Jedną z najlepszych rzeczy w Apartment Therapy jest społeczność prawdziwych głosów, która zastanawia się nad prawdziwymi dylematami i wyzwaniami związanymi z projektowaniem. Bez względu na to, jak (względnie) łatwo jest udzielać innym porad dotyczących dekorowania i układania wnętrz, uważam, że mogę utknąć w koleinach dekoracyjnych, jeśli chodzi o niektóre z moich własnych przestrzeni.
Czasami wystarczy zdobyć świeże, nowe perspektywy na pokój, aby sprostać wyzwaniom projektowym, szczególnie jeśli chodzi o dylematy dotyczące rozmieszczenia i rozmieszczenia mebli. Dla mnie salon był prawdziwym wyzwaniem. Pomiędzy grzejnikami, dekoracyjnym kominkiem, oknami, dużymi kieszonymi drzwiami (do jadalni) pokoju) i szklane drzwi (do foyer), możliwości umieszczenia mebli były ograniczone i dość trudne. ja napisał o moim wyzwaniu dotyczącym układu salonu mając nadzieję na współczucie, porady i rozwiązania. I dostałem właśnie to, o co prosiłem!
• Przesuwając moje nowe krzesła Petrie przed okna i przesuwając sofę naprzeciwko krzeseł, byłem w stanie odsłonić kominek. I ani drzwi kieszonkowe, ani szklane nie są zasłonięte.
• Postanowiłem przenieść swoje stare francuskie bergeres do jadalni (zdjęcie 6), uwalniając więcej miejsca.
• Usunąłem dwie małe półki na książki, które zostały umieszczone przed oknami. Kawałki te tak naprawdę nie służyły żadnemu krytycznemu celowi i udało im się zagracić pokój wizualnie.
• Trzymałem dwa ulubione stoliki w salonie; okrągły antyczny stolik rozkładany (zdjęcie 5) z cedru australijskiego i zabytkowy hiszpański stolik boczny z ściętymi krzywymi nogami w rogach pokoju za kanapą. Nie jest to wyraźnie widoczne na zdjęciach, ale jest przyzwoita ścieżka przez salon do jadalni.
Ale jestem bardzo zadowolony ze zmian. Goście skomentowali, jak to jest przytulne. Co ważniejsze, wraz z mężem spędzamy czas w salonie (co niestety wcześniej nie miało miejsca).