Nazwa: Rachel Shipp
Lokalizacja: Cow Hollow; San Francisco, Kalifornia
Rozmiar: 1009 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 1 rok; Posiadane
Po ukończeniu 30 lat w zeszłym roku Rachel postanowiła pociągnąć za spust i kupić swoje pierwsze miejsce - sypialnię mieszkanie w dzielnicy Cow Hollow w San Francisco, zaledwie kilka minut od kultowej Złotej Bramy Most. Rok później udało jej się stworzyć przytulną, nowoczesną przestrzeń z tradycyjnymi elementami, w której może bawić przyjaciół lub popijać kieliszek wina w weekend.
Chociaż jest zadowolona z pracy, którą wkłada w personalizację swojej przestrzeni, Rachel mówi, że to możliwe mieszkanie może wyglądać zupełnie inaczej za rok, ponieważ ciągle myśli o przestawianiu mebli i art. „Jak by to wyglądało, gdybym przestawił tutaj to krzesło, dostałem tutaj dłuższy stół lub inną lampę?”, Pyta sama siebie. „Myślę o tym, co chcę teraz zrobić!”
Podróżując i mieszkając na całym świecie (w tym w południowych Stanach Zjednoczonych, Los Angeles, Francji i Tajlandii), Rachel z przyjemnością nazywa San Francisco swoim domem. „Wszystko jest tylko kilka przecznic od mojego mieszkania: francuski sklep z serami i winami, restauracje i bary, kawiarnie, siłownia, joga, Zatoka SF i most Golden Gate!” - powiedziała. „O co jeszcze mógłbym prosić?”
Mój styl: Mój styl jest dość nowoczesny, ale w mieszkaniu jest coś bardzo tradycyjnego, więc próbowałem połączyć oba style, np. mieszanie nowoczesnego stolika do kawy z bardziej tradycyjną kanapą i krzesłem. Uwielbiam też trochę nieoczekiwanych, jak używanie poroża jako wieszaków.
Inspiracja: Czytam blogi projektowe, aby uzyskać pomysły: Style Emily Henderson, A Beautiful Mess, MFAMB, sfgirlbybay (oczywiście), Puchar Jo to jedne z moich ulubionych… i oczywiście katalogliving.net dla humoru to wszystko. Nakłoniłem znajomych do tworzenia „tablic nastrojów”. W ten sposób uświadomiłem sobie, że tak bardzo pociągają mnie szarości, blues i zielenie.
Ulubiony element: Uwielbiam to, że każdy pokój jest inny, ale do tego miejsca wciąż płynie. Nie wchodzisz do pokoju i myślisz, że wszedłeś w zupełnie inne miejsce, ale logiczny postęp.
Największe wyzwanie: Nie chcę ciągle zmieniać wszystkiego! Pewnego dnia zastanawiałem się, jak fajnie byłoby mieć biały salon z plażowymi zdjęciami. Byłoby to zupełnie inne niż teraz, ale myślę, że wyglądałoby tak fajnie.
Co mówią przyjaciele: Uwielbiają przychodzić! Naprawdę fajnie było organizować przyjęcia obiadowe, wieczory filmowe, improwizowane imprezy taneczne (wszystkie zwykłe rzeczy). Oni też to uwielbiają, bo mam schłodzone wino i w pełni zaopatrzony bar.
Dumny zrób to sam: Tak… Muszę być w tym lepszy. Czytam tona o projektach dla majsterkowiczów. W tej chwili jestem dumny ze wspierania artystów Etsy, którzy są znacznie lepsi w majsterkowaniu niż ja.
Największa odpust: Ostatnio to całe patroszenie i remont mojej kuchni. To nie jest duża przestrzeń, ale dosłownie zabraliśmy ją do stadnin i zajęło to ponad 12 tygodni! To była pobłażliwość, ponieważ wcześniej tak naprawdę nie gotowałam. Ale jak mówią: „jeśli go zbudujesz, to nadejdzie” i okazuje się, że jestem dobrym piekarzem!
Najlepsza rada: Użyj architekta! Widzą zarysy pomieszczeń i to, jak wszystko płynie razem inaczej niż my, normalni ludzie. I nie kupuj wszystkiego w jednym sklepie. Z czasem zbuduj swój dom i ciesz się procesem „polowania” na idealny kawałek.
Źródła snów: Wszystko od Emily Henderson, DWR, Domino lub Thomas Moser. Moim następnym dużym zakupem będzie głowa zwierzęcia - albo bawół, albo niedźwiedź albo naprawdę duża głowa jelenia. Muszę tylko znaleźć odpowiednie miejsce do zawieszenia go!