Malowanie szafek kuchennych to popularny sposób na odświeżenie pokoju bez wydawania fortuny lub podrzucania innych przydatnych szafek tylko dlatego, że wyglądają na przestarzałe. Chociaż opcje kolorów mogą być ograniczone podczas instalowania nowych szafek - IKEA na przykład sprzedaje tylko garść szuflad i drzwi twarze, które nie są białe, drewniane ani szare - malowanie istniejących szaf rozszerza Twoją potencjalną paletę do dziesiątek tysięcy próbki.
Mała rada? Nie daj się ponieść emocjom. W końcu szafki nie są dokładnie akcentami; zajmują dużo doskonałej przestrzeni wizualnej w większości kuchni. Eksperci przestrzegają przed używaniem jasnych lub odważnych kolorów, jeśli próbujesz zwiększyć wartość odsprzedaży domu.
„Istnieją oczywiste, śmiałe kolory, których odciągnęłbym od właścicieli domów DIY od używania ich w szafkach kuchennych, takie jak gorące róże, jasne pomarańcze, fluorescencyjne żółcie i fioletowe”, mówi Colleen Toner, agent nieruchomości w Lynn, Massachusetts.
„Większość konsumentów woli neutralne kolory - biel, szarości, brązy, a może nawet niektóre odcienie antycznego błękitu lub zieleni” - dodaje. I chociaż czerń może być powszechnym wykończeniem w innych częściach domu, Toner odradza jej stosowanie w kuchni - pokoju, w którym powinna czuć się radosna, jasna i przestronna, mówi. „Czerń jest przytłaczająca i ma ponury nastrój”.
Jennifer Lozada, właściciel Fresh Start Interiors w Concord, Mass., przyznaje, że nie jest wielką fanką malowanie szafek kuchennych ogólnie, chyba że naprawdę nie ma miejsca w budżecie na nowe. Nawet w tych przypadkach nalega na zatrudnienie profesjonalnego malarza, „który poświęci czas na właściwe wykonanie przygotuj je za pomocą czyszczenia, szlifowania, gruntowania i, miejmy nadzieję, spryskując drzwi poza miejscem budowy, aby uzyskać najlepszy finał koniec."
Jest jednak otwarta na pełne spektrum opcji kolorów. „Widziałem z powodzeniem malowane szafki w odcieniach bieli, szarości, granatu, głębokiej zieleni, a nawet czerni”, mówi Lozada. Mówi, że neutralne światło to generalnie najlepsze kolory do odsprzedaży, ponieważ podobają się większości ludzi, ale odradza malowanie szafek w kolorze ciemnoszarym lub beżowym. „Ludzie mają tendencję do przypadkowego nagrzania się - ze złotymi lub jasnobrązowymi tonami - i wtedy byłby to błąd, który trudno naprawić.”
Adam Rosenbaum, agent z Wiek 21 Adams w Arlington w stanie Massachusetts zaleca bezpieczną grę z neutralnymi tonami. „Każdy kolor, który zwraca uwagę, to zły pomysł” - mówi. I Dana Bull, inwestor i agent nieruchomości w Sagan Harbourside Sotheby's International w Marblehead w stanie Massachusetts, zgadza się, że barwy z hubris mogą zniechęcić wielu kupujących. „Oczywiście w przypadku odsprzedaży większość preferuje biel, a każdy jasny kolor może nie spodobać się masom” - mówi.
„[Ale] możesz pomalować swoje szafki na dowolny kolor, o ile kunszt i jakość są solidne”, dodaje Bull. Zauważa, że jej radę można przyjąć z odrobiną soli. „Rozmawiasz z dziewczyną z miętową zieloną lodówką”.
Jamie Cholette, właściciel i pośrednik w Boston Harbor Real Estate, mówi, że miętowa zieleń jest w niektórych przypadkach urocza, ale nie zawsze jest łatwa do zrobienia, co czyni ją znacznie bardziej ryzykowną. „Miętowa zieleń to popularny i piękny kolor farby, który pięknie fotografuje w wielu profesjonalnie zaprojektowanych kuchniach Pinterest i HGTV” - mówi Cholette. „Jednak w połączeniu z pewnymi wykończeniami i kolorami miętowa zieleń może stworzyć retro styl lat 50. i 60. lub niezamierzoną pastelową paletę częściej spotykaną w pokojach dziecięcych”.
Cholette mówi, że czerwony byłby najlepszym wyborem koloru szafki, którego należy unikać. „Podobnie jak w przypadku samochodów, kolor czerwony nie jest uniwersalnym kolorem farby” - mówi. „Czerwony ogranicza meble i inne opcje wystroju w całej przestrzeni, szczególnie w przypadku otwartego planu podłogi”.
Ale wśród sześciu badanych przez nas profesjonalistów było jeden kolor, którego absolutnie nikt nie może pominąć jeśli chodzi o malowane szafki, przynajmniej pod względem wartości odsprzedaży: fioletowy.
„Najgorszym kolorem, jaki widziałem, którego nigdy nie poleciłbym, jest fioletowy” - mówi Hudson Santana, agent nieruchomości specjalizujący się w nieruchomościach inwestycyjnych i deweloperskich na obszarach Bostonu i Miami.
Ale słaby fiolet bierze ciepło za całą kategorię zawyżonych i zuchwałych kolorów, od gorącego różu do metalicznego złota, które większość kupujących w domu nie jest gotowa na przybory do naczyń przechowywanie.