Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
W pobliżu dzwonią kościelne dzwony, gdy stoję przed drzwiami Joany - jej dom wydaje się raczej być w małej wiosce niż w centrum Barcelony. Ilustratorka i malarz Joana założyła pracownię w swoim domu w Barcelonie, dzięki czemu mogła spędzać więcej czasu z rodziną przy tworzeniu sztuki. Ale oszałamiająca architektura i galeria pełna światła, wypełniona sztalugami i płócienami, tworzy idealną inspirującą przestrzeń, aby pozwolić sobie na pędzle.
Mieszka w przestrzeni przypominającej starszą epokę, z wielkimi korytarzami i wysokimi sufitami, podłogami wyłożonymi kafelkami i dużą ilością światła. Przechodząc powoli długim korytarzem, przypominają mi się wspaniałe galerie sztuki. Jej obecność w jej obrazach przenika każdy kąt.
Artystyczne przygody Joany rozpoczęły się około dziesięć lat temu. Zaczęła studiować projektowanie graficzne, ale poczuła, że czegoś brakuje, więc skoczyła do kreatywnej ilustracji i malarstwa, gdzie znalazła swoją pasję. Zwierzęta odgrywają dużą rolę w jej sztuce, a ona lubi eksperymentować z recyklingiem powierzchni zamiast używać tylko płócien.
Mieszkała w Londynie, Nowym Jorku i San Francisco, inspirując się i wpływając z tych wielkich miast, które można zobaczyć w tym domu. A sztuka nie jest jedyną kreatywną rzeczą w niej; mówi mi, że uczyła się śpiewu, ponieważ jej babcia była śpiewaczką operową w teatrze Lyceum. Jest także miłośnikiem jogi. I jestem pewien, że mogłaby mi powiedzieć wiele więcej, ponieważ jest niespokojną duszą, lubi eksperymentować ze wszystkim, co łączy ją ze sobą i z pięknem rzeczy.
Jej najnowsza przygoda nazywa się „Vida” (życie, w języku angielskim) i jest ilustrowanym bestiariuszem w formie książki, która ukaże się w tym roku, pod koniec listopada. Myślę, że to idealne imię, które Joana jest w stanie podać życie do wszystkiego, co postanowi malować pędzlem.
Mój styl: Życie to zmiana i ruch, więc mój styl zmienia się także wraz z moją osobistą ewolucją, zainteresowaniami i tym, co robię. Mój dom jest obecnie atelier. Malarstwo to dla mnie moja pasja, zawód i sposób życia i bycia w tym świecie. Lubię spokojne i przyjazne przestrzenie, jednocześnie szukam równowagi między funkcjonalnością a przytulnością. Uwielbiam mieszkać w domach z historią, z wysokimi sufitami i powietrzem, dużo powietrza. W moim własnym domu przekłada się to na połączenie stylu skandynawskiego i vintage. Białe ściany i drewno dębowe łączą się z hydraulicznymi podłogami typowymi dla modernistycznych domów z Barcelony.
Inspiracja: Inspiruje mnie porządek i ciepło, przestronność i intymność, i myślę, że skandynawski design całkowicie reprezentuje tę koncepcję, jest jednocześnie racjonalny i ludzki.
Nieco zbyt często zakochuję się w zabytkowych i odrestaurowanych przedmiotach na rynkach używanych. Uwielbiam przywracać przedmioty i dać im kolejną szansę. Mógłbym spędzać godziny na szukaniu drewnianych mebli z ubiegłego wieku, malowanej porcelanowej zastawy stołowej, antycznych sof i tak dalej. Moje myśli zaczynają wyobrażać sobie, jak można je tapicerować lub przywracać, i z jakimi innymi elementami mógłbym je połączyć.
Ulubiony element: Drewno! Uwielbiam jego zapach, ciepło jego dotyku, unikalne formy, które rysuje każdy kawałek, a przede wszystkim fakt, że drewno łączy mnie z naturą i życiem. Drewno to mój ulubiony element w domu, a także jako powierzchnia moich prac. Naprawdę uwielbiam malować na drewnie. Drewno to magia i potrafi mnie zrelaksować.
Największe wyzwanie: Kiedy po raz pierwszy wszedłem do tego mieszkania, było ono niezamieszkane przez dwa lata. W salonie spały gołębie, na ścianach wisiały tapety z ubiegłego wieku (wraz z całą ich brudem i historią); na ścianie był nawet niewidoczny krzyż, który wytatuowało słońce. Dom był pusty, ale nadal był zarys wszystkich przedmiotów i mebli, które były tam od lat.
