Nazwa: Dana Leviston, Mahlie (9) Leon (8)
Lokalizacja: Yarraville, Melbourne, Australia
Rozmiar: Około 700 metrów kwadratowych
Lata żyły w: 11 lat, wynajem
Była chłodna, zamknięta weranda ze szklanymi oknami i linoleum, która zdecydowanie była fajna wibracje, ale Dana i jej Ojciec ostatecznie zdecydowali, że musi odejść, ponieważ było w większości brzydkie, a sufit był taki Niska. Także dlatego, że wtedy musiałeś wyjść na zewnątrz, aby dostać się do łazienki i toalety! Zielona retro łazienka została usunięta i wszedł szalony prysznic z blachy falistej!
W całym domu znajdowała się brzydka brązowa sztuczna cegła. Zostało to usunięte, aby odsłonić oryginalne deski meteorologiczne, które były w wystarczająco dobrym stanie do piaskowania i malowania. Podwórko było tylko trawą i betonem, ale wszystkie rośliny i drzewa zostały dodane, odkąd się tu przeprowadzili.
Kilka ruchów później Dana wróciła do domu w Yarraville około 2005 roku, kiedy jej tata postanowił się wyprowadzić i wynająć jej dom. Od tego czasu Dana ma dwoje dzieci; teraz stał się ich domem rodzinnym.
Kiedy się przeprowadziła, przeprowadziła jeszcze więcej renowacji, dodając osobowości kuchni, łazienki i sypialni.
Ten dom przeszedł wiele przemyślanych zmian na przestrzeni lat (i pomógł mu wielu lokalnych handlowców i przyjaciół). Dom jest nie tylko stylowy, ale także pełen wspaniałych wspomnień.
Nasz styl: Połowa wieku - szczególnie późne lata 60. / wczesne 70., hiszpański, niektóre Australiana.
Inspiracja: Moje dzieciństwo, moja kolekcja retro Home Beautiful czasopisma, moja babcia - których rzeczy bardzo cenię. Wes Anderson. Filmy i telewizja, takie jak Lodowa burza, Kawaler, Munsters, Brady Bunch, Oczarowany. Podróże - zwłaszcza Hiszpania, Malta, Kalifornia i Nowy Orlean. Uwielbiam także zbierać zabytkowe klejnoty podczas australijskich wypraw samochodowych. Jestem jak altana - przynoszę kawałki do domu, a potem wszystko inne ewoluuje. Zbieram od 25 lat. Lubię zbyt wiele epok i zbyt wiele skarbów - mieć duży dom i dwa pokoje dla dzieci do dekoracji naprawdę dał mi licencję na rozłożenie wszystkich kolekcji i uporządkowanie ich w klastry uroczych sztuk. Gdybym mógł, miałbym dom na każdą epokę do zabawy, zaspokojenia i uzasadnienia mojego kolekcjonowania i miłości do wnętrz i wystroju.
Ulubiony element: Uwielbiam kamienny kominek w mojej sypialni. Musiał zostać niedawno odnowiony, ponieważ rozpadał się na kawałki. Kominek jest zablokowany, więc stworzyłem „ogień biednego człowieka” ze świecami. Chociaż w tej chwili, gdy jest zima, moim ulubionym elementem jest ognisko na podwórku, które mój zbudowany chłopak - siedzimy tam z przyjaciółmi po obiedzie przy naszym winie lub z dziećmi i wznosimy toast Pianki.
Największe wyzwanie: Przechowywanie. Zdaję sobie sprawę, że jestem łagodnym skarbcem, ale po prostu nie ma wbudowanego magazynu w tym domu i ciągłe wyzwanie to utrzymanie porządku w domu i znalezienie domu na rzeczy. Moje dzieci też niczego nie wyrzucą. Nie mam pojęcia, skąd to biorą! Moje rozwiązanie polegało na zakupie ogromnych garderób deko.
