Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Richard Keith Langham wyjaśnia, w jaki sposób nadał wieżowcowi mieszkanie w Miami Beach modną i przestronną metamorfozę.
Jonny Valiant
Richard Keith Langham Po 30 latach tradycjonalizmu odkryłem, że ekscytujące jest zrobienie czegoś świeżego i innego. To takie odejście od bardziej warstwowych, skomplikowanych pokoi, które zwykle zestawiam. Projektowanie modnego, modnego, zapasowego wnętrza naprawdę rozpaliło moją kreatywność - więc może odtąd będę mógł żonglować obydwoma!
W jednej niesamowitej przestrzeni otuliłeś ducha Miami Beach.
Mówi tu o energii i bije tutaj, łącząc lśniący, groovy klimat miasta. Nigdzie indziej nie zrobiłbym czegoś takiego, ale tak właśnie było. Mieszkanie znajduje się w Setai, współczesnej szklanej wieży w sercu South Beach, i jest biały, przestronny i opływowy, czego chcieli moi klienci, Blaine Trump i Steve Simon.
Jest tak wiele błyszczących powierzchni - ściany, podłoga, lustra i metal.
Tak, w większości są Miami. Odzwierciedlają oślepiające światło, a lustra również odbijają widok. Lakierowane ściany i sufit oraz porcelanowe płytki podłogowe odbijają biały piasek na plaży i nadają prostocie tej dużej, otwartej przestrzeni życiowej. Meble są zapasowe, co dodatkowo podkreśla lekkość. To błyszczące białe tło spłaszcza wszystko, co wkładamy do pokoju. Każdy kawałek staje się rzeźbiarską obecnością. I wszystko wydaje się unosić w przestrzeni - skorupa jest jak biała chmura. Ma eteryczną jakość zakotwiczoną przez sporadyczne plamy koloru. Wiele osób z trudem łapie powietrze, gdy przechodzą przez frontowe drzwi.
Jaka była twoja reakcja przy pierwszym przejściu?
Jestem pewien, że też złapałam oddech, ale z innego powodu! A kiedy Blaine i Steve po raz pierwszy spojrzeli w przestrzeń, pomyśleli: To nigdy nie zadziała, nie zawracajmy sobie głowy.
Dlaczego odwrócenie?
Głównie z powodu widoku. To zadziwiające. Mieszkanie owija się za rogiem na wysokim piętrze - przez kilometry widać przejrzysty ocean wodny i panoramę Miami, która jest magiczna w nocy. Blaine zadzwonił i poprosił mnie, żebym zszedł i rzucił okiem. Powiedziała: „Nie denerwuj się, ale muszę cię ostrzec - to wrak pociągu”.
Naprawdę? Tak źle?
Atmosfera była jakby ciężka, prawie ponura. Całe miejsce było błotnistym brudnym, ziemistym kolorem - ciemnobrązowym, ciemnoszarym, matowym beżem - i mnóstwem rzeczy, takich jak ciężkie rzeźbione meble z drewna tekowego, doniczkowe drzewa i wielkie głowy Buddy. Wszystkie podłogi były z drewna tekowego, a dwie salonu pokryte były tekowymi kolumnami. Na obwodzie znajdowała się granica czarnych skał rzecznych, opuszczony sufit ze światłami kanistrów oraz sypialnia i wanna, które zakłócały panoramę.
To nie może być bardziej dramatyczna twarz.
To była zamiatająca robota. Zburzyliśmy ściany, eliminując tę sypialnię i wannę, aby otworzyć nierówny plan podłogi i widok, i powiększiliśmy główną sypialnię. Podnieśliśmy sufity, aby uzyskać większą przestronność, i dodaliśmy listwy nawiązujące do stylu Art Deco. Tekowa podłoga została zastąpiona akrami płytki porcelanowej. Płytki są ogromne, trzy stopy kwadratowe, więc nie masz wielu fug - otrzymujesz piękną, błyszczącą przestrzeń bieli, która wygląda jak marmur. Już samo to stało się zupełnie nowym fundamentem do tworzenia eleganckich, prostych pokoi. Z wyjątkiem jednego dyskretnego białego bawełnianego dywanu do zakotwiczenia głównej części wypoczynkowej, zostawiliśmy podłogę gołą, ponieważ chcieliśmy uzyskać jak najwięcej tej powierzchni odbijającej, a także dlatego, że płytka jest tak fajna pod nogami. I powinienem dodać, że biały, na swój sposób, ma również efekt chłodzący. To dobry kolor do gorącego, słonecznego Miami, a zwłaszcza do tego mieszkania, z całym światłem.
Ale potem ożywiłeś to dzięki żywym kolorom.
Są to soczyste, tropikalne kolory, które są rodzime dla Południowej Florydy - turkusowy, wodny, koralowy, zielony kiwi. Ponadto odnoszą się do tych boskich dzieł autorstwa Howarda Hodgkina, Anisha Kapoora i Damiena Hirsta. Miękko poszliśmy w głównej sypialni, używając szarego błękitu, który jest jak niebo w mglisty dzień. To bardzo marzycielskie i kojące.
W końcu mieszkanie, które nigdy nie będzie działać, działało.
Jest w tym wesoły nastrój beztroski, który obejmuje witalność i beztroskie podejście Miami. Jest czarujący, romantyczny, a przede wszystkim podnoszący na duchu. Blaine powiedziała mi, że za każdym razem, gdy wchodzi, ramiona opadają jej i uśmiecha się.