Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: Elizabeth Andersen
Lokalizacja: Brooklyn Heights - Brooklyn, NY
Rozmiar: 500 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 8 miesięcy, wynajem
Liz mieszka w pięknym mieszkaniu na czwartym piętrze w Brooklyn Heights, zaledwie kilka przecznic od wody. Mieszkanie znajduje się na czwartym piętrze, ale to naturalne światło jest warte wypłaty. Faktycznie, że naturalne światło jest tak przyjemne, czuła się pewnie, dodając do swojego salonu ciemne, dramatyczne kolory farb - a przestrzeń wciąż jest skąpana w świetle.
Liz uwielbia stare szczegóły w domu; mówi, że przypomina jej stare brytyjskie domy, które są małe, ale pełne kolorów. Więc poszła w tym kierunku. Ponadto próbowała łączyć trochę stare i nowe, nowoczesne i tradycyjne, a także elementy inwestycyjne ze stalą i znaleziskami.
Mój styl: Nowa tradycja spotyka współczesność. Projektując przestrzeń, miałem trudności z wyborem bardziej wygodnych, zrelaksowanych tradycyjnych elementów i czystych, minimalistycznie nowoczesnych; więc starałem się jak najlepiej połączyć oba. Myślę, że w końcu wszystko zadziałało; Uwielbiam sposób, w jaki łączenie stylów może dodać charakteru i uroku oraz stworzyć bardziej osobistą przestrzeń.
Inspiracja: Samo mieszkanie najbardziej mnie zainspirowało. Ma historyczną atmosferę z Brooklynu, więc starałem się to uzupełnić moimi projektami. Co dziwne, ciasny układ był również inspirujący. Przypomniało mi to stare, kłujące brytyjskie kamienice, które są zwykle bardzo wąskie, ale pełne wzorów i kolorów. Nie chciałem, żeby małe przestrzenie mnie ograniczały, więc wziąłem stronę z ich książki i starałem się dodawać odważne i zabawne elementy tam, gdzie mogłem.
Ulubiony element: Te ciemne ściany! Przed przeprowadzką do tego miejsca mieszkałem we współczesnym apartamencie typu studio z białymi ścianami. Byłem bardzo gotowy na zmianę w tej nowej przestrzeni i zdecydowałem się na coś bardziej dramatycznego. Uwielbiam to, że sprawia, że wszystko inne w pokoju wyskakuje i dodaje natychmiastowego wyrafinowania!
Największe wyzwanie: Niestabilny układ. Pochodząc z apartamentu typu studio, w którym wszystko było w zasadzie o kilka kroków, trudno było znaleźć praktyczne miejsce na wszystko, co nie pozwalało mi biegać od pokoju do pokoju za każdym razem, gdy potrzebowałem coś.
Co mówią przyjaciele: Oni to kochają! I myślą, że doskonale odzwierciedla to, kim jestem. Zawsze komentują także szklane klamki; wszystkie drzwi mają oryginalny sprzęt, który uwielbiam!
Największa odpust: Tymczasowe kafelki tapet Hygge & West. Ten korytarz miał wiele ścian do pokonania i wymagał sporej ilości tych płytek, ale z pewnością pokonałby smutną, ciemną przestrzeń, którą byłby w przeciwnym razie; Uśmiecham się za każdym razem, gdy przez to przechodzę!