Każda pozycja na tej stronie została wybrana ręcznie przez redaktora House Beautiful. Możemy pobierać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
"Dziękuję Ci z całego serca. Dzień, którego się bałem, okazał się jednym z najcenniejszych, jakie spędziłem z dziećmi ”- napisała 50 lat temu była Pierwsza Dama Jacqueline Kennedy. Skomponowała tę wiadomość po emocjonalnym powrocie do Białego Domu, jedynego dnia, w którym kiedykolwiek wróciła, osiem lat po jej tragicznym wyjeździe w 1963 roku. To, co zaczęło się wcześniej jako zwykła prośba, napisane jej charakterystycznym pismem na jej pudrowo-niebieskim kolorze artykuły papiernicze, stały się cenionym wspomnieniem, napędzanym hojnością Prezydenta Richarda Nixona i Pierwszej Damy Patricia Nixon.
Publiczne odsłonięcie portretów artysty Aarona Shiklera przedstawiających prezydenta i panią Kennedy'ego, na zlecenie Stowarzyszenia Historycznego Białego Domu, ustawiono na 5 lutego 1971 roku. Zaniepokojona tym, jak poczuje się z powrotem w Białym Domu, jedynym domu, który jej dzieci znały z ojcem, była Pierwsza Dama wysłała osobistą uwaga do Nixonów z pytaniem: „Czy moglibyśmy wraz z dziećmi wślizgnąć się dyskretnie do Waszyngtonu i przybyć, aby złożyć wam szacunek i obejrzeć zdjęcia? prywatnie... A dzieci mogły po cichu zobaczyć portret swojego ojca w pokojach, które kiedyś znały ”.
John F. Kennedy LibraryGetty Images
Wizyta rozpoczęła się od obejrzenia portretów Prezydenta Kennedy'ego i Pierwszej Damy. Do portretu JFK wybrano Green Room, a Mrs. Onassis został umieszczony na zewnątrz sali przyjęć dyplomatycznych. Nixonowie dali rodzinie Kennedych prywatność i przestrzeń podczas robienia portretów, widząc je po raz pierwszy w Białym Domu. Pani. Onassis mógł wreszcie zobaczyć Jacqueline Kennedy Garden, który został poświęcony na jej cześć podczas administracji Johnsona. Kontynuowali wycieczkę, aby podziwiać nowe nabytki i prywatną rezydencję, miejsce, które kiedyś nazywali domem. Caroline i John Jr. byli szczególnie podekscytowani widokiem solarium na trzecim piętrze, w którym odbywały się zajęcia z przedszkola Caroline. Psy Nixon, Pasha, Vicki i King Timahoe, również przywitali Kennedych niezapomniane ciepłe powitanie. Po kameralnej kolacji podzielonej między dwie rodziny, Prezydent Nixon poprowadził Kennedych przez West Wing i Oval Office, zanim wyruszyli z powrotem do Nowego Jorku.
Horst P. HorstGetty Images
Pani. Onassis natychmiast wyraził swoje uczucia w notatce następnego dnia. Mówiła z uznaniem o wdzięczności Nixonów: „Czy możesz sobie wyobrazić prezent, który mi dałeś? Aby wrócić do Białego Domu na osobności z moimi maluchami, kiedy są jeszcze wystarczająco młode odkryj na nowo ich dzieciństwo - z wami obojgiem jako przewodnikami - iz waszymi córkami, tak niezwykłą młodością kobiety. Cóż za hołd, że wychowałem ich w ten sposób w centrum uwagi. Modlę się, żebym mógł zrobić w połowie to samo z moją Caroline. Dobrze było widzieć ją wystawioną na ich przykład, a Johna na ich urok! ” Była pierwsza dama również pisała o tym, jak prywatne doświadczenie pozwoliło jej wyjaśnić więcej synowi, który był tak młody, kiedy stracił swojego ojciec. - Twoja dobroć stworzyła prawdziwe wspomnienia jego mrocznych - powiedziała. I potwierdziła zmiany, pani Nixon zrobił na przykład oświetlenie Białego Domu, aby publiczność mogła się nim cieszyć wieczorem. „Nigdy nie widziałam, żeby Biały Dom wyglądał tak perfekcyjnie” - powiedziała pani Onassis napisał. „Nie ma żadnego ukrytego zakątka, który nie byłby teraz piękny. Kiedy wychodziliśmy, poruszało się, aby zobaczyć ten wielki dom oświetlony, z grającymi fontannami ”. List był po prostu podpisany „Jackie” - prawdziwy wskaźnik bliskości, jaką dzieliły obie kobiety.
