Kiedy przeprowadziłem się do mojego mieszkania, wbudowana szafka w mojej sypialni była tandetnie pomalowana na żółto i niebiesko z brązowymi „akcentami”. Co gorsza, było tyle warstw farby, że zawiasy nie działały dobrze.
Zasadniczo spędziłem kilka godzin w ciągu dwóch tygodni odłupując starą farbę - proces, który okazał się zaskakująco satysfakcjonujący. Pod żółtym, niebieskim i brązowym znalazłem różowy, szary i zielony. (Zdjęcie w lewym górnym rogu pokazuje prawdę wcześniej ”, a reszta w trakcie.)
Być może najbardziej satysfakcjonujące było odkrycie sprzętu i upiększenie go Brasso. Na dolnej części szafki użyłem resztkowej szarej farby i rozjaśniłem górę białym półpołyskiem. Aby ukryć moje zapasy, wyciąłem dwa prostokąty tkaniny Ikea i przyczepiłem je do środka tuż nad szklanymi panelami. Zapasy w środku są dość dobrze zorganizowane i oznaczone, ale podoba mi się kontrast między nimi łatwa do zmiany, graficzna tkanina i starszy styl szafki.
Chociaż przestrzeń nie jest idealna do dużych projektów, jest to moja najlepsza opcja do przechowywania zapasów i maszyny do szycia. Trzymam w pobliżu dwie małe popielniczki w stylu vintage na szpilki i cięte nici, i odzyskałem dwa pojemniki Illy i puszkę do przechowywania elastycznych zrywaków szwów itp.