Imię: Shawn Sweigart, Kayla Sweigart, Porter Sweigart (4-letni syn) i Murffy-Murff (kot)
Lokalizacja: Columbia, Karolina Południowa
Rozmiar: 3400 stóp kwadratowych
Lata życia: 3 lata, własność
Projektując ten dom, chcieliśmy po prostu stworzyć przestrzeń, w której każdy czułby się szczęśliwy i mile widziany, i nigdy nie chciałby wyjeżdżać ”- wyjaśnia Kayla Sweigart, projektantka i współzałożycielka Małe zielone drzwi. „Kiedy polowaliśmy na domy, oboje chcieliśmy, aby dom miał dużo oryginalnego charakteru, z którego moglibyśmy zbudować i zaprojektować. Coś ze starą postacią, które moglibyśmy nadać nowoczesny, ale ponadczasowy charakter. Chcieliśmy zbudować dom, aby wychować rodzinę, którą moglibyśmy kochać na zawsze. ”
Wypełniona szeroką gamą kolorów i wzorów, Kayla mówi, że nie tak wyglądał ich dom, kiedy go zobaczyli. „Kiedy znaleźliśmy nasz dom, był to NIESAMOWITY kapitał. Mam na myśli brudny brązowy dywan, obskurne żółte ściany, ciemnobrązowe drewno liściaste. Było ciemno, ale powiedziałem do Shawna: „To jest to. Widzę w tym potencjał! ”- mówi Karla. „Miał wysokie sufity z najpiękniejszą oryginalną listwą koronową. Miał podłogi z twardego drewna pod tym okropnym dywanem i wystarczyło tylko rozłożyć paski i rozjaśnić ich naturalny kolor. I jest mnóstwo naturalnego światła; cały tył domu to okno po oknie. To niesamowite. Układ był również dla nas idealny. Umożliwia poruszanie się po całym domu, co jest dla nas idealne, ponieważ uwielbiamy bawić. Dlatego też zamieniliśmy szafę na ubrania w szafę w Chinach... Mam prawdziwą miłość do zabawnych elementów vintage; Nie zaprzeczę ”.
Mój styl: Powiedziałbym, że mój styl jest ponadczasowy, eklektyczny i na pewno maksymalistyczny. Jesteśmy przyjemną mieszanką tradycyjnego stylu południowego z nowoczesnym, z odrobiną chinoiserie i wszystkim pomiędzy. Czy to jest styl? Ha. Poważnie, nasz styl jest nas i co działa dla naszego domu. Jestem całkowicie dziewczyną typu „więcej znaczy więcej”, więc uwielbiam wypełniać ją po brzegi rzeczami, które mnie uszczęśliwiają. Często odnoszę się do stylu mojej babci. Jest także tradycyjnym południowym maksymalistą. Jej dom jest pełen niebiesko-białej chinoiserie ze starymi meblami i wielkimi dużymi kwiatowymi obrazami. Przyłapuję się na tym, że mam dużo jej tego samego stylu, ale z nieco bardziej nowoczesnym, ale dziwacznym uderzeniem.
Inspiracja: Inspiracje czerpię od niektórych moich ulubionych projektantów: Eddie Ross, Bunny Williams i Iris Apfel, żeby wymienić tylko kilka, które przychodzą mi do głowy. W przeszłości byłem nauczycielem sztuki, więc uwielbiam sztukę i naprawdę staram się wcielać w nią jak najwięcej warstw wokół domu. Jeśli obraz naprawdę mnie wzrusza, chcę przeprojektować pokój, aby go po prostu pokazać, dlatego skończyłem ze ścianą galerii. Za dużo obrazów, za mało pokoi.
Ulubiony element: Ściana galerii jest zdecydowanie moją ulubioną częścią domu. Tak długo kolekcjonowałem sztukę i naprawdę zabrakło mi miejsca, aby ją wyświetlić. Mamy takie fajne wejście i zanim schody były proste i pozbawione życia. Uznałem, że należy go ulepszyć, aby znajdował się na tym samym poziomie co reszta domu i przed tobą wiedziałem, że dzwonię do naszego malarza i pytam, czy możemy użyć jego rusztowania do powieszenia galerii Ściana.
Największe wyzwanie: Największym wyzwaniem jest jego wypełnienie. Życie w domu z dużą przestrzenią i posiadanie tego maksymalistycznego stylu może być trudnością. Wypełnianie go znaczącymi przedmiotami, a jednocześnie przytulne i zachęcające, było jedną z najtrudniejszych rzeczy w przypadku posiadania 3400 stóp kwadratowych. Nie chcę, żeby był pełen bałaganu lub bezsensownych przedmiotów. Chcę, żeby było pełne wspomnień i rzeczy, które kochamy. Będąc w branży, w której jestem, codziennie przynoszę do domu nowe znaleziska po zakupach. W sprzedaży flashowej na Instagramie znajduję tak wiele rzeczy, które chcę wymienić. Ale wiem, że będę tylko kolekcjonować rzeczy i nie utrzymywać czegoś znaczącego.
Dumny zrób to sam: Cały dom, Żartuję, w pewnym sensie. Jak wspomniałem wcześniej, dom był tak ponury [przestrzeń], kiedy go kupiliśmy. Naprawdę podobało mi się, gdy wraca do życia, zachowując swój oryginalny charakter.
Największa odpust: Prawdopodobnie musiałbym powiedzieć tapetę w jadalni. Wiedziałem, że chcę tapetować jadalnię, kiedy się wprowadziliśmy, ale nigdy nie mogłem się zdecydować. Wreszcie, kiedy to zrobiłem, trochę się wypleniliśmy i był to jeden z moich ulubionych zakupów dużych dziewczyn.
Najlepsza rada: Uczyń swój dom swoim i wypełnij go rzeczami, które kochasz. Zawsze mówię moim klientom: „kupuj to, co kochasz, kiedy to zobaczysz”. Przez większość czasu nie ma go, kiedy wracasz. Więc nie pozwól, aby ten obraz lub wazon cię ominęły. Nawet jeśli jeszcze nie wiesz, gdzie to umieścisz. Znajdziesz miejsce, kiedy wrócisz do domu. Mam listę rzeczy, do których wróciłem w przeszłości, które oczywiście zniknęły, kiedy wróciłem po nie… i wciąż prześladują mnie w snach.