Biblioteka i muzeum prezydenckie Richarda Nixona
Caroline Kennedy później bardzo szczegółowo przypomniała sobie większość wydarzeń tego wieczoru, pamiętając nawet, jak ona młodszy brat rozlał mleko na cały stół w prywatnej rezydencji, zmuszając wszystkich do tego łatwość. Opowiedziała, jak prywatna i chroniona wizyta „pozwoliła mojej mamie podzielić się z nami wieloma swoimi wspomnieniami”, za co jest bez wątpienia wdzięczna nawet dzisiaj. Ale co ważniejsze, podzieliła się tym, o co tak naprawdę chodziło w tym wydarzeniu i dlaczego warto o tym pamiętać i świętuj tę historyczną potajemną okazję nawet 50 lat później: „Myślę, że naprawdę to doceniła Pani. Uważność Nixona w tym sensie, że istnieją wartości rodzinne oraz oddanie polityce i patriotyzmowi, które wykraczają poza wszelkie nieporozumienia dotyczące kwestii lub partii, więc ja pomyśl, że jedną z rzeczy, których uczysz się mieszkając w Białym Domu, jest to, że naprawdę istnieją te wspólne doświadczenia, a to, co dzielimy, jest o wiele większe niż to, co dzieli nas."
Można naprawdę docenić wagę tego wszystkiego, zastanawiając się nad wyjątkową osobistą historią pani Onassis i pani Nixon. Biorąc pod uwagę ich różnorodne pochodzenie i historię, można by nie zakładać, że związek, a tym bardziej przyjaźń, byłby możliwy. Po pierwsze, w dzisiejszym walczącym, spolaryzowanym środowisku trudno sobie wyobrazić sympatię i szacunek, które łączyły te dwie kultowe Rodziny amerykańskie, które były niegdyś wrogami politycznymi: Kennedys, kandydaci Demokratów i zwycięzcy zaciekłej rywalizacji Wybory prezydenckie 1960 i Nixons, republikańscy kandydaci, którzy ledwo przegrali, ale wygrali Biały Dom przez osiem lat później. Po drugie, te dwie pierwsze panie nie mogły pochodzić z bardziej odmiennych środowisk - Jackie Kennedy wychowała się na Wschodnim Wybrzeżu, debiutantka, która otrzymała wyrafinowane wykształcenie. Pat Nixon dorastał na Zachodnim Wybrzeżu i musiał zarobić pieniądze, aby pójść na studia. Jednak pomimo wyraźnie odmiennych ścieżek obie kobiety łączyło wiele - przede wszystkim miłość do dzieci, głębokie poczucie patriotyzmu i zrozumienie dyplomacji.
Pani. Onassis wniósł do Białego Domu poczucie wyrafinowanej elegancji, odzwierciedlające jej klasyczny styl. Jej pragnienie pokazania znaczącej historii Białego Domu jako domu i symbolu demokracji na świecie doprowadziło ją do utworzenia Stowarzyszenia Historycznego Białego Domu. Jej wizją było włączenie jak największej liczby autentycznych mebli i eksponowanie prezydenckich artefaktów z poprzednich administracji. Niestety, jej sprawę przerwało zabójstwo jej męża. Następnego dnia po śmierci prezydenta Kennedy'ego Richard Nixon napisał do p. Kennedy: „Chociaż los sprawił, że Jack i ja byliśmy przeciwnikami politycznymi, zawsze ceniłem ten fakt że byliśmy osobistymi przyjaciółmi od czasu, gdy razem przybyliśmy na Kongres w 1947 r. ” Dwa tygodnie później, Pani. Kennedy i jej dwoje małych dzieci wyprowadziły się z Białego Domu.
Podobnie jak pani Onassis, pani Nixon była głęboko zainteresowana historią i podczas swojej kadencji po cichu rozszerzyła kolekcję Białego Domu o ponad 600 autentycznych antyków - więcej niż jakakolwiek pierwsza dama przed nią lub później. Pani. Nixon był w stanie spełnić Mrs. Marzenie Onassisa „by przekazać przesłanie wspaniałej przeszłości Białego Domu”, jak powiedział później nieżyjący już historyk Białego Domu, William Seale. Co najważniejsze, obie kobiety potrafiły cieszyć się swoimi sukcesami. Pani. Nixon zatrzymał Mrs. Onassis jako członek Komitetu ds. Ochrony Białego Domu, mimo że nie uczestniczyła w spotkaniach, ponieważ było to dla niej zbyt bolesne, jak powiedziała. W odręcznej notatce (tradycja, która została dziś utracona) do jej przyjaciółki, p. Onassis ponownie napisała swoim charakterystycznym niebieskim atramentem: „Wiem, że Biały Dom ma w tobie wielkiego obrońcę - i to jest najważniejsze ze wszystkich”.
Jennifer Boswell Pickens jest historykiem Białego Domu i ekspertem od Pierwszej Damy. Jest mówcą publicznym i autorką trzech książek: Rozrywka w Białym Domu: dekady tradycji prezydenckich, Boże Narodzenie w Białym Domu, i Zwierzęta w Białym Domu. Śledź ją na Instagramie @jenniferbpickens i Twitter @JenniferPickens
Od:Miasto i kraj USA
Ta zawartość jest tworzona i obsługiwana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji o tej i podobnych treściach możesz znaleźć na piano.io.