Imię: Emily Davis
Lokalizacja: Capitol Hill, Waszyngton, DC
Rodzaj domu: Condo
Rozmiar: 380 stóp kwadratowych
Lata zamieszkania: 1,3 roku, wł
Opowiedz nam trochę (lub dużo) o swoim domu i ludziach, którzy w nim mieszkają: Mieszkam sam w tym uroczym małym apartamencie typu studio w centrum Kapitolu, zaledwie kilka przecznic od Kapitolu. Od dawna szukałem miejsca, ale nic nigdy nie wydawało mi się „właściwe”. Po latach poszukiwań, gdy tylko wszedłem do tego mieszkania, powiedziałem: „To jest to”.
Budynek pochodzi z lat dwudziestych XX wieku i od razu zakochałem się w ciemnych parkietach i jasnych oknach w każdym pokoju. Nigdy nie myślałem, że kupię studio lub urządzenie o dowolnej wielkości bez własnej pralki i suszarki, ale co mogę powiedzieć? To była miłość od pierwszego wejrzenia. Mówią, że lokalizacja jest najważniejsza, jeśli chodzi o nieruchomości i całkowicie się z tym zgadzam. Może nie mam pralki i suszarki, ale otaczają mnie przyjaciele, którzy mieszkają w okolicy, kilka parków, mój kościół oraz wiele restauracji i sklepów. Nie mogłem prosić o nic lepszego!
Jaki jest Twój ulubiony pokój i dlaczego? To trudne pytanie! Gdybym musiał wybierać, myślę, że powiedziałbym wejście. Znajomy zasugerował, żebym pomalował przedpokój na różowo i od razu powiedziałem „TAK”. Uwielbiam wracać do domu, otwierać drzwi i otaczać się tą ciepłą i zachęcającą różową przestrzenią. To takie domowe! Przeszukiwałem pchle targi w Paryżu i w domu w poszukiwaniu złotych opraw, kinkietów i luster, które można tam zawiesić. Bardzo chciałem też mieć kryształową klamkę na drzwiach szafy. Widziałem ładny w Internecie i po prostu nie mogłem wyrzucić go z głowy. Niepotrzebny? Absolutnie. Warto było? Całkowicie.
Jaka jest ostatnia rzecz, którą kupiłeś (lub znalazłeś!) Do swojego domu? Nie kupiłem nic, odkąd się wprowadziłem, ponieważ nie mam miejsca na nic innego! Mój ulubiony zakup to jednak niebiesko-białe krzesła bistro Serena and Lily. Zawsze, gdy jestem w Paryżu, jedną z moich ulubionych rzeczy jest siedzenie przed kawiarnią i obserwowanie rozwoju dnia. Naprawdę liczyłem na to, że w moim domu zastosuję klasyczne francuskie krzesło bistro. Kiedy znalazłem te wspaniałe krzesła, wiedziałem, że osiągnąłem swój cel. Uwielbiam granatowe i białe wzory i są takie wygodne. Nie przypomina to pobytu w Paryżu, ale miło przypomina paryskie popołudnia spędzane w kawiarniach przy Boulevard St. Germain.
Masz jakieś rady dotyczące tworzenia domu, który kochasz? Moja największa rada to zdecydować, co jest dla Ciebie ważne, i wydać pieniądze na to, co najważniejsze. To jest osobiste i inne dla każdego. Wiem, że to mieszkanie najprawdopodobniej nie jest moim „domem na zawsze”, więc nie chciałem inwestować w drogie meble, które mogą nie działać w innym domu. Kupuj rzeczy, które kochasz, a pokochasz powrót do domu.