Elsie de Wolfe lubiła nazywać siebie „Buntować się w brzydkim świecie”. Jako dziecko, kiedy jej rodzice zdecydowali się na remont ich brązowego kamienia w Nowym Jorku, wpadła do ich salonu i przyjęła świeżo tapetowane ściany Williama Morrisa. W swojej autobiografii ‘W sumie',de Wolfe powiedział, że „… coś strasznego, co tnie jak nóż”, pojawiło się w jej wnętrzu, widząc te szare liście palmowe na ich matowym tle. Rzuciła się na podłogę i wpadła w złość. „To takie brzydkie! To takie brzydkie ”- zasłynęła płaczem.
Ciemna, ciężka wiktoriańska estetyka wyglądała pod koniec XIX wieku i de Wolfe postanowił to zmienić. Znana jako „matka aranżacji wnętrz” de Wolfe zapoczątkowała nową erę jaśniejszych, jaśniejszych, bardziej osobistych wnętrz w USA. Wcześniej miała wpływ na życie towarzyskie i styl życia Instagram istniał kiedykolwiek - znany z zabarwiania włosów na niebiesko lub fioletowo, aby pasowały do jej strojów, do towarzystwa małego psa z nią wszędzie i organizowania wspaniałych przyjęć - nawet o niej mowa jak
„Najbardziej znana amerykańska gospodyni w Europie”. Ale jej prawdziwa spuścizna tkwi w jej wizji projektowania, o której wyraźnie wcześniej miała mocne opinie, nawet jeśli były obrzydliwe. Jednak aktorstwo naprawdę potrzebowało czasu, aby naprawdę zrealizować tę pasję.W latach 90. XIX wieku Wolfe rozpoczęła karierę jako aktorka teatralna, a podczas inscenizacji zaangażowała się w kostiumy i scenografię. Okazało się była lepsza w estetyce niż w aktorstwieopuściła teatr i zaczęła profesjonalnie realizować projekty. Jej pierwsza prowizja była dla The Colony Club w Nowym Jorku w 1905 roku, który był jednym z pierwszych klubów kobiecych w Ameryce, założonym głównie przez sufrażystki. Aby zaprojektować klub odpowiedni dla zbuntowanych kobiet, postanowiła oddalić dom socjalny od ciemnych wnętrz, ciężkiej stolarki i aksamitnej draperii męskich klubów, aby dać kobietom wyjątkową przestrzeń.
Dla tego projektu de Wolfe w zasadzie stworzył wczesną wersję Skrzydło. Malowała ściany w jasnych kolorach, używała wiklinowych mebli, kafelkowała podłogi i zyskał przydomek „dama Chintz” obciążając się kwiatowymi wzorami. „Otworzyłam drzwi i okna Ameryki i wpuściłam powietrze i słońce”, powiedziała później o swojej pracy i estetyce. Zasłynęła z zamiłowania do malowanych na biało mebli, szezlongów, czyste powierzchnie i duże lustra. Jej wnętrza były miękkie, lekkie i kobiece, a ogólnie były ciepłą, przyjazną zmianą na nowy wiek.
Po sukcesie w The Colony Club de Wolfe została szybko zatrudniona przez szereg znakomitych klientów, których znała z wydarzeń towarzyskich. Przekształciła prywatne domy glitterati, takie jak Amy Vanderbilt, książę i księżna Windsor oraz oślepiająco bogaty przemysłowiec Henry Clay Frick. Zwróciła nawet uwagę Theodore Dreiser, redaktorka magazynu dla kobiet The Delineator, co dało jej ozdobną kolumnę, która prawdopodobnie zawierała sugestie dotyczące pierwszych na świecie projektów DIY. Najlepsza część? Wszystkie te artykuły zostały opracowane i opublikowane w 1913 roku jako książka, „Dom w dobrym smaku” które możesz przeczytać za darmo w całości dzięki Google Books. Jej kawałki były podobno napisane przez ducha i z pewnością profesjonalnie zredagowane, ale na pewno uchwyciły etos de Wolfe'a. Niektóre klejnoty z książki, które nadal wydają się istotne: „Światło, powietrze i wygoda” to trzy rzeczy, które zawsze należy mieć w pokoju, używać „dużo optymizmu i Biała farba”I„ nie zajmuj się wyposażaniem domu… w meble z jednego okresu ”. Nawet dla de Wolfe magia dekoracyjna była mieszana.
De Wolfe naprawdę był pionierem w projektowaniu wnętrz, pomagając nie tylko uruchomić nowy przemysł, ale także przywrócić światło i kapryśność z powrotem do amerykańskich domów. I za to pozdrawiamy ją.