Co mówią przyjaciele: Gdy przyjaciele odwiedzają, czują się, jakby wyjechali z miasta - jak w wiejskim domu, mimo że jesteśmy tylko 8 km od miasta. Mamy ogromny guma kwitnąca na naszym pasku natury i piękne drzewo Jacaranda w ogrodzie przed domem, więc latem poranki śpiewają śpiew ptaków. Wioska jest jak małe miasteczko na środku zachodnich przedmieść; okolica ma urok, a większość przyjaciół często planuje wizytę w naszym domu podczas wycieczki do teatru słonecznego lub lokalnych kawiarni. Ludzie również uwielbiają mój odtwarzacz i kolekcję płyt winylowych, a większość ludzi twierdzi, że tutaj panuje salon - a nie telewizja. Często robię makijaż w domu, a klienci nie chcą usiąść i nie ruszać się, ponieważ chcą się błąkać i patrzeć na wszystko i nigdy nie chcą wychodzić. To miłe uczucie.
Największe zażenowanie: Kuchnia wygląda świetnie na odległość, ale szczerze mówiąc, została ona odnowiona w pośpiechu 10 lat temu, kiedy byłem w ciąży z moim pierwszym dzieckiem. Nic nie było dobrze zaplanowane ani przemyślane i nigdy nie zostało poprawnie ukończone. Cały ten czas później można było zrobić z całym metamorfozą. Poza tym w 1992 r. Rzeczy poszły do naszej szopy i nigdy nie wróciły. Więc to nie jest ładne.
Dumny zrób to sam: Łazienka. Stare brzydkie pranie zostało wyrwane, a cała przestrzeń jest teraz przeznaczona tylko do kąpieli stóp. Kąpiel była ciemnozielona, kiedy kupiłem ją od Steptoe & Son i pomalowałem ją na żółto. To bardzo Doris Day. Są też drzwi na podwórko, więc latem jest cudownie wpuszczać świeże powietrze, jednocześnie moczyć.
Największa odpust: Tak naprawdę nie ma jednej konkretnej rzeczy, na którą wydano więcej pieniędzy lub która jest bardziej cenna, niż rzeczywista część domu. Myślę, że jeśli chodzi o wystrój, najwięcej pieniędzy spędzam na kadrowaniu dzieł sztuki, które są w moim posiadaniu. Jeśli byłyby pieniądze do wydania, prawdopodobnie zrobiłbym wszystkie podłogi i naprawił kuchnię. Mój tata mówi, że jego największym wytryskiem było centralne ogrzewanie, gdy dorastał w wiejskiej Wiktorii, znosząc zimy bez ogrzewania.
Najlepsza rada: Najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek czytałem o wnętrzach i wystroju wnętrz, jest to, że „rzeczy, które kochasz, nieuchronnie idą w parze”. Myślę, że kocham prawie wszystkie element wystroju w moim domu i że każdy kawałek ma za sobą historię lub kiedyś należał do kogoś wyjątkowego i wszystko naprawdę uzupełnia każdy inny. Polecam polecanie przedmiotów, które coś dla ciebie znaczą, i kupowanie przedmiotów z charakterem lub historią, zanim przyniesiesz do domu coś produkowanego masowo lub nieetycznie. Czasami zajmuje mi więcej czasu, aby uzyskać coś, czego potrzebuję lub chcę dla domu, ponieważ poświęcam czas na przemyślenie czy mogę go znaleźć lokalnie, ręcznie lub wyprodukowany przez kogoś, kogo znam, zanim zabraknie mi go z działu sklepy.
Źródła snów: Pchle targi w odległych krainach, sprzedaż garaży, Camberwell Market, Daylesford Sunday Market, Sklepy organizacji charytatywnej, Facebook Buy-Swap- Sprzedaj grupy, The Mill Market, Chapel St Bazaar, Waverley Antique Bazaar, eBay, Antyczne centra w Sydnej.