Apartment Therapy’s Class of 2020 Design Changemakers to specjalnie wyselekcjonowana grupa 20 osób ze świata designu, o których wszyscy powinni wiedzieć w przyszłym roku. Poprosiliśmy ekspertów (i Ciebie!), Aby powiedzieli nam, kto ich zdaniem powinien zostać uwzględniony - zobacz pozostałych nominowanych tutaj.
Dlaczego Molly należy do klasy 2020: „Molly tworzy piękne ręcznie tkane dzieła sztuki. Pracuje z wyrazistymi materiałami, takimi jak juta i znaleziona lina, które przypominają mi moje przybrzeżne wychowanie na Cape Dorsz, ogrody z dziką trawą autorstwa Piet Oudolf i po prostu sposób, w jaki natura rośnie w tej strukturalnej, ale dzikiej sposób. Jej praca jest prosta, ale jednocześnie bardzo przyjemna i bogata. Myślę, że ma mocny punkt widzenia i bada go. Śledzę ją na Instagramie @mollyhaynes_i poznałem ją, kiedy pracowała w firmie Pollack Textiles. Myślę, że zasługuje na udział w zajęciach terapii w mieszkaniu w 2020 roku, ponieważ jest kimś do oglądania. Pracuje na tym skrzyżowaniu dzieł sztuki i rzemiosła, a jej materiały łączą nas z powrotem do świata dotykowego, w którym tak wiele jest cyfrowych ”. -
Rebecca Atwood, projektant, artysta i autor książki „Życie z kolorem“Molly Haynes nie zamierzała zostać projektantką tekstyliów - ponieważ była utalentowana w rysowaniu, kiedy przybyła do RISD, postanowiła zająć się ilustracją. Ale po wzięciu udziału w zajęciach z maszynowego dziania dla kaprysu, zakochała się w możliwościach rzeźbiarskich i fizyczności związanej z tworzeniem tekstyliów. „Byłem zakochany w procesie tkania. To bardzo medytacyjne, uwielbiam też to, jak wiele ograniczeń tkwi w tkactwie ”- mówi urodzony w Massachusetts artysta. „Pozwala naprawdę skupić się i faktycznie być jeszcze kreatywność poprzez ograniczenia, zmuszając Cię do zawężenia materiałów do czegoś, co jest koncepcyjnie istotne dla Twoich pomysłów ”. I chociaż jej sercem zajmowały się sztuki piękne, skupiła się na wnętrzach, ponieważ, jak to ujęła: „Chciałam znaleźć pracę, dobrze?"
Po spędzeniu ostatnich kilku lat na projektowaniu wysokiej jakości tkanin żakardowych dla firmy Pollack Textiles, ona zdała sobie sprawę, jak bardzo tęskniła za krosnem, tkaniem i tworzeniem tylko po to, by tworzyć, bez oczekiwania. Tak więc, po półtora roku pracy nad własnymi projektami, jeszcze w firmie Pollack, założyła własne studio tekstyliów artystycznych i od tego czasu z pewnością zaczęło się rozwijać.
Haynes mówi, że to, co odróżnia ją od rówieśników, to fakt, że nie nauczyła się tkactwa w tradycyjnym sensie. „Tkactwo to takie starożytne rzemiosło i jest tak wiele książek i informacji na temat tkania oraz tego, jak zrobić obrus, narzutę lub konstrukcję - ale ponieważ sam to wymyśliłem, myślę, że udało mi się stworzyć inną i niepowtarzalną estetykę ”. Mówi, że wielu innych tkaczy mówiło jej, że nie do końca rozumieją, jak się upewniła sztuk. „Myślę, że jestem naprawdę otwarta na umieszczenie tkaniny jako dzieła sztuki lub rzeźby. Z tkaniną możesz zrobić o wiele więcej, niż gdyby była to funkcjonalna tkanina, co jest dla mnie ekscytujące ”. Usiedliśmy z innowacyjna projektantka tekstyliów i artystka, aby opowiedzieć o inspiracji naturą, zrównoważonym wzornictwie i spuściźnie, na którą ma nadzieję pozostawiać.
Molly Haynes: Mój pradziadek był bułgarskim artystą i malarzem i tworzył abstrakcyjne ekspresjonistyczne obrazy w stylu Rothko, ale bardziej fakturalne. A potem moja mama jest szefem kuchni i bardzo utalentowana wizualnie w jedzeniu. Myślę, że można by to prawie nazwać stylizacją jedzenia, ale ona jest artystką samą w sobie. Mama mojej mamy była krawcową i prowadziła firmę zajmującą się sukienkami w Bostonie, więc dorastając miałam szczęście, że czerpałam inspirację na tak wiele sposobów i miejsc.
Obecnie często czerpię inspirację z tworzenia i odkrywania nowych materiałów, które mnie ekscytują. Od oglądania traw bagiennych wiejących na wietrze, prążków w skale lub pędu drzewa rosnącego w ogrodzenie - chwile, w których natura przeciska się i rozwija - samo obserwowanie naturalnego wzrostu w czasie naprawdę inspiruje mnie.
MH: Zrobiłem rezydencję w Maine, gdzie zebraliśmy całą używaną linię homarów i po prostu zaczęliśmy z nią tkać. Linia homarów ma tę bardzo przebiegłą, szaloną energię, którą uwielbiam. Teraz pracuję nad serią, w której używam tej linii homarów i osadzam ją w naturalnych materiałach, te rzeźbiarskie draperie ścienne i stanowią rodzaj napięcia między materiałami naturalnymi i sztucznymi materiały. Jest to również świetne, ponieważ używanie linii homarów oznacza, że przetwarzasz materiał, który jest ekscytujący; wykorzystanie znalezionych przedmiotów, które normalnie trafiłyby na wysypisko śmieci.
MH: Mam jeden kawałek, który nazywa się Wind-Shaken, i jest to ręcznie tkany materiał, który faluje. To coś w rodzaju wysoce strukturalnej ściany, która została zakłócona przez ten naturalny organiczny ruch. I czuję, że ten kawałek naprawdę wskazuje na mój styl ze względu na jego rzeźbiarską jakość, która naprawdę wyrywa go z oczekiwanego zastosowania dla tekstyliów i staje się rzeźbą. Myślę, że ten utwór pokazuje wszechstronność lub doskonałe połączenie ścisłej struktury, architektury i linearności, ale z organiczną dzikością, które są tym, co naprawdę mnie inspiruje.
MH: Swoje prace określiłbym jako dotykalne, rzeźbiarskie, linearne abstrakcje.
MH: Pracuję po raz pierwszy z projektantem mody, z czego jestem bardzo podekscytowany. Mam zamiar tkać ręcznie, a nie całą część garderoby, ale jej części i dodatki, co będzie świetną zabawą.
MH: Zrównoważony rozwój, oparty na materiałach, ręcznie wykonany.
MH: Mam nadzieję, że pozostawię po sobie dziedzictwo innowacji i eksperymentów w dziedzinie tekstyliów, które mogą zainspirować innych do uhonorowania i kontynuowania starożytnych rzemiosł i ich historii. Chciałbym zostawić za sobą pracę, która zaciera granicę między tradycyjnym rzemiosłem, współczesnym designem i sztuką piękną.