Wiem, że jest to coś, o czym zwykle czytałeś na początku nowego roku, ale muszę się wyspowiadać. Od czasu przeprowadzki do Seattle zarobiłem 15 funtów i martwię się, że w tym sezonie będę musiał zamienić mój LBD na muumuu! W San Diego chodziłem wszędzie, ale po prostu nie mogę się zmotywować, kiedy lodowaty deszcz oblewa mi twarz. Rozwiązanie: praca w domu. Ale jak?
Aby wyjaśnić oczywiste pytanie - dlaczego nie dołączę do siłowni? - powiem tylko, że nie ma tego w budżecie, a nawet jeśli tak było, gardziłem siłowniami od pierwszej, do której chodziłem, kiedy byłem dzieckiem (dorastałem w SoCal i zacząłem wcześnie).
Myślę, że ćwiczenia w domu są bardziej wykonalne i mam kilka przedmiotów, które ułatwią trening w domu, z mojego baletu (naprawdę kopię Metoda prętowa) do odważników dłoni, bloków do jogi i kilku elementów rurki oporowej. Mam też stos DVD.
W tym roku zastanawiamy się nad zakupem jakiejś maszyny cardio, ale wszystko, na co patrzyłem, jest tak nieporęczne i brzydkie, z wyjątkiem rzeczy supernowoczesnych. Zastanawiam się, czy podobnie jak mój istniejący zapas sprzętu, maszyna eliptyczna lub wioślarska po prostu zbierałaby kurz.
Nie chodzi o to, że jestem leniwy - w każdym razie nie do końca. Jeżdżę na nartach przez całą zimę, a wędrówki przez całe lato. Ale uwielbiam też jedzenie i alkohol, więc wypracowanie jest koniecznością.
Myślę, że duża część problemu polega na tym, że nie mam wyznaczonego miejsca do ćwiczeń w domu. Trzymamy nasz telewizor na dole w gotowej piwnicy, gdzie jeden jest nadgorliwy odpowiednie może zrobić dziurę w niskim suficie. Zamiast tego zacząłem ćwiczyć w moim domowym biurze, ale czuję wyrzuty sumienia i stres, ilekroć patrzę na stos pracy na biurku. Naprawdę trudno jest zmienić umysł.
W świecie fantasy wszyscy mielibyśmy wspaniałe domowe siłownie, takie jak te przedstawione powyżej Interiorholic. Zauważyli kilka inspirujących miejsc w swoim wpisie „Pomysły na projektowanie wnętrz do siłowni domowych”, ale wszystkie są wysokiej klasy i szukam realistycznych rozwiązań. Poza przekonaniem sierżanta wiertniczego z gwizdkiem do pracy za darmo (może mogę pożyczyć Tracy Anderson z Gwynnie?), Jestem zakłopotany.
Czytelnicy, zwracam się więc do was: jak pracujesz dla siebie w domu? Jakiego sprzętu używasz? Czy masz wyznaczone miejsce w domu?