Nazwa: Tiffany i Jaan Orvet
Lokalizacja: San Francisco, Kalifornia
Rozmiar: 800 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 2 lata
Tiffany poznała swojego szwedzkiego męża Jaana podczas pracy za granicą w Wielkiej Brytanii. Chociaż teraz nazywają San Francisco domem, wprowadzili do swojego domu trochę ojczyzny Jaana (Tiffany również biegnie Od Sthlm abyś mógł również). Ich style dobrze do siebie pasują, gdy Tiffany uwielbia prawie wszystko, co skandynawskie i nowoczesne w połowie wieku, a Jaan, „zreformowany minimalista”, pomaga jej edytować.
Pierwszą rzeczą, którą zauważysz w domu Tiffany i Jaana, jest niesamowita liczba okien, które obramowują prawie połowę ich przestrzeni. Być może zobaczysz piękne detale architektoniczne, takie jak łuki i francuskie drzwi (jeśli jesteś podobny do mnie, zauważysz krzesło Cherner ponad wszystko). A potem powoli zobaczysz obfite wzory i kolory. Może to chwilę potrwać, ponieważ wszystko wydaje się tak łatwe, że nic nie krzyczy „patrz na mnie!”
Mimo że Tiffany i Jaan nie byli w stanie pomalować ścian, aby stworzyć całe białe tło tak typowe dla skandynawskich domów, wpływ jest zdecydowanie widoczny. Będąc kobietą w tyle
Od Sthlm ma swoje zalety, ponieważ można zobaczyć elementy od projektantów prezentowane w sklepie internetowym w całym domu, szczególnie w kuchni i salonie. Może to szybko doprowadzić do zbyt zagraconej lub zatłoczonej przestrzeni, ale minimalistyczne tendencje Jaana pomagają utrzymać to wszystko na dystans. Wpływy Jaana wyraźnie świecą w ich spokojnej i cichej sypialni (w jednym pokoju, w którym udało się pomalować na biało), gdzie wystrój składa się z kilku ręcznie wybranych elementów.Inspiracja: Natura jest wielką inspiracją. Oba kształty, ale także idealna losowość. Lubię rzeczy, które wydają się swobodnie płynąć i trochę nieoczekiwane. Mam również szczęście współpracować z wieloma bardzo kreatywnymi ludźmi, więc cały czas mnie inspirują. W przypadku popkultury musi to być Londyn.
Ulubiony element: W tej chwili uwielbiam mój nowy obraz Annie Galvin z 3 Fish Studios w kuchni. Uwielbiam także tkaniny Bantie ze Szwecji i wszędzie ich używałem. Zawsze pociągają mnie wzory i ciężko jest znaleźć wydruki o tak doskonałym połączeniu osobowości i prostoty.
Największe wyzwanie: Największym wyzwaniem jest edycja. Mam tendencję do zakochania się w czymś i postanawiam znaleźć na to miejsce. Na szczęście mój mąż Jaan ma świetny gust i jest również bardzo dobry w redagowaniu (jest zreformowanym najściślejszym minimalistą), więc myślę, że między nami osiągamy niezłą mieszankę. Największym wyzwaniem, na które nie możemy nic poradzić, są pomalowane ściany - wolelibyśmy zacząć od czystej tabliczki i przejść na białą, ale no cóż. Jesteśmy tylko najemcami.
Największe zażenowanie: Zasłony Zawsze zasłony… ponieważ jestem przekonany, że mogę sobie dobrze poradzić, w końcu mam maszynę do szycia. Ale nie mogę. Również przewody. W naszym życiu jest tak wiele drutów i po prostu nie mogę się martwić, że biegam i próbuję je wszystkie ukryć.
Dumny zrób to sam: Jedną noc zbudowałem czarną ramę stolika nocnego z praktycznie niczego i uwielbiam ją! Zbuduję inny. Namalowałem także Jaanowi obraz na Boże Narodzenie, który według mnie okazał się całkiem fajny. Och, i zrobiłem małą zasłonę z mat, aby ukryć wszystkie brzydkie kawałki na konsoli telewizyjnej (unikając tym samym przerażającego rąbania - weee!)
Największa odpust: Nasz fotel Cherner w sypialni to nasza największa przyjemność i prawdopodobnie jedna z moich najcenniejszych rzeczy. Wcześniej były to krzesła Arne Jacobsen Series 7. Jednak poza dekorowaniem musi to być podróż, ale uważam to za niezbędną przyjemność.
