Kupiłem dom, bo uwielbiałem kolory ścian. Salon był słonecznikowo-żółty, jadalnia jasnozielona, kuchnia ostro pomarańczowo-czerwona. Kupiłem swój dom pierwszego dnia przeszedłem przez to. Ale powód, dla którego pokoje wydawały się tak „właściwe”, sprowadza się do czegoś więcej niż tylko do odczuwania - to sposób, w jaki mój umysł myśli o kolorze.
Mam synestezję w kolorze grafemowym, co oznacza, że mój mózg „widzi” litery i cyfry jako mające określone kolory. Kiedy skupiam się na słowie lub imieniu, mój umysł wizualizuje taką paletę kolorów wyrównane do liter—Nazwa z „i” i „e” są biało-żółte, imiona z „o” lub „m” są czarne lub ciemnoniebieskie. (Możesz zobaczyć kolor swojego imienia na podstawie moich kolorów jejmi.) Ta wizualizacja działa również w odwrotnej kolejności, a niektóre palety kolorów przywodzą mi na myśl określone słowa lub nazwy.
Nazwy i słowa łączą się w mojej głowie jako natychmiastowe palety kolorów. Nie opiera się na brzmieniu nazwy - chodzi o jej brzmienie orkisz i kolory tych liter. Najlepiej mogę to opisać, jak zasłona w różnych kolorach wsuwana z tyłu głowy.
Oto kolory, które widzę w mojej głowie dla każdej litery alfabetu. (Należy zauważyć, że inne osoby z synestezją w kolorze grafemowym mają różne kolory związane z każdą literą). Niektóre słowa są jasne, inne ciemne, a niektóre silniejsze niż inne. Samogłoski mogą naprawdę zdefiniować słowo, a słowa z literą A często mają silną „iskrę” czerwieni. Słowa z dużą ilością liter „i” lub „l” kojarzą mi się z białą, przewiewną przestrzenią. Litery „e” i „y” są zawsze światłem słonecznym, a litery „c”, „k” i „n” to elektryczne odcienie zieleni.
Cała ta kolorowa aktywność w mojej głowie prowadzi mnie do pewnych uczuć dotyczących imion i słów w oparciu o to, co myślę o tych literach. Jeśli spotkam cię na imprezie i masz „a” w swoim imieniu, zadam ci wiele pytań, aby spróbować odkryć, czym może być ta ukryta iskra.
Może to nie przypadek, że wielu moich najbliższych przyjaciół ma ciemniejsze imiona z czerwonymi plamami. Postrzegam moich przyjaciół Maurę, Matta i Alison jako interesujących, pewnych siebie ludzi.
Z drugiej strony mam też wielu przyjaciół o bardzo błyskotliwych imionach - Eileen, Nikki, Emily, Colleen - których uważam za optymistycznych, energicznych ludzi. Ich nazwiska rozświetlają mój umysł i wprawiają w dobry nastrój.
Wreszcie nazwy, które mają dużo ciemnych spółgłosek i nieżywych samogłosek, uspokajają mnie - Bill, Tom, Bob, Milo i Otis.
Połączenie między literami i kolorami może być tak silne, że wizualizacja może działać również odwrotnie. Niezależnie od tego, czy są to ściany, czy akcesoria, kolory w moim pokoju mogą wywołać synestetyczną reakcję barwną, podobnie jak litery w imieniu.
Na przykład przez lata miałem czerwoną jadalnię, ponieważ czułem, że zainspirowała to rozmowę. Czerwone pokoje wywołują to samo uczucie „iskry”, które odczuwam w przypadku nazw z „a”. Pokoje z żółtymi plamami dosłownie sprawią, że się uśmiechnę. Uwielbiam ciemne, granatowe pokoje z białymi wykończeniami, ponieważ dają mi poczucie bezpieczeństwa i zapewniają spokój. Moje schody i korytarze przez długi czas były granatowe. Mogło to podświadomie uspokoić mnie w drodze do łóżka.
Nie zdarza się to w każdym pokoju - niektóre pokoje po prostu nie są wystarczająco kolorowe, by mój umysł odczuwał tę przytłaczającą korelację - ale kiedy to się dzieje, czuję to.
