Nazwa: Robert i Michelena
Lokalizacja: Dallas, Teksas
Rozmiar: 1600 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 5 miesięcy - własnością
Przeszczepy przybrzeżne, Robert i Michelena niedawno osiedlili się w Dallas i, jak twierdzili niektórzy, prawie nieosiągalna lista wymagań, kiedy to przyjechali do kupna swojego pierwszego domu: „Chcieliśmy domu blisko centrum miasta, w odległości krótkiego spaceru od świeżego lokalnego rynku, a jednocześnie w przytulnej sąsiedztwo z postacią z początku XX wieku. ”Ta przebudowana francusko-normandzka chata z lat 40. XX wieku na wschód od centrum miasta spełnia wszelkie życzenia miał…
Kiedy weszli do nowego domu, czekała na nich odręczna notatka od paryżanina, który przebudował domek z wczesnych lat 40-tych. Wyjaśniało, gdzie znalazł inspirację dla tego przedsięwzięcia architektonicznego: jego matka dorastała w Normandii, a ojciec w Paryżu. Ten dom był hołdem dla jego wychowania. „Chcieliśmy pokazać nasz styl i kim jesteśmy, ale nie chcieliśmy odwracać uwagi od wspaniałej architektury elementy. ”Pomogło to, że podczas podróży do Paryża kupili wiele przedmiotów pasujących do domu doskonale. Wystrój jest połączeniem nowoczesnego i męskiego stylu Roba z swobodnym artystycznym stylem Micheleny; ich dom jest minimalny, ale w razie potrzeby zagracony, jest subtelnie boski.
Nasz styl: Męski czeski. To zabawne, ponieważ Robert miał tradycyjny męski styl, a ja byłam trochę bardziej artystyczna. W ciągu ostatnich ośmiu lat, które spędziliśmy razem, stałem się bardziej nowoczesny, a on stał się ekspertem pchli targ / craigslist / vintage artysta czeski!
Inspiracja: Mieszkam w Tokio na obu amerykańskich wybrzeżach i podróżujemy po Europie.
Ulubiony element: Odzyskane stalowe łóżko przemysłowe wykonane na zamówienie przez wielkiego artysty z Portland w stanie Oregon: Chris of Meble Delia. I znowu, Robert ma pełne uznanie za wspaniałe znaleziska Craigslist: kanapę w pokoju gościnnym (o co wszyscy pytają), kufry do gotowania na parze, szuflady na przyprawy i stół w jadalni i krzesła!
Największe wyzwanie: Za dużo czy za mało? Kiedy mieszkasz w malutkich mieszkaniach z jedną sypialnią przez znaczną część dekady, posiadanie większej przestrzeni sprawiło, że zastanawialiśmy się, czy mamy wystarczająco „rzeczy” do każdego pokoju. Okazuje się, że to było błogosławieństwo w przebraniu.
Największe zażenowanie: Zastanawianie się, co powinno trwale żyć nad kominkami. Są tak duże, że po prostu nie byliśmy w stanie znaleźć odpowiedniej proporcji sztuki lub wystroju, która dobrze działałaby na płaszczach.
Dumny zrób to sam: Wrażenie Roberta Rothko w jadalni! Również komoda sosnowa w naszej sypialni: mieliśmy to na studiach, przeszlifowaliśmy ją i pomalowaliśmy z efektem trzaskania, a następnie wyłączyłem sprzęt.
Najlepsza rada: Jesteśmy bardzo wizualnymi ludźmi. Nie mogę wymyślić czegoś w głowie, spojrzałem na książki o projektowaniu, takie jak Domino, ze świetnymi zdjęciami i przejrzałem sporo czasopism, bez wstydu!
Źródła snów: Salvador Dali, Anne z Green Gables, katalogi Anthropologie, paryskie księgarnie na Ile Saint Louis.
Ogromne okna, wykusz, czarno-biała podłoga w kuchni, trzy kominki, witraże... to mieszkanie jest pełne detali architektonicznych.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
16 stycznia 2020 r
Chociaż jest to wypożyczalnia, Ashley zastosowała wiele niedrogich ulepszeń, obejmujących brzydkie płytki z laminowanymi naklejkami, brzydkie blaty z marmurowym papierem kontaktowym i więcej pomysłów.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
13 stycznia 2020 r