Każda pozycja na tej stronie została ręcznie wybrana przez redaktora House Beautiful. Możemy pobierać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
W tym tygodniu, Miasto rodzinnegospodarz Erin Napier zabrała się na Instagram, aby podzielić się emocjonalną refleksją na temat tego, jak wpływa na nią ten trudny rok. Opublikowała dwa zdjęcia, z których jedno trzymała córkę Helen za rękę, a drugie jej męża Bena trzymającego Helenę za rękę. W podpisie napisała obszerną wiadomość o pragnieniu powrotu do zeszłego roku, zanim globalna pandemia spowodowała tyle wstrząsów. „Ostatnio marzę o roku 2019 i wszystkim, co uznaliśmy za pewnik” - napisała.
Ta treść jest importowana z Instagrama. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji w ich witrynie internetowej.
Zobacz ten post na Instagramie
Ostatnio marzę o roku 2019 i wszystkim, co uważaliśmy za pewnik. Chciałbym móc wrócić i spędzić jeden normalny dzień na przytulaniu moich przyjaciół i załogi bez zastanowienia. Chciałbym, żeby Helena mogła bawić się w parku, poznać nowych przyjaciół i wylizać resztki Halloween Dum Dum lepka z palców bez ciągłego, niskiego stopnia zmartwienia, kiedy ostatnio ją myła ręce. Chciałabym, żeby moja babcia tu była. Żałuję, że nigdy nie martwiłem się, kiedy ludzie, których kocham, pociągają nosem lub kichają, zwłaszcza nasi rodzice, ciotki i wujkowie. Brakuje mi Johna Prine'a i dreszczyku emocji związanych z wizytami w Nowym Jorku samolotami. Tęsknię za tym, że nasz kościół jest żywy i zajęty, a także bezpieczeństwo klas szkółek niedzielnych. To wszystko wydawało się tymczasowe przez tyle miesięcy, ale teraz zaczyna czuć się częścią mnie, ta rzecz, którą noszę, jest zbyt ciężka. Po prostu tęsknię za tym, co normalne i ostatnio odczuwam w tym smutek. Ale wiem, że wy też. I myślę, że jest w tym trochę pocieszenia. ❤️
Wpis udostępniony przez Erin Napier (@erinapier) na
Następnie wymieniła wszystkie rzeczy, które chciałaby, żeby wróciły do stanu sprzed COVID-19. „Chciałabym móc wrócić i spędzić jeden normalny dzień na przytulaniu moich przyjaciół i załogi bez zastanowienia” - kontynuowała. „Chciałbym, żeby Helen mogła bawić się w parku, poznać nowych przyjaciół i wylizać resztki Halloween Dum Dum lepkość z palców bez ciągłego, niskiego [sic] zmartwienia związanego z ostatnim razem, gdy myła jej dłonie."
„Chciałabym, żeby moja babcia wciąż tu była” - dodała. W maju Napier podzielił się tym z nią babcia zmarła (nie wspomniała o przyczynie śmierci). „Żałuję, że nie martwię się, kiedy ludzie, których kocham, pociągają nosem lub kichają, zwłaszcza nasi rodzice, ciotki i wujkowie”.
Napier podzieliła się tym, że wraz z nieżyjącym już piosenkarzem country Johnem Prine'em tęskni za „emocjami związanymi z wizytami w Nowy Jork na samolotach, „jej kościół” czuje się żywy i zajęty ”oraz bezpieczeństwo, które czuła w swojej szkółce niedzielnej sale lekcyjne. Powiedziała, że chociaż obecna sytuacja na początku wydawała się przejściowa, „zaczyna czuć się częścią mnie, ta rzecz, którą noszę, jest zbyt ciężka”.
Zakończyła podpis nutą optymizmu: „Po prostu tęsknię za tym, co normalne i ostatnio odczuwam w tym smutek. Ale wiem, że wy też. I myślę, że jest w tym trochę pocieszenia. ❤️"
Śledź House Beautiful dalej Instagram.
Ta zawartość jest tworzona i obsługiwana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji o tej i podobnych treściach możesz znaleźć na piano.io.