Więc te jasne, nasycone pokoje w domu, które kupiłem? Mój mózg postrzega je jako „relaks”, „jedzenie” i „jedzenie”, a te słowa pasowały do tego, co chciałem, aby były to pokoje.
Kiedy rozglądasz się po domu, czy kolory sprawiają, że czujesz się w określony sposób? Może dodają Ci energii lub sprawiają, że czujesz się wyjątkowo kreatywnie lub komfortowo? Pokaż mi piękny pokój, a mój umysł przypisze mu pasujące słowo, które może oznaczać wszystko, od uczucia po imię.
W miarę upływu czasu, życie z więc dużo kolorów - zarówno na ścianach, jak iw mojej głowie - stało się nieco przytłaczające w domu. Bardzo go stonowałem, przechodząc na neutralne zielonkawoszare ściany i geometryczne, monochromatyczne wzory. Do każdego pokoju dobieram kolorowe akcesoria w oparciu o to, jak chcę się czuć, kiedy tam jestem.
Salon: Wszystkie akcesoria są białe, czarne lub złote, a popy pochodzą z kolorowych bloków na obrazach oraz plamek pomarańczy i magenty na dywanikach. To przeciwieństwo stymulowania. W tym pokoju mogę skupić się na myśleniu, czytaniu, relaksowaniu się i zamknięciu na cały dzień. Słowo, które przychodzi mi tutaj na myśl, to „samotność”. To solidne, ciężkie słowo z dużą ilością błękitów i ciemnych samogłosek oraz szczytów subtelnej lekkości z „i”, „l” i „e”.
Kuchnia: Jest coś w czerwonej kuchni, co zawsze wydaje mi się właściwe. Zajęło mi to kilka lat, ale w końcu zaktualizowałem kuchnię z szarymi ścianami. Zrobiło to bardzo dobrze, aby rozjaśnić pokój, a ja zachowałam czerwone akcenty z dodatkami i zabytkowymi kawałkami Pyrexu. Ten pokój kojarzy mi się z „Olivią” lub „Davidem”, ponieważ większość pomieszczenia jest neutralna z ciemnymi tonami, z selektywnymi fragmentami czerwieni.
Słonecznik: Uwielbiam pomarańczowe i czerwone akcenty koloru nałożone na jasnoszare krzesła w połączeniu z tłem wszystkich zielonych liści. Ten pokój otwiera mój umysł i uszczęśliwia mój mózg. Gdybym miał nazwać ten pokój, byłoby to „Rachel” lub „Charles”. Te imiona zawierają najjaśniejsze i najszczęśliwsze litery i są najbliżej wyobrażenia sobie tęczy liter.
Moja sypialnia: Nie malowałem każdy pokój szary. Jasnozielone ściany i odważny niebiesko-zielony dywanik w sypialni nadają ton temu, jak budzę się każdego dnia. Nie ma bardziej optymistycznego koloru niż słoneczny żółto-zielony, a ten pokój dodaje mi energii. Ten pokój jest jednocześnie „światłem” i „nocą”.
Więc, co dalej? Wreszcie doszedłem do punktu, w którym czuję, że mój dom przemawia do mnie w sposób, w jaki tego chcę, i czuję się szczęśliwy, że moje osobiste palety kolorów mnie prowadzą. Wierzę też, że każdy może to zrobić dla siebie, nawet jeśli nie ma synestezji.
Wybierz pokój w swoim domu i pomyśl o tym, co byś powiedział chcesz użyć opisać to. Na przykład, może chcesz podnieść poziom energii w swoim biurze. Poświęć chwilę, zamknij oczy i pomyśl o czymś, co sprawia, że czujesz natchniony. Może to Twoje ulubione kwiaty, dzieło sztuki lub okładka książki, którą czytasz. Mogą to być nawet buty do biegania lub smycz dla psa.
Co teraz kolor czy to jest rzecz? To Twoja inspiracja do aktualizacji wystroju biura. Przynieś fragmenty tego odcienia i zobacz, czy to robi różnicę. Możesz być zaskoczony, gdy odkryjesz, jak bardzo jesteś wrażliwy na kolor!