Witajcie, czytelnicy Apartment Therapy! Bardzo się cieszę, że mogę podzielić się wynikami naszej nowo pomalowanej sypialni! Po pierwsze, chcę podziękować wszystkim, którzy głosowali i komentowali moje przed pocztą. Wszystkie twoje pomysły i pomoc w wyborze idealnego koloru dla naszego pokoju były bardzo inspirujące. To był bliski wyścig, ale ostatecznie Farrow & Ball's Peignoir nr 286 wygrała!
Peignoir, piękny, stonowany różowawy odcień okazał się idealnym wyborem do tego pokoju! Kolor (tak, używam pisowni brytyjskiej, na cześć dziedzictwa Farrow & Ball!) Nie jest twoim tradycyjnym różem - jest bardziej subtelne i, jak zauważył mój przyjaciel, kolor jest wystarczająco niuansowany, aby zmieniać się w ciągu dnia, gdy światło wchodzi i wychodzi Windows. Rano i po południu emanuje ciepłem i charakterem, którego tak naprawdę szukałem, kiedy przeprowadziliśmy się w kosmos. A wieczorem kolor jest nieco bardziej dramatyczny i nastrojowy, dzięki czemu jest naprawdę spokojną ucieczką, w której naprawdę możemy się zrelaksować.
Pięknie kontrastuje z drewnem liściastym, które postanowiliśmy zaprezentować bardziej otwarcie, usuwając zbyt mały dywanik, który wcześniej siedział pod łóżkiem.
Można zauważyć, że wprowadziliśmy również kilka drobnych zmian w wystroju. Wymieniliśmy nasze stare łóżko platformowe na nowe, a także trochę nowej pościeli. Naprawdę chcieliśmy ciemniejszej pościeli, która uzupełniałaby wybór kolorów Farrow & Ball, więc wybraliśmy ciemną szarość z nutą fioletu. Dodaliśmy także małą półkę, która ma pełnić rolę „mikroprzedsiębiorstwa” - jak już wspomniałem, staramy się jak najlepiej wykorzystać jak mało mamy miejsca, a nasza sypialnia wydawała się idealnym miejscem na dodanie małego kącika do pracy Dom.
Biorąc pewne wskazówki z twoich komentarzy, usunęliśmy małą półkę nad łóżkiem i dodaliśmy trochę grafiki do ścian. Te czarno-białe zdjęcia (naprawdę zrobione przez Ciebie) staną się miejscem na „prawdziwą sztukę”, którą pewnego dnia planujemy kupić. Uwielbiam mieszankę naturalnego drewna, czerni, bieli i plam złota i spalonej pomarańczy. Wszystkie te kolory wydają się doskonale żyć w tym pokoju z Peignoir, a ja nie mógłbym być szczęśliwszy!
Kolor przerósł moje oczekiwania - idealnie współistnieje z neutralną paletą w całym domu, ale dodaje pewnej głębi, której ten pokój tak desperacko potrzebował. Nowa kolekcja kolorów Farrow & Ball bardzo zawęziła moje opcje kolorów. Ich 9 nowych kolorów - od głębokich, nastrojowych odcieni, przez jasne odcienie, po wyciszone pastele - są idealne do obrócenia przestrzeń w przytulnym i optymistycznym sanktuarium, które moim zdaniem zdecydowanie osiągnęliśmy w naszym nowym i ulepszonym sypialnia!