Nazwa: Molly Cranna i Andrew Rudmann
Lokalizacja: Silver Lake - Los Angeles, Kalifornia
Rozmiar: 1700 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 2 lata; wynajęty
Molly Cranna i Andrew Rudmann mieszkają w swoim mieszkaniu Silver Lake od dwóch lat, ale na początku trudno powiedzieć. Para nie spieszyła się, tworząc przestrzeń własną, wypełniając ją tylko najbardziej niezbędnymi i pożądanymi elementami. „Dla nas obojga jest to nasze pierwsze mieszkanie bez współlokatorów, więc czuliśmy, że w końcu możemy mieć pełną kontrolę nad estetyką” - mówi Molly. Sercem była mentalność „mniej znaczy więcej” z meblami, które szanują otwarty układ i pełen światła charakter mieszkania. Minimalistyczne podejście, zamiast niedostatecznie umeblowane, wydaje się odpowiednie - wizualnie czyste, ale także wygodne i znośne. W mieście takim jak Los Angeles konieczne jest schronienie przed ciężkim życiem zawodowym. I pomimo bliskości autostrady, mieszkanie Molly i Andrew jest powiewem świeżego powietrza.
Molly, która pracuje jako fotograf
, mieszkała w Los Angeles od prawie dekady, kiedy poznała Andrew w Nowym Jorku. Andrew pracuje jako projektant produktu w Tinder, a kiedy przeprowadził się do Los Angeles, przekonał Molly swoimi minimalistycznymi tendencjami. „Kiedy Andrew i ja po raz pierwszy się poznaliśmy, mieszkał na Brooklynie i był właścicielem około pięciu rzeczy” - wyjaśnia Molly. „Kiedy się wprowadziliśmy, był przerażony, jak wiele bzdur miałem. Stare eseje ze studiów, wypchane zwierzęta byłych chłopaków, każdy rekwizyt z każdej sesji zdjęciowej. Zmieniłem więc sposób i oboje zgodziliśmy się, że nie pozwolimy na miejsce niepotrzebnym „rzeczom”.Wybrane przez nich „rzeczy” były procesem powolnym. Para intensywnie zastanawia się nad każdą decyzją, czasami decydując się na rezygnację, zamiast kupowania czegoś, czego nie kocha. Wybrane elementy mają minimalne wymiary i uzupełniają unikalne cechy mieszkania trzypoziomowego. Krzesła do jadalni o płaskiej konstrukcji naśladują poręcze na schodach, przepuszczając światło. A rozproszone rośliny i kaktusy - zieleń służąca jako jedyny prawdziwy „pop” koloru - pomagają połączyć mieszkanie z otoczeniem. Molly pracuje przez część czasu w domu, dlatego posiadanie drugiej sypialni jako studia i biura na poddaszu do edycji jest niezbędne, zarówno do pracy, jak i utrzymania wspólnych części w schludnej i wolnej od pracy strefie. „Mam dużo bzdur, które trzymam w ukryciu w swoim studio - jestem pewien, że gdybym mieszkał sam, wiele z nich trafiłoby do przestrzeni publicznej” - przyznaje Molly. „Cieszę się, że mamy się w ryzach.”
Nasz styl: Minimalne, czyste linie, staranne wykorzystanie koloru.
Inspiracja: Chcieliśmy tylko, aby wszystko było eleganckie i nieskomplikowane. Żadne z nas nie chciało przejść w duńskim stylu nowoczesnym, MCM lub industrialnym szyku. Szukaliśmy prostych elementów, które nie zmęczyłyby nas.
Najlepsza rada: Oczywiście różni się to w zależności od osoby, ale dla nas naprawdę chcieliśmy poświęcić czas na wyposażenie tego miejsca. Nie mamy na świecie wszystkich pieniędzy do wydania, ale chcieliśmy zdobyć rzeczy, które naprawdę bardzo kochaliśmy i które mielibyśmy na długi czas. Dla nas obojga jest to nasze pierwsze mieszkanie bez współlokatorów, więc poczuliśmy, że w końcu możemy mieć pełną kontrolę nad estetyką. Przez pierwszy rok dokonywaliśmy jednego dużego zakupu co kilka miesięcy, co oznaczało, że byliśmy bez stół jadalniany przez długi czas, a potem, kiedy już go dostaliśmy, czekaliśmy kilka miesięcy na krzesła to. Powoli i pewnie… Okazuje się, że kaktusy naprawdę wcale nie potrzebują dużo wody!
Źródła snów: The Future Perfect (w małych, ostrożnych ilościach), Jules Seltzer, Knoll