Nazwa: Rian Zeanne i ich syn Christo
Lokalizacja: Newlands Village - Kapsztad, Republika Południowej Afryki
Rozmiar: 250 metrów kwadratowych
Lata żyły w: Jest własnością prawie 3 lata
To, co kiedyś było ciemnym domem z niskimi sufitami, zostało przekształcone w jasny i przestronny dom o subtelnej elegancji. Zeanne a Rian kupił ten dom z lat 70. prawie trzy lata temu i musiał go wypatroszyć, aby stworzyć piękną przestrzeń, którą widzisz dzisiaj.
Zeanne specjalizuje się w architekturze wnętrz i pasjonuje się renowacjami domów, więc ich dom był dla niej idealną okazją do zabawy. Udało jej się osiągnąć wysokiej klasy wykończenie w przystępnej cenie dzięki swojemu zestawowi umiejętności i wiedzy, jakich materiałów użyć. Włączyła również sprytne efekty, takie jak lustrzana ściana od podłogi do sufitu w wejściu, co tworzy natychmiastową iluzję przestrzeni. Kolejnym wspaniałym dodatkiem są przesuwane drzwi w salonie i sypialniach. W piękny dzień otworzą wszystkie drzwi, zwiększając powierzchnię podłogi i tworząc cudowny przepływ z wnętrza do ogrodu.
Zeanne i jej mąż pasjonują się podróżami i na szczęście Rian jest właścicielem firma turystyczna, co daje im wiele dodatków i możliwości podróżowania. Kiedy wyjeżdżają w podróże, wynajmują swój dom za pośrednictwem Airbnb a goście uwielbiają fakt, że ich dom ma tak wyjątkową afrykańską esencję w eleganckim, współczesnym otoczeniu.
Wiele mebli kupowano na różnych aukcjach, co dodaje ciekawego poczucia historii ich domom. Zebrane skarby wraz z antycznymi pamiątkami rodzinnymi i dziełami sztuki są bez wysiłku łączone, aby stworzyć dom, który odzwierciedla ich osobowości i miłość do Afryki i podróży.
Ponieważ podróże są ważną częścią ich życia, postanowili stworzyć sypialnię z uroczym motywem inspirowanym podróżą dla swojego syna. Wszystkie drewniane zabawki i dekoracje w sypialni Christo zostały zakupione w Pradze podczas podróży. Zeanne była w ciąży i zakochała się w niesamowitym dziele. Trzeba było kupić dodatkową walizkę i musieli ją ze sobą nosić przez resztę podróży. Prawdziwa praca miłości!
Jednym z ulubionych cytatów Zeanne jest Coco Chanel, który tak bardzo opisuje ich dom i styl, „Wnętrze to naturalna projekcja duszy”.
Nasz styl: Nasz styl to „Zebrane elementy, które nas inspirują, transportują i sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi”… Przypuszczam, że można to lekko nazwać eklektyczny, z akcentem życia w Afryce i doceniania pięknych przedmiotów dekoracyjnych, które Afryka musi oferta.
Inspiracja: Podróżuj, świat, sposób życia różnych ludzi! Indie, Afryka i Europa! Wszystko! Oglądamy filmy dokumentalne, ale nie mamy telewizora, czytamy i spędzamy godziny na przeglądaniu czasopism (Zeanne robi)… inspiracje w domach innych ludzi, w zebranych przestrzeniach, we wspomnieniach z poprzednich podróży i inspiracjach projektowych, takich jak dom Geoffrey Bawa- Posiadłość Lunuganga na Sri Lance. Kilka lat temu spędziliśmy tu noc, a jego praca, a zwłaszcza jego osobisty dom, nigdy nas nie opuściły.
Ulubiony element: Chcieliśmy, aby nasz dom czuł się jak namiot, wysokie sufity, wszystkie światła i bieli, drzwi, które otwierają się na zewnątrz, a następnie zbierane przedmioty z podróży wewnątrz… Myślę, że to uczucie wszystkich białych i wysokich sufitów w głównej przestrzeni życiowej jest tym, co uwielbiamy większość. Otwartość między zewnętrzem a sypialniami oraz relacja głównej przestrzeni życiowej do ogrodu to również coś, co bardzo cenimy. Kolejnym ulubionym elementem naszego domu jest życie na wsi, chodzimy w każdy weekend i pijemy kawę sklepy i butiki, które wioska ma do zaoferowania, a także znajome twarze na naszej drodze.
Największe wyzwanie: Dbanie o zadowolenie naszych roślin (ostatnio mieliśmy śmierć w naszej rodzinie roślin, a to była naprawdę smutna sytuacja). To, i unikanie kompulsywnej potrzeby, aby zawsze „zmieniać układ i zmieniać rzeczy” przez weekend!
Co mówią przyjaciele: Nasz dom to przestrzeń osobista, do której zapraszamy tylko naszych najbliższych. Wszyscy nasi przyjaciele zawsze byli ogromnym wsparciem we wszystkich naszych remontach; zawsze byli pozytywnie nastawieni i pełni zachęty, kiedy podejmowaliśmy „wyzwanie renowacji”… dopóki nasz dom jest pełen wina, jedzenia i śmiechu, naprawdę nie chcemy niczego więcej. Nasi przyjaciele często mówią, że oszaleliśmy na punkcie białej kanapy i artykułów dekoracyjnych… ale znają nas wystarczająco dobrze, aby wiedzieć, że tak uwielbiamy życie!
Największe zażenowanie: Licytowanie przeciwko mojemu tacie za nasze krzesła barowe na aukcji. Powiedziałem mu, że desperacko ich potrzebuję, był po jednej stronie hali aukcyjnej, a ja po drugiej, kiedy przyszedł los licytuje mnie, a ja licytuję się... nie mieliśmy pojęcia, że licytujemy się między sobą... wyższy! Mój tata wygrał licytację i dostałem krzesła, ale za pewną cenę.
Dumny zrób to sam: Przekształcanie tego domu, od zakamuflowanej ciemnej przestrzeni z lat 70. XX wieku do tego, czym jest teraz… a potem mojego przekonwertowanego „wyświetlacza” szafka z kubkami, spodeczkami i naczyniami w domu moich rodziców i dziadków szafka na buty. Ma historię rodzinną, a teraz ma dumną przestrzeń w naszej sypialni ze wszystkimi moimi ulubionymi butami i torbami. Ta konwersja i widzenie obietnicy to mój najśmielszy majsterkowanie.
Największa odpust: Nasza sztuka Mamy kawałki według Gabby Raaf,Lisette Forsyth, Uwe Pfaff,Lorraine Loots i różne inne zebrane elementy; uwielbiamy je i chciałbym móc spędzać dni kupując sztukę! Sztuka, a następnie pozwolić sobie na luksus przywiezienia do domu niektórych ciężkich / dziwnych przedmiotów podróżnych. Maski ze Sri Lanki, tkaniny z Indii, a lista jest długa…
Najlepsza rada: Otocz się pięknem, pozwól, aby Twój dom Cię przetransportował i bądź osobistą przystanią inspiracji i spokoju. Kupuj przedmioty i dzieła sztuki, które kochasz, a także przedmioty, które Cię inspirują. Dzięki temu zebrane elementy automatycznie znajdą synergię i będą współpracować.
Źródła snów: Aukcje! To moje ulubione miejsca na zakupy… marzyć o tym, co masz nadzieję znaleźć na aukcji, a potem znaleźć zakup podniecenia licytacji i uzyskanie świetnej ceny, to najlepsze zakupy doświadczenie. Oznacza to, że utwór ma historię, stworzył pamięć i został przewidziany! Niektóre z moich najlepszych znalezisk na aukcji to moje krzesło Peacock, mój wózek na napoje Globe i mój stolik „Museum”. Każdy z nich został zakupiony osobno i każdy z nich ma specjalne wspomnienia o „gorączce licytacji” i „wygranej”.
Gdyby nie było pieniędzy, moim absolutnym marzeniem byłoby wyjechać na miesiąc do Indii z Rianem. Byłby tam osobisty asystent organizujący logistykę wraz z ogromnym pojemnikiem (lub dwoma) do mojej dyspozycji. Moje znaleziska dotrą do Kapsztadu i wypełnią całkowicie białe wnętrze!