Nazwa: Adrienne Moran
Lokalizacja: West Melbourne, Victoria, Australia
Rozmiar: 968 stóp kwadratowych
Lata żyły w: Jest własnością 2 lata
Słodkie mieszkanie Adrienne znajduje się w starym magazynie ciastek / ciastek na przedmieściach West Melbourne, niedaleko miasta. Podczas gdy wiele projektów magazynowych traci poczucie historii, gdy jest krojone w procesie projektowania - ten blok mieszkalny na szczęście zachował piękne oryginalne drewniane podłogi i belki. Oryginalne klatki schodowe również są nienaruszone i można poczuć nostalgię i historię tego budynku.
Mieszkanie Adrienne znajduje się na trzecim piętrze i ma wspaniałe widoki na panoramę miasta. Ma nieco dziwny kształt, ale Adrienne dobrze wykorzystała przestrzeń. Mieszkając sama - z przyjaciółmi i rodziną, którzy czasami zostają - zamieniła przestrzeń w dom z dwiema sypialniami. Adrienne zaprojektowała i zainstalowała główną sypialnię z boku w głównej części dziennej, a sprytne schowki wbudowano w podnoszone panele podłogowe. Obok kuchni w stylu kambuzu znajduje się żeliwne łóżko; dla tych, którzy zastanawiają się nad układem i funkcją łóżka tak blisko kuchni, Adrienne przyznaje, że nie jest zbyt kucharzką!!
Jej dom jest pełen niesamowitych skarbów i osobistych historii - takich jak drewniane pudełko po prawej stronie drzwi wejściowych. Adrienne dorastała w Irlandii, a pudełko było używane na łodzi jej ojca do przechowywania radia. Będą na wodzie, a jej tata użyje go do komunikowania się z mamą na suchym lądzie - skrzynka chroniła radio przed wodą!
Innym cennym przedmiotem jest czarna szafka w jej „salonie”. Z epoki depresji to należał do babci i jest zrobiony ze starych drewnianych pomarańczowych skrzyń, wraz z tajemnicą przedział.
Mój styl: Pociąga mnie wszystko, co odrzucone, więc mój styl jest eklektyczny. Nazwałem swój dom „Gniazdem” z kilku kluczowych powodów. Po pierwsze, jestem jak ptak altany, zbierający wszystko, co przeplata się, aby dom był przytulny. Po drugie, to miejsce, w którym moje dzieci zawsze mogą wrócić do… w granicach! Uwielbiam ciężkie śmieci. Często zatrzymuję samochód i wyskakuję, żeby zobaczyć, czy ukrywa się skarb. Rzadko kontynuuję, bez wkładania czegoś do bagażnika. Lubię zmieniać przeznaczenie rzeczy z mojej przeszłości.
Inspiracja: „Zrób i napraw.” Skrzynia z kluczami przy drzwiach wejściowych była w rzeczywistości pudełkiem krótkofalówki mojego taty, którego używał, łowiąc ryby na swojej łodzi. Zrobił to, gdy miałem około trzech lat, jak i dlaczego przyjechał do nas z Australią, jest poza mną, ale jestem bardzo szczęśliwy, że tak się stało. Otwieram i nadal czuję zapach jeziora, w którym kiedyś łowiliśmy, jest to wesołe pudełko pamięci i pudełko kluczy. Był trochę uszkodzony na zawiasach, więc go naprawiłem. Staliśmy się społeczeństwem, które tak szybko wyrzuca rzeczy, jeśli się zepsują. Myślę, że to się zmienia dzięki Pinterestowi i takie odpowiedzi są tam, po prostu zapytaj google!
Ulubiony element: Światło zmienia ostrość, gdy słońce porusza się po niebie. Jeśli chodzi o pełnię księżyca, tańczy po deskach podłogowych. Dobrze zrobione okna!
Co mówią przyjaciele: Od razu mówią, że jest to przytulny dom. Milczą także przez dłuższy czas, wędrując i eksplorując osobliwości. Wszystko ma swoją historię, co czyni ją interesującym. Pomaga im „mnie” złapać, układanka kaprysu łączy się. Nikt nie może wyjść bez skrętu na huśtawce. Wygląda dobrze, ale wydaje się, że latasz nad miastem, patrząc w górę i na zewnątrz, ekscytująco.
Największe zażenowanie: Ryzyko związane z życiem w dużej gęstości: przygotowałem romantyczną kolację na randkę. Poszedł do łazienki tylko po to, by znaleźć wannę, owszem, wannę, regurgitującą kanalizację całego budynku! Dlatego płacimy opłaty korporacyjne... zostały szybko posortowane, ale nie sądzę, by kiedykolwiek wyzdrowiał. Przyznaję mu, że był kompletnym dżentelmenem podczas całego incydentu.
Dumny zrób to sam: Wszystko to uwielbiam projekt. Moje łóżko było koniecznością do zaspokojenia mojego poważnego długotrwałego urazu kręgosłupa. Potrzebowałem łóżka, w którym najłatwiej było mi upaść i wtoczyć się ze strefy snu. Nie chciałem, żeby wyglądało to na przestrzeń rehabilitacyjną, więc przeprowadziłem wiele godzin