Po latach prób zwiększenia liczby nowych domów zbudowanych i odnowionych pustostanów, w Wielkiej Brytanii Rynek mieszkaniowy wyglądał mocno. Pod koniec 2019 r. W Wielkiej Brytanii wybudowano prawie 204 000 nowych domów, których łączna wartość rynkowa szacowana jest na 57,5 miliarda funtów. Pomimo obaw związanych z Brexitem, budownictwo mieszkaniowe i cały rynek nieruchomości mieszkaniowych miały stosunkowo silny początek roku 2020 i wyglądały, jakby nabrały tempa w miarę upływu roku. Rządowy cel dla nowych domów budowanych rocznie wynosi 300 000 - koronawirusa i zakaz wyjścia położyć temu kres.
Jesteśmy w trakcie tego, co niektórzy eksperci nazywają wydarzeniem „czarnego łabędzia”: coś tak daleko poza normalny zakres oczekiwań, że łapie prawie wszystkich nieprzygotowanych i taki, który ma ogromne implikacje.
Według Russella Quirka, dyrektora brytyjskiego oddziału Keller Williams, powiedział, że jest największą agencją nieruchomości na świecie: „Obecna liczba wszystkich dostarczanych nowych domów wynosi 240 000, łącznie z remontami. Podczas blokowania nastąpi zapaść, a tym samym niedobór.
„Trzymiesięczna przerwa oznacza co najmniej opóźnienie w ukończeniu i rozpoczęciu, dlatego w 2020 r. Powstanie może około 60 000 domów”.
Więc teraz, gdy budowniczym pozwolono wrócić do pracy na budowach, jaka jest przyszłość dla tych z nas na rynku nowy dom?
Większość ekspertów przewiduje, że branża budownictwa mieszkaniowego może szybko odzyskać siły.
Według Russella Quirka: „Wielka 10 [firmy zajmujące się budową domów] będzie cierpieć obecnie z powodu przerwy w dochodach. Jednak ich rurociągi są mocne i wszyscy zarabiają setki milionów zysków, więc poziomy gotówki są wysokie. Wszystko będzie dobrze.
Dan DunkleyGetty Images
I Jennet Siebrits, kierownik badań mieszkaniowych w firmie doradczej ds. Nieruchomości CBRE mówi: „Oczekujemy, że rynek nieruchomości mieszkaniowych odbije się po kryzysie, ale terminy i zakres pogorszenia koniunktury będą w dużej mierze zależeć od szerszych skutków gospodarczych”.
Jeremy Leaf, agent nieruchomości w północnym Londynie i były prezes RICS ds. nieruchomości, uważa, że podaż domów jest mniejsza niż popyt w średnim okresie ożywienia gospodarczego będzie kontynuował obiecującą trajektorię, co widać od stycznia i lutego tego roku rok.
„Jesteśmy dość optymistyczni, jeśli chodzi o zapewnianie nowych domów, kiedy mamy problem z blokadą i dystansem społecznym oraz wszelkimi innymi działaniami, które są dostępne” - mówi. „Jest tak, ponieważ popyt jest silny, a liczba zatwierdzeń dotyczących planowania znacznie wzrosła od ubiegłego roku.
„Często można polegać na kupujących nowe domy, mając na uwadze brak przedłużonego łańcucha i dostępności, a ta część rynku mieszkaniowego doprowadziła do ożywienia po poprzednich załamaniach”.
Stłumiony popyt z blokady może prowadzić do wzrostu ceny domów. I chociaż oprocentowanie kredytów hipotecznych jest niskie, a program Pomoc w zakupie nadal działa, pojawią się problemy z finansami.
Dostawcy kredytów hipotecznych będą bardziej przychylnie patrzeć na te nieruchomości o niskiej wartości kredytu (LTV), co oznacza, że osoby bez dużych depozytów będą miały trudności z uzyskaniem finansowania. Bank mamy i taty mógł być pod presją podczas przerwy w blokowaniu i może nie być w stanie wesprzeć kupujący po raz pierwszy.
I chociaż główni budowniczowie mogą zauważyć dość szybki powrót do pracy - Taylor Wimpey zaczął stopniowo powracać do pracy witryny na początku maja - nie jest jasne, jak szybko reszta branży budowlanej może wrócić praca. Małe i średnie firmy przeżywały znacznie trudniejszy okres.
Ian DyballGetty Images
Według Briana Berry'ego, dyrektora naczelnego Federacja Master Builders (FMB): „Konstruktorzy małych domów zostali dotknięci blokadą koronawirusa, z powodu wstrzymania zakupów i trudności z uzyskaniem materiałów do dalszego rozwoju.
„Jedna trzecia małych budowniczych domów ma nowe wersje stojące puste w wyniku wycofania się potencjalnych nabywców. Jest to bardzo trudna sytuacja, ponieważ wielu z nich ma trudności z dostępem do pożyczek wspieranych przez rząd, a zatem mają problemy z przepływami pieniężnymi, które mogą wpłynąć na ich odzyskanie ”.
Dodaje: „Wiemy, że 69 procent budowniczych wstrzymało co najmniej 91 procent handlu z powodu problemy z łańcuchem dostaw, bezpieczna praca, problemy z przepływami pieniężnymi - musisz się zastanawiać, ile firm pójdzie do Ściana. Małe firmy budujące domy bardzo ucierpiały podczas krachu finansowego dziesięć lat temu. Tym razem nie możemy sobie pozwolić na utratę podobnej liczby ”.