Wyglądał jak dom w filmie „Inni”. To było trochę przerażające, więc jak dotąd nikt nie śmiał go wynająć.
Mój partner i ja wyobrażaliśmy sobie cały dom pomalowany na biało (abyśmy mogli uzyskać maksymalną jasność), i czuliśmy, że przy niektórych remontach możemy przekształcić zaniedbaną przestrzeń w przytulną pracownia domowa.
Największym wyzwaniem było przekształcenie dwóch małych pokoi i części holu w dużą kuchnię z jadalnią byłoby to sercem mieszkania i zastąpiłoby małą, typową dla starej kuchni domy
Największe zażenowanie: W tym domu, na początku, była tylko mała łazienka z wanną i umywalką do mycia rąk oraz dwie toalety, każda oddzielona w małej przestrzeni. Nie rozumiemy, jaka powinna być jego funkcjonalność, skoro taka jest, jedna dla dziewcząt, a druga dla chłopców? Może!
Dumny zrób to sam: Uwielbiam mój czerwony fotel w sypialni. Znalazłem to w deszczowy dzień na ulicy w pobliżu naszego domu. Był bez nóg i ze starym, brudnym gobelinem, biedny! Ale od razu zakochałem się w jej formach i designie, a mój umysł wyobrażał to sobie na czerwono i nowe drewniane nogi.
Kupiłem trochę czerwonego aksamitu, a znajomy, który uczył się sztuki gobelinu, sprawił, że była tak piękna i dobrze wykończona; wtedy mój zaufany cieśla założył dębowe nogi, które razem zaprojektowaliśmy i voilà! Uwielbiam to, ponieważ jest wyjątkowy i chociaż wielu profesjonalnych projektantów znalazłoby błędy lub wady, myślę, że ma wiele osobowości!
Największa odpust: Główna łazienka, chociaż ją odnowiliśmy, jest dla mnie wciąż za mała. Cóż, myślę, że nie możesz też zjeść ciasta!
Najlepsza rada: Dla mnie bardzo ważne jest, aby dom był wygodny dla wykonywanych w nim czynności. Dom, oprócz tego, że jest ładny, musi być funkcjonalny i musi być zaprojektowany tak, aby odpowiadał potrzebom mieszkającej w nim osoby, a nie tylko odwiedzającym.
Źródła snów: Od dawna marzyłem o umieszczeniu tapety w niektórych pokojach z ilustracjami moich naturalnych motywów. Obiecuję zabrać się do pracy, gdy tylko pozwoli mi na to mój harmonogram!
STUDIO
Drewniana i szklana szafka - Vintage, odrestaurowana w małym atelier dzielnicy Gracia.
Duże drewniane stoły - Z dębu, wykonane na miarę przez stolarza Joany i zaprojektowane przez nią.
Mięta lampa biurkowa - Ikea (podobna tutaj) i lampa biurkowa z łososiem: Siedlisko
Duże czarne lampy sufitowe - DIY wykonane przez Joanę. Lampy były używane z Ikei w srebrnym kolorze, a ona zmieniła je na czarne i prażone, a oryginalny drut na jeden w tkaninie.
Taborety - vintage, tapicerowane przez rzemieślnika w Poble Nou.
Drewniane półki - od Ikei (podobne tutaj).
KUCHNIA
Stół i krzesła z litego dębu - Siedlisko
lampy ceramiczne - sklep Vinçon.
Wszystkie meble w kuchni z dębu i białego drewna - Ikea, zaprojektowane przez Joanę.
GALERIA WEWNĘTRZNA
Sofa DIY wykonana z palet z mieszanką poduszek, w szczególności kolibrów z kolekcji limitowanej La Mallorquina zaprojektowane przez Joana Santamans.
Ogromne okna, wykusz, czarno-biała kafelkowa podłoga w kuchni, trzy kominki, witraże... to mieszkanie jest pełne detali architektonicznych.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
16 stycznia 2020 r
Chociaż jest to wypożyczalnia, Ashley zastosowała wiele niedrogich ulepszeń, obejmujących brzydkie płytki z laminowanymi naklejkami, brzydkie blaty z marmurowym papierem kontaktowym i więcej pomysłów.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
13 stycznia 2020 r