Najlepsza rada: Cokolwiek zdecydujesz się zrobić ze swoją przestrzenią, nadaj jej osobisty charakter. W końcu to dla ciebie. To nie jest salon wystawowy (chyba że jest to oczywiście, w takim przypadku to po prostu smutne i nudny).
Źródło snu: Muszę być ostatnią osobą w rejonie zatoki, która „odkryła” pchli targ Alameda, ale nie tak dawno temu i to świetnie. To tam mam kamionkowy talerz Czerwonego Skrzydła na ścianie w kuchni. Również Sztokholm… spędzamy tam dużo czasu i przyprowadzamy wiele z sobą. Właśnie dlatego zacząłem Od Sthlm aby przynieść więcej tego doświadczenia tutaj do USA. I oczywiście online. Gdy zobaczę coś, co lubię, mogę to praktycznie wyśledzić.
Zasoby:
Kuchnia: Czerwona deska do krojenia i tacka na jabłka autorstwa Barbro Tryberg Boberg z Formverket w Sztokholmie, kolorowa taca autorstwa mikser to taca „kawa w łóżku” Marii Holmer Dahlgren, która zaprojektowała również sztokholmską ściereczkę do naczyń gąbka. Żelazne trójki na stole pochodzą od HAPPYsthlm (moi projektanci z From Sthlm w maju), ceramiczne doniczki są autorstwa Camilli Engdahl. Nadruk blokowy „Think Spring” autorstwa Erica Rewitzera, a kolorowe malowanie i kolaż „Grzybobranie” na drewnie autorstwa Annie Galvin, obu z 3 Fish Studios w San Francisco. Kupiłem zdjęcie owiec od Elizabeth Soule na targach SF Renegade. Alfabet ceramiczny talerz na ścianie autorstwa May Luk z Take Me Homeware, a ja mam w łazience kolejny jej ceramiczny talerz „Mimi”. Londyńskie płyty architektoniczne pochodzą od People Will Always Need Plates z wczesnej serii - może ich pierwsza?
Hol: Wszystkie nadruki tekstylne pochodzą od Bantie w Sztokholmie. Ręcznie robiony niebieski wazon od telewizora autorstwa Diana Fayt. Fotel w kolorze musztardowym znaleziono w Palm Springs, a rozkładany duński stół jadalny został znaleziony w Past Perfect w San Francisco (składa się na pół). Wazony na stole pochodzą z HAPPYsthlm, a plakaty z Fondation Maeght we Francji i Moderna Museet w Sztokholmie. Mini drewniany Londyn na półce pochodzi od Muji. Obraz kowboja jest przeze mnie! Jest tam też wazon Jonathana Adlera i druk „Do Nothing Bird” Matte Stephens.
Korytarz: Na korytarzu mamy odcisk limitowanej edycji autorstwa Jamie Hewlett, ilustratora Gorillaz… chociaż dla mnie zawsze będzie facetem „Tank Girl”. Mamy też kilka ilustracji zespołu z Emily Martin (The Black Apple). Na ziemi była też torba. Na wypadek, gdyby znalazło się na jakimś zdjęciu i jesteś zainteresowany, ta ilustracja autorstwa Johana Miderberga.
Sypialnia: Mamy duży odcisk nad łóżkiem byka szarżującego na barcelońską La Rambla. Myślę, że artystą (z odległej pamięci) jest Ryan Guy. Jest tylko podpisany „Ryan”, więc jeśli ktoś wie inaczej, daj mi znać. Nadruk „Sałatka z flamingów” autorstwa Hillary Williams. Taca z czcionkami „szwedzka poezja”, którą zrobiłem na stolik nocny, autorstwa Marii Holmer Dahlgren. Ręcznie malowane chodaki są autorstwa Åsa Westlund, mojego polecanego projektanta z Od Sthlm na kwiecień. Krzesło Cherner pochodzi z cynkowych detali, czarna lampa z West Elm i stary chiński plakat podróżniczy z Past Perfect. Niebieski „modny potwór” na łóżku to Christian Lacroix dla Habitat, a także poduszki od Bantie. Płytki ceramiczne są autorstwa Lisa Bengtsson.
Chociaż jest to wypożyczalnia, Ashley zastosował wiele niedrogich ulepszeń, obejmujących brzydkie płytki z laminowanymi naklejkami, brzydkie blaty z marmurowym papierem kontaktowym i więcej pomysłów.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
Wczoraj