Jennet Siebrits dodaje, że szybkość powrotu do pracy może mieć duży wpływ w krótkim okresie: „Chyba że budowniczowie domów i programiści są w stanie szybko wdrożyć zasoby, aby ponownie otworzyć / uruchomić nowe witryny, możemy zauważyć znaczny spadek podaży 2020. W połączeniu z gwałtownym wzrostem popytu może to doprowadzić do znacznego odbicia cen ”.
Jest to punkt, w którym w drugiej połowie 2020 r. Większość ekspertów spodziewa się, że przemysł budowlany wykaże oznaki tego odreagowania.
Brian Berry mówi: „Ożywienie na rynku mieszkaniowym będzie zależeć od tempa wzrostu kraju po zablokowaniu”. Ale na wzrost ten, zdaniem ekspertów, wpłynie zaufanie konsumentów do wydawania pieniędzy.
JewtonyGetty Images
Najnowszy wskaźnik zaufania rynku Royal Institute of Chartered Surveyor, który mierzy obciążenia pracą, zatrudnienie i marże zysku w ciągu najbliższych 12 miesięcy wykazują dramatyczny spadek w porównaniu do poprzedniego rok. Według Simona Rubinsohna, RICS Główny ekonomista: „Nie będzie to po prostu powrót do miejsca, w którym przemysł znajdował się przed pojawieniem się Covid-19.
„Częściowo odzwierciedla to niepewność co do prawdopodobnego stanu gospodarki w tym momencie i tego, jak wpłynie to na rozwój, ale wskazuje również na wyzwanie, przed którym stoi obecnie sektor, ponieważ stara się uzyskać dostęp do funduszy rządowych, aby utrzymać się na czele woda.'
Jednak Jason Rishover, CEO dewelopera mieszkaniowego, Grupa Heronslea, ma nieco inny pogląd. „Rynek nieruchomości wykazywał wcześniej niezwykłą odporność w obliczu niepewności ekonomicznej i uważamy, że nie będzie inaczej” - mówi. „Podczas globalnego kryzysu finansowego aktywność rynkowa spadła i chociaż banki wprowadziły surowe praktyki kredytowe, ludzie nadal przeprowadził się do domu a inwestorzy nadal kupowali nieruchomości ”.
Kluczem będzie głębokość przewidywanej recesji, ponieważ wpływa ona na zatrudnienie, stopy procentowe i pożyczki oraz jak szybko wyjdzie z niej Wielka Brytania.
Jason Rishover uważa, że jest mnóstwo nadziei. „W krótkim czasie rynek się dostosował, a deweloperzy i agenci oferują teraz wirtualne wyświetlenia. Rządowe środki z wakacje hipoteczne a najniższe stopy procentowe wszech czasów pomagają. To wsparcie i natchnione myślenie daje nam pewność, że rynek nieruchomości pokona początkowe wyzwania COVID-19, i jesteśmy pewni, że rozpocznie się tak szybko, jak się zatrzymał, z odnowionym zaufaniem i poprawą w drugiej połowie rok.'
WalerijaGetty Images
Mimo że nadal będzie brak mieszkań spowodowany częściowo zamknięciem terenów przed zablokowaniem, eksperci przewidują, że do tego czasu budynek wróci do normy.
Ale wszyscy zgadzają się, że rząd ma ogromną rolę do odegrania w pomaganiu małym budowniczym w powrocie ich stopy i współpracując z planistami, aby udostępnić witryny przy minimalnej biurokracji możliwy.
Jeremy Leaf wyjaśnia: „Konstruktorzy domów, jeśli mają dość dobrą sytuację finansową, powinni móc skorzystać z wzrost aktywności, ale będzie potrzebował wsparcia ze strony systemu planowania i pożyczkodawców, aby wrócić do tego, jak byli i uderzali cele ”.
W tym celu agencje takie jak Homes England kupiły witryny o wartości 180 milionów funtów w ostatnim roku finansowym, aby budowanie domów mogło się szybko wznowić.
Ich dyrektor ds. Gruntów i rozwoju, Stephen Kinsella, mówi: „W perspektywie długoterminowej nadal będziemy mieć niedobór mieszkań, więc kontynuując zdobywaj trudne witryny i usuwając bariery, które wcześniej uniemożliwiały im przejście do produkcji, dbamy o to, abyśmy mogli je dostarczyć w sprawie misji agencji polegającej na przyspieszeniu budowy nowych domów przy jednoczesnym rozwiązywaniu krótkoterminowych zakłóceń spowodowanych wpływem koronawirus.'
Ogólny pogląd jest taki, że zasadniczo przemysł szybko się odbije i pojawi się podaż nowych domów. Jednak to, co „szybko” oznacza, zależy od tego, jak małe i średnie firmy budowlane radzą sobie z blokadą, jak łatwo rząd, planiści i dostawcy kredytów hipotecznych sprawiają, że uzyskiwać dostęp do witryn i finansów oraz ile czasu zajmuje nam, konsumentom, którzy ucierpieli z powodu utraty pracy, krótszych godzin pracy i zmartwienia, aby poczuć się wystarczająco pewnie do kup nowy dom.
Ale jedno jest pewne będzie odzyskać i porady od Fraser Slater, CEO Nieruchomość Ludgrove jest zgodne ze starym powiedzeniem: „Nie czekaj, aby kupić nieruchomość, kupić nieruchomość i czekać”.
Podoba ci się ten artykuł? Zapisz się do naszego newslettera aby otrzymać więcej takich artykułów bezpośrednio do skrzynki odbiorczej.
ZAPISZ SIĘ
Ta sekcja komentowania jest tworzona i obsługiwana przez osobę trzecią i importowana na tę stronę. Możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.