Produkty te wybieramy niezależnie – jeśli kupujesz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Podczas ostatniej podróży do Holandii nie mogłam nie zauważyć, że w każdym uroczym sklepie, do którego wpadłam, witał mnie równie uroczy bar espresso. Będąc bezwstydną kofeiną, którą jestem, z radością zamówiłam kawę przy każdym, zanim zaczęłam spacer po sklepie. Z ciepłym napojem w ręku zakupy przebiegały spokojnie — nie byłam już na misji, ociągałam się. Po powrocie do domu, całkowicie wyleczony z jet lag, zdałem sobie sprawę, że to, czego doświadczyłem, to „powolne zakupy” i jest to doświadczenie, które amerykańscy detaliści próbują naśladować. Dlatego…
Kiedy wróciłem do domu, trochę zagłębiłem się w fenomen baru espresso w sklepie i odkryłem ten artykuł 2015 z Dziennik Wall Street, zatytułowany „Im wolniej robisz zakupy, tym więcej wydajesz”. Tytuł mówi wszystko. Te sklepy celowo próbowały mnie zatrzymać, nie dlatego, że chciały, żebym kupił espresso za 2 euro, ale dlatego, że chodziłem po podłodze z jednym w ręku prawdopodobnie skłoniłby mnie do testu na siedząco i potencjalnie kupiłbym sofę za 900 euro (a gdyby zmieściła się w mojej torbie podręcznej, zrobiłbym to mieć). Nagle każda kawiarnia w sklepie, punkt z przekąskami, salon fryzjerski i ściana z selfie nabrały sensu – i poczuły się jak pułapka. Chociaż świadomość tego nie sprawia, że cieszę się tymi atrakcjami pobocznymi mniej, to sprawia, że bardziej zwracam uwagę na to, jak długo robię zakupy i ile decyduję się wydać.
Urban Outfitters, Inc. — firma z siedzibą w Filadelfii, która jest właścicielem Urban Outfitters, Anthropologie, Free People, BHLDN i Terrain — jest biegła w zachęcaniu kupujących do pozostania na chwilę. Jeśli kiedykolwiek wkroczyłeś w antropologię, wiesz, co mam na myśli. Wszystko zaczyna się od tych dziwacznych witryn, które zwabiają Cię do środka, a gdy już znajdziesz się w środku, odurzający zapach świec waniliowych i bujnie wyglądające krzesła zachęcają do spędzania czasu. Możesz łatwo zacząć przeszukiwać wieszaki z haftowanymi bluzkami i kosze z niedopasowanymi drzwiami gałki, tylko po to, by wyłonić się z mgiełki zakupów i odkryć, że półtorej godziny twojego życia ma mignął. Rozmyślnie projektując sklepy, które zachęcają do ociągania się lub po prostu zajmują dużo czasu, aby przejść przez nie (ahem, IKEA), detaliści ciężko pracują, aby nas spowolnić… aby wydać więcej.
W grudniu Raport Pew Research odkryli, że 79% amerykańskich konsumentów robi zakupy online – statystyka, która nie zaskakuje nas ani trochę. W rzeczywistości jesteśmy zbyt zaznajomieni z urokiem natychmiastowych porównywarek cen i zakupów jednym kliknięciem (tak, patrzymy na Ciebie, Amazon i wszystkich innych szalone zakupy impulsowe zainspirowałeś). Aby konkurować z coraz większą popularnością zakupów online, Anthro tworzy wciągającą, artystyczną krainę czarów, zapewniając wrażenia, których kliknięcie w sieci po prostu nie może odtworzyć.
Ale czy to działa? Według Urban Outfitters, Inc. Raport zarobków za IV kwartał, sprzedaż w sklepach stacjonarnych nieznacznie spadła, pomimo dwucyfrowego wzrostu sprzedaży bezpośredniej do konsumentów (obejmującej również sprzedaż internetową). Pomimo tych niewielkich strat firma nadal inwestuje w sklepy, otwierając nawet Sklep koncepcyjny o powierzchni 30 000 stóp kwadratowych w Walnut Creek w Kalifornii we wrześniu, który łączy Anthro, BHLD i Teren (weź wirtualna wycieczka tutaj). Jeśli połączymy kilka magicznych marek firmy w gigantyczną skarbnicę przepełnioną suknie ślubne, rośliny doniczkowe i poduszki z frędzlami nie ratują cegły i zaprawy, nie wiemy co Wola.
Aby ustalić, które z moich ulubionych miejsc, które przyciągają uwagę lokalnych mieszkańców, najdłużej przyciąga uwagę nowojorskich kupujących, zacząłem od szybkiego wyszukiwania w Google. Patrząc na sekcję „Popular Times” każdego wyniku wyszukiwania, skupiłem się na średnim szacowanym czasie spędzonym w każdym sklepie. Podczas gdy CB2 oraz Crate and Barrel w Soho – sklepy o prostym układzie i bez kawiarni – oba miały średnie 25-minutowe, gigantyczny 3-piętrowy Urban Outfitters na Herald Square, który ma kawiarnię i salon fryzjerski, miał średni czas odwiedzin od 15 do 45 minuty. Sześciopiętrowy ABC Home przeciętnie trwał od 15 minut do godziny, co jest szerokim zakresem, który może odzwierciedlać różnicę między klientami, którzy przypadkiem się zatrzymali, a „docelowymi kupującymi”, którzy przeglądają cały sklep. Wygląda więc na to, że skomplikowane układy i rozpraszające stoiska z kawą skutecznie spowalniają nawet wiecznie poganianych nowojorczyków. Następnym razem, gdy będę potrzebować zmiany tempa, zdecydowałem, że zamierzam zwiedzić wszystkie sześć pięter ABC Home – ale dla bezpieczeństwa mogę po prostu zostawić portfel w domu.