Przytulność małej przestrzeni - lub poczucie zamkniętej, ciasnej przestrzeni - nie zawsze wynika z jej niewielkiej powierzchni. Na pewno to, co wypełniasz mały pokój sprawami. Ale kolejnym istotnym elementem jest kolor, którym pokryjesz pomieszczenie. Konwencjonalna mądrość zawsze radziła, aby używać jaśniejszych kolorów, aby ściany cofały się (i pokój wydawał się większy) i aby uniknąć ciemniejszych odcieni (które mogą sprawiać wrażenie, że ściany się zbliżają), ale nie zawsze jest to walizka. Czasami ciemny kolor może sprawić, że pomieszczenie będzie jeszcze bardziej przytulne. Od głębokich, dramatycznych odcieni po ciepłe i chłodne kolory - zobacz, jak tęcza odcieni zmienia wygląd tej małej sypialni i czuje.
Prawdziwa sypialnia przetworzona cyfrowo w tym poście GIF Magic to Mała przestrzeń do spania Tomoko i Michaela na Brooklynie. Oryginalne ściany, z którymi mieszka para, to rześka biel, która doskonale uzupełnia mistrzowską minimalistyczną sypialnię. Uwielbiam sypialnię taką, jaka jest, ale jest też świetnym płótnem, na którym mogę kolorować w Photoshopie, aby pokazać, jak różne odcienie wpływają na przestrzeń.
Poniżej użyj suwaków, aby zobaczyć oryginalną (idealną) sypialnię z białymi ścianami po lewej i kolor ścian po prawej. Zwróć uwagę na swoją początkową reakcję żołądka na wygląd pomieszczenia - czy to kolor, który w przeszłości kochałeś lub nienawidziłeś, i jak myślisz, jak wygląda estetycznie, gdy jest zawieszony na ścianach? Następnie porównaj zdjęcia obok siebie, aby zobaczyć, jak dwa różne kolory ścian mogą stworzyć mały pokój czuć. To zabawne ćwiczenie wizualne, ale może nawet zainspirować Cię do zmiany koloru farby ściennej, bez względu na wielkość pokojów w Twoim domu!
Chociaż wiele osób może nie uważaj czarny za rzeczywisty „kolor”, nie można zaprzeczyć, że może mieć on dramatyczny wpływ na każdą przestrzeń, zwłaszcza małą! Osobiście jest dla mnie przytulny i wcale nie jest zbyt ciasny. Ale możesz to sprawdzić więcej inspiracji by sprawdzić, czy to cień dla Ciebie.
I tak, nawet jasna, blada szarość może dodać trochę więcej do przestrzeni, której nie mają białe ściany, jeśli powyższe odcienie są dla Ciebie po prostu za dużo.
Millennial pink to nowy * it * kolor akcesoriów do wystroju domu i nie obchodzi mnie, czy jest modny - uwielbiam to. Chciałem go wypróbować na ścianie, ale wydaje mi się, że lepiej byłoby, gdyby był trochę bardziej zakurzony w odcieniu i na teksturowanej tkaninie niż na ścianie. Co myślisz? Wydaje się, że w tym pięknie działa Dom w Londynie.
Zainspirował mnie ten ostatni Dom w St. Louis i jego ściany w kolorze, który wybrałem powyżej. Nieczęsto jestem kimś, kto wybiera kolor niebieski lub turkusowy do mojego domu, więc zawsze jestem zaskoczony, jak bardzo go kocham, gdy widzę go na ścianach.
ja nigdy nie miłość ten salon Minneapolis i jego głębokie, oszałamiające, niebiesko-zielone ściany (Ważka Benjamin Moore). Dla mnie to jeden z tych kolorów, który dodaje przytulności i dramaturgii bez uczucia klaustrofobii i uwielbiam go jako ciemną alternatywę dla czerni lub szarości.
Nie zainspirowały mnie żadne konkretne pokoje, kiedy próbowałem uzyskać bogaty odcień śliwki; po prostu zawsze był to kolor, który mi się podobał. Na ogrodzeniu o tym jednak jako kolor ściany małego pokoju.
Uwielbiam intensywne żółcie musztardowe w stylu lat 70. Bladożółte? Nie tak bardzo. Chciałem sprawdzić, czy podoba mi się to na małej przestrzeni - czy nadal przyniesie to radość, ale także sprawi, że pokój będzie przestronny? Nie podoba mi się to.
doceniam odcienie zielonego jako neutralny w pokoju. Myślę, że delikatniejsze, omszałe odcienie wywołują uspokajające poczucie natury i sprawiają, że każde wykończenie drewna w pomieszczeniu wydaje się tak piękne. Więc nie dziwi mnie, że mi się tu podoba.
Słyszałeś to tutaj pierwszy: Czerwony to kolejny najnowszy kolor zrobić wielki powrót we wnętrzach. I mówimy o intensywnej, szkarłatnej czerwieni. Możesz trzymać się akcesoriów lub możesz oszaleć i użyć go jako koloru ściany. Myślę, że to działa!
Adrienne Breaux
Edytor wycieczek po domu
Adrienne uwielbia architekturę, design, koty, science fiction i oglądanie Star Trek. W ciągu ostatnich 10 lat nazywała się domem: furgonetka, dawny sklep w centrum miasteczka w Teksasie i kawalerka, która podobno kiedyś należała do Williego Nelsona.