956 r., Projekt, który zniszczył biedne, oddzielone dzielnice w celu budowy dróg, uderzył w Sweet Auburn. Budynek I-75/85 podzielić dzielnicę na dwie części.
„Bardzo duża część mojej pracy polega na krytycznym myśleniu na szczeblu krajowym o tym, jak możemy zachować nie tylko moje sąsiedztwo, ale każda spuścizna afroamerykańska dzielnica ma zdolność zachowania siebie ”- Varnell mówi. „A kiedy nadejdzie czas, aby ponownie zintegrować nowy kapitał i nową kulturę oraz nową populację w tych dzielnicach, jak to zrobić na na własnych warunkach, dzięki czemu mogą rosnąć wraz z nieuniknionym wzrostem i niekoniecznie zostać pokonanym przez nieunikniony wzrost ”.
Tej wiosny Sweet Auburn Works współpracuje z Dzielnica historyczna Fourth Avenue w Birmingham w stanie Alabama i Sieć na rzecz rozwoju świadomych społeczności aby zaprezentować serię seminariów internetowych dla innych podobnie myślących organizacji, które pracują nad zachowaniem czarnych przestrzeni. Z pomocą grantu National Trust For Historic Preservation mamy nadzieję, że serial ożywi ruch na rzecz ochrony Czarne zabytki i historyczne dzielnice, Jak na przykład Jackson Ward w Richmond w stanie Wirginia i Dystrykt Hayti w Durham w Północnej Karolinie.
„Będziemy mieć platformę, na której będziemy mogli dzielić się informacjami, rozmawiać, rozwijać się i zacząć tworzyć branżę że możemy mieć pewność, że zachowamy i utrzymamy to, co staramy się zachować ”- Varnell mówi.
Na poziomie indywidualnym osoby zainteresowane zachowaniem przeszłości mogą przekazywać darowizny i pracować z nimi African American Cultural Heritage Action Fund, kampania zainicjowana przez National Trust for Historic Preservation, mająca na celu opowiedzenie wcześniej nierozpoznanych historii miejsc, w których wydarzyła się historia Afroamerykanów.
Domy Lattimera, Kinga i innych zawierają ich marzenia, pragnienia, myśli i dobytek - wszystko, na co możemy spojrzeć wstecz i wykorzystać do kształtowania naszej przyszłości. Ich domy w pewnym sensie ucieleśniają zasadę Sankofa.
W północnej Filadelfii organizacja o nazwie Wioska Sztuki i Nauk Humanistycznych pracuje nad cementowaniem bogactwa możliwości na przyszłość. Założona w 1968 roku przez choreografa i instruktora tańca Arthura Halla, która zaczęła się jako afrykańska szkoła tańca oferuje programowanie w zakresie produkcji muzycznej, projektowania mody, rolnictwa, zrównoważonego rozwoju i tworzenia mediów dla społeczności młodość. Grupa prowadzi działalność z kilkunastu nieruchomości w okolicy, nad którymi Wioska stara się uzyskać tytuł prawny. Przy tak silnej obecności w tej historycznie czarnej dzielnicy, Wioska stara się pomóc mieszkańcom w uzyskaniu większej swobody we własności ich społeczności.
Mike O'Bryan jest dyrektorem ds. Nauczania w Village; były instruktor w New Freedom Theatre, czarnej szkole sztuki performatywnej i miejscu w niewielkiej odległości od Village; i praktykujący zachodnioafrykańską religię Joruba. Uważa, że zarówno Arthur Hall, jak i założyciel New Freedom Theatre, Johnny Allen, ucieleśniali Sankofa w jaki sposób wykorzystali wiedzę przodków, kreatywność i budowanie społeczności, aby poinformować, w jaki sposób nauczali i angażowali własne społeczności. Przykładem tego można znaleźć w decyzji Hall'a, aby uczyć tańca afrykańskiego - Hall uznał to za sposób przywróć wspaniałość z powrotem do czerni.
„Nie próbowaliśmy tworzyć za pomocą narzędzi, z którymi nie mieliśmy doświadczenia lub których nie znaliśmy, ani narzędzi, które były w stu procentach obce naszej kulturze. W rzeczywistości korzystaliśmy z naszych własnych najlepszych praktyk kulturowych ”- mówi O'Bryan. „Myślę, że to właśnie robimy dzisiaj lub co powinniśmy robić dzisiaj. I naprawdę myślę, że jest to część podróży do stania się w XXI wieku dla czarnoskórych Amerykanów ”.
Pomimo systemowego ucisku iz którym Afroamerykanie musieli zmagać się od wieków, biała supremacja nie wymazała spuścizny. Dotykowa trwałość budynku lub okolicy pozostawia namacalny ślad po wpływie, jaki czarni ludzie zostawili na Ameryce. W kraju, który nigdy tak naprawdę nie liczył się ze swoimi dychotomiami rasowymi i klasowymi, zachowanie czarnych przestrzeni zastępuje wszelkie fałszywe narracje niższości nałożonej na Czarnych, ale raczej cementuje siłę i odporność ludzi oraz informuje przyszłe pokolenia o ich wielkość.
Melissa Simpson
Współpracownik
Melissa jest dziennikarką multimedialną i pochodzi z Filadelfii. Absolwentka Temple University rozpoczęła karierę jako freelancer w 2012 roku i od tego czasu pisała dla wielu filadelfijskich serwisów informacyjnych, w tym XPN the Key, Technical.ly Philly i Grid Magazine. Obecnie Melissa odkrywa swoją twórczą stronę poprzez fotografię, projektowanie, pisanie kreatywnych literatury faktu.