Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupujesz za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Imię: Mary Williamson i Holly, 7,5-letnie szczenię ratownika
Lokalizacja: Beverly Hills w Kalifornii
Rodzaj domu: Apartament
Rozmiar: 500 stóp kwadratowych
Lata zamieszkania: 6 miesięcy, wynajem
Opowiedz nam trochę (lub dużo) o swoim domu i ludziach, którzy w nim mieszkają: Przeprowadzając się z Nowego Jorku do Los Angeles, ważne było dla mnie znalezienie domu, który miałby ten sam historyczny urok, co przedwojenne budynki, które są tak powszechne w mieście. Kiedy znalazłem tę jedną sypialnię w Beverly Hills, poczułem się jak spełnienie marzeń - wyjątkowe łuki, kasetonowe sufity i listwy koronowe sprawiają, że wydaje się, że jest to krok w przeszłość, a według standardów nowojorskich przestrzeń taka jest OLBRZYMI.
Moim ulubionym elementem jest zabudowa biurka, którą właściciel dodał do dawnej „garderoby” na zewnątrz sypialni; to idealne miejsce, aby zaprezentować moją kolekcję kolorowych książek, odjazdowych drobiazgów (takich jak falująca królowa zasilana energią słoneczną i czarodziejski urok, który kupił mi znajomy sklep voodoo w Nowym Orleanie) i krzesło, które musiałem mieć, ponieważ było w sprzedaży, ale zawsze było trochę za małe - i wreszcie znalazło szczęśliwy dom jako krzesło przy biurku.
Na mój styl duży wpływ miała moja mama (w rzeczywistości, kiedy się tu przeprowadziłem, wysłałem wiele z tych elementów z jej domu, w tym Wiktoriański fotel miłosny, który założyła, gdy była w moim wieku, a 36 lat później, ma nowe życie w gorącej różowej tkaninie, z której sprowadziłem Gwatemala)! Jeździliśmy jej kombi po alejkach w naszej okolicy w Kolorado i „nurkowaliśmy w śmietniku” w poszukiwaniu skarbów wyrzucanych przez ludzi, którzy remontowali ich domy. Mój stolik to wersja LA mojego własnego nurkowania w śmietniku - spacerując z psem w West Hollywood, znalazłem go na zewnątrz zabytkowego budynku, w którym wtedy mieszkałem, i nie mogłem go zostawić. Łuszcząca się farba, pazury i stolik z tacą to idealne połączenie wszystkiego, co kocham.
Jaki jest Twój ulubiony pokój i dlaczego? Sypialnia wydaje się być niesamowitym luksusem jak na standardy Nowego Jorku, a ja starałem się, aby czuła się jak sanktuarium, nie kładąc zbyt wielu rzeczy na ścianach i nie przyklejając do fakturowych elementów projektowych, takich jak sztuczne rośliny, zabytkowe żelazne łóżko i zabytkowe drzwi zdobione na Etsy, aby wyświetlić dzieło sztuki, które moja babcia kupiła mi, gdy byłem mały dziewczynka.
Jaka jest ostatnia rzecz, którą kupiłeś (lub znalazłeś!) Do swojego domu? Kiedy ustawiłem wszystkie meble w tej przestrzeni, stwierdziłem, że jest znacznie większa niż w moich poprzednich studiach (wstaw tutaj „duh”). Musiałem dodać kilka rzeczy do salonu, aby go ukończyć, w tym kanapę Opalhouse firmy Target w bogatym biżuteryjnym niebieskim (już niedostępny) i półtora krzesła z Zachodni wiąz.
Mój chłopak pomyślał, że mogę potwierdzić, że próbuję dodać kolejne krzesło do tej przestrzeni, ale jest tak wygodne, że teraz jest to jedyne krzesło, na którym siedzi, kiedy tu jest! Inną rzeczą związaną z większą przestrzenią były większe ściany. Sufity w tej jednostce są tak wysokie, że wiele z moich większych dzieł sztuki wydawało się karłowate, zwłaszcza w salonie. Znalazłem ten węglowy rysunek zrujnowanej stodoły na TheRealReal i miałem go na mojej liście życzeń od miesięcy zanim znalazłem to mieszkanie, ale jak tylko zobaczyłem te ściany, wiedziałem, że potrzebuję go do wykończenia mieszkania Pokój. Nad odzyskaną kanapą mojej mamy jest uderzającym centralnym punktem, który widać z każdego wspólnego obszaru i przypomina mi o pięknych starych stodołach w pobliżu domu moich rodziców w Kolorado. Moja mama już o to poprosiła, jeśli pewnego dnia przeprowadzę się do miejsca o mniejszych ścianach!
Masz jakieś rady dotyczące tworzenia domu, który kochasz? Moja zasada jest taka, że jeśli mi się spodoba, to pójdzie. Kiedy po raz pierwszy urządzałem mieszkania po studiach, nie miałem środków, by dużo wydawać, więc zbierałem piękne rzeczy od moich rodziców (takie jak te antyczne tureckie dywany), które mogłyby przestraszyć ludzi swoimi odważnymi kolorami i wzory. Nigdy nie martwiłem się zderzaniem się wzorów czy epok w mojej przestrzeni. Mój salon to mieszanka wielu znalezionych przedmiotów z wielu dziesięcioleci, ale zawsze ufałem, że jeśli pokocham przedmiot, pokocham go w moim domu. Pomaga to, że szczególnie pociągają mnie rzeczy, które są zniszczone przez pogodę lub mają tak wyglądać; konsola Pottery Barn w mojej kuchni została zaprojektowana jako zewnętrzna ławka doniczkowa, ale antyczna zieleń i ocynkowana tak bardzo, że wykorzystałem mój pierwszy bonus dla dorosłych, aby kupić go na mój spacer o powierzchni 250 stóp kwadratowych na 5. piętrze w Nowym Jorku (bez ogrodu w widok!). Ten kawałek podążał za mną do każdego mieszkania i było wiele rzeczy, ale teraz z roślinami na wierzchu w słońcu okno kuchenne, wreszcie spełnia swoje powołanie jako ławka doniczkowa (będąc jednocześnie wygodnym miejscem do przechowywania kuchni garnki!).
Rzeczy nie muszą też być drogie, aby mieć długowieczność. Jeśli coś porusza twoją duszę lub „rozpala radość”, żeby pożyczyć zdanie od Marie Kondo, nie martw się, czy „odleci” w twojej przestrzeni. Jedyną zasadą jest to, że nie ma żadnych zasad. Sekretem stworzenia domu, który kochasz, jest wypełnienie go rzeczami, które kochasz - przedmiotami, ludźmi, zwierzętami, doświadczeniami… to takie proste.