Nazwa:Amy & Keith + koty Biggie i Kitty
Lokalizacja: Downtown Toronto - Ontario, Kanada
Rozmiar: Około 1500 stóp kwadratowych
Lata żyły w: Amy 10, Keith 5 - Wynajęty
Witamy w centrum życia / pracy w centrum Amy i Keith w Toronto. Od momentu wejścia do ich tętniącego życiem holu od razu widać, że nie jest to konwencjonalny dom. W rzeczywistości nie byłoby łatwo pomyśleć, że natknąłeś się na zestaw Johna Watersa!
Miłość Amy do wszystkiego, co słodkie, a jednocześnie bezczelne, jest widoczna w całym domu, od przestrzeni biznesowej zajmującej większość pierwszego piętra po jej i salon Keitha na górze. Uroczemu domowi dopełniają koty Biggie i Kitty, którym udało się wrobić sporo zdjęć podczas trasy. Od słodkich różowych odcieni Smitten Kitten studio projektowe do sypialni o tematyce końskiej, ta wycieczka z pewnością wywoła uśmiech na Twojej twarzy.
Amy przeprowadziła się do tego domu wkrótce po ukończeniu szkoły artystycznej. Wtedy było już domem dla dwóch innych współlokatorów, więc Amy spadła do najmniejszej sypialni. (Dziś jest to jej garderoba.) Kilka lat później, kiedy Amy i jej chłopak Keith postanowili się zamieszkać, właściciel zaproponował obniżenie czynszu, aby zatrzymać Amy jako najemcę.
Z biegiem lat miejsce to zostało przekształcone, aby odzwierciedlić charakterystyczne, czasem przezabawne poczucie stylu Amy. Ewoluował również, aby doskonale funkcjonować jako przestrzeń do życia / pracy. Obszar zajmowany przez Smitten Kitten, Linię artykułów papierniczych i prezentów Amy, można całkowicie oddzielić od reszty domu za pomocą wiszącej zasłony wykonanej z kwiecistej kołdry w stylu vintage. Miętowy zielony frontowy pokój mieści jej biuro, a środkowy różowy pokój mieści wszystkie jej materiały, narzędzia i zapasy. Po dniu pracy para korzysta z dużego stołu roboczego podczas kolacji i spotkań towarzyskich, podczas których goście mieli różne opinie na temat otaczających ich dziesiątek lalek o spodkach.
Za zasłoną znajduje się kuchnia, w której znajduje się kiczowaty funkcjonalny wystrój (zestawy do pudla, retro talerze, toster Hello Kitty i ekspres do kawy). Na górze jest więcej przestrzeni prywatnej, w tym świeży i przytulny salon, bardzo własny Amy Buduar w stylu Kawaii / Barbarella, łazienka Jezusa i hołd dla miłości Keitha do wszystkich rzeczy jeździeckich, ich sypialnia o tematyce końskiej. Podsumowując, ten zabawny i kapryśny dom to wesołe wzorniczo święto wszystkiego, co Amy i Keith.
Inspiracja: Rzeczy, które są wesołe, urocze i śmiesznie szczęśliwe. Takie urocze - są przerażające, takie jak japońska ceramika z lat 60., Kawaii, zabawki i kicz. Przestrzenie z paletą wyrazistych kolorów i oszałamiającą mieszanką wzorów. Dziwaczne rzeczy (i ludzie), które nie są idealne, ale mają poczucie humoru. Myślę, że możemy znaleźć inspirację w prawie wszystkim naprawdę (z wyjątkiem koloru beżu).
Ulubiony element: Amy - Moja szafa! Kiedyś się wprowadziłem, była to moja mała sypialnia. Teraz przekonwertowaliśmy go na moją garderobę (szczęście, wiem, że to dziewczyna). Jest to bardzo dziewczęca personifikacja plus w mojej szafie obowiązuje zasada „zakaz wstępu dla chłopców”.
Keith - Łatwo! Sypialnia inspirowana wyścigami konnymi! To nie był nawet mój pomysł. Dwa lata temu w moje urodziny obudziłem się, jak zwykle, w naszej różowej sypialni Pepto-Bismol, aby wrócić później tej nocy żeby znaleźć niebieskie ściany, na ścianie wisiały moje zdjęcia z wyścigów konnych oraz kolekcja okularów Kentucky Derby. Amy wszystko połączyła bez mojej wiedzy!
Biggie - Moją ulubioną częścią domu jest kanapa w salonie, którą staram się rozwiązywać.
Największe wyzwanie: Kiedy zasadniczo mieszkasz i pracujesz w tym samym miejscu, trudno jest ustalić, kiedy kończy się dzień pracy i zaczyna się czas domowy. To powiedziawszy, nigdy nie spóźnię się do pracy
Co mówią przyjaciele: Dwie rzeczy, które najczęściej słyszymy od naszych przyjaciół:
1. „Och, nigdy wcześniej tego nie zauważyłem”, mimo że byli tu milion razy i
2. „Powinieneś pobrać opłatę za wstęp tutaj”.
Nasz przyjaciel, J.P, siedział kiedyś w naszym studio i policzył 72 pary oczu wpatrujących się w niego od uroczych małych przyjaciółek krążących po naszych półkach. Powiedziałem J.P, że lubię pracować pod nadzorem.
Największe zażenowanie: Nie dbamy tak bardzo, jak powinniśmy, na naszym podwórku, ponieważ boję się stworzeń o więcej niż czterech nogach, a Keith nie jest typ planty… ale mam ukrytego w szopie plastikowego grzyba o wysokości 3 stóp, który błaga mnie o umieszczenie go w ogród. Chyba czas założyć kombinezon pszczelarski i zagospodarować teren.
Dumny zrób to sam: Mmm… Kiedy się tu wprowadziłem, mieszkałem z dwoma artystami, którzy wykorzystali ten dom jako galerię. Nie było niczym niezwykłym znalezienie nagiego mężczyzny w czółnie zwisającym z sufitu lub telewizora w wannie jako sztuki instalacje, ale poza pokazami ściany były puste i białe, a może drewniane krzesło lub dwa do siedzenia na. Odkąd się wyprowadzili, całkowicie przekształciliśmy tę przestrzeń w dom. Pomalowaliśmy i tapetowaliśmy ściany, rozebrano i tapicerowaliśmy meble, rozstawiliśmy półki, zainstalowaliśmy szafy, zawiesiliśmy zasłony... więc sądzę, że cały dom jest naszym dumnym projektem DIY. Nie ma centymetra kwadratowego tego miejsca, którego nie spersonalizowaliśmy.
Najlepsza rada: Cytując Vivienne Westwood, powiedziano: „W razie wątpliwości przesada. Jeśli spojrzysz przesadnie, możesz sprawić, że najbardziej nudna okazja będzie miała jakieś zainteresowanie ”. To trochę takie samo motto, jakie mam do dekoracji. Oszalej, przesadzaj z domem i baw się dobrze! Co najgorszego może się zdarzyć? Twój dom się nie wścieknie i nie zje ciebie.
Źródła snów: Dolne półki zapomnianych sklepów ogólnych, zakurzone zaplecze sklepów z antykami, tandetne sklepy z pamiątkami z Chinatown w dowolnym mieście i wyprzedaże małej dziewczynki. Jeśli jutro wygramy na loterii, prawdopodobnie wydalibyśmy pieniądze na podróż dookoła świata i trafiliśmy na pchli targ, zamiast walcować w sklepach z designerskimi meblami i upuszczając pakiet. To o wiele bardziej satysfakcjonujące!
Od zawsze kompulsywnie opiekuję się naszym domem. Dorastając dużo się przemieszczałem, więc niektóre elementy pochodziły z takich miejsc jak Hongkong, Anglia i różne miasta USA i Kanady. Jest kilka hand-me-down-upów (jak vintage maszyna do pisania, stół do maszyn do szycia, toaletka) od czasu mojej rodziny przeprowadzonej do Toronto. Moja mama zrobiła witrażową lampę, którą widzisz w naszej sypialni, ona jest bardzo przebiegłą damą. Obecnie często jeździmy do USA (z powodu harmonogramu targów Smitten Kitten), więc niektóre rzeczy pochodziły z różnych rynków i sklepów w miastach takich jak Chicago i Nowy Jork.
Ogromne okna, wykusz, czarno-biała kafelkowa podłoga w kuchni, trzy kominki, witraże... to mieszkanie jest pełne detali architektonicznych.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
16 stycznia 2020 r
Chociaż jest to wypożyczalnia, Ashley zastosowała wiele niedrogich ulepszeń, obejmujących brzydkie płytki z laminowanymi naklejkami, brzydkie blaty z marmurowym papierem kontaktowym i więcej pomysłów.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
13 stycznia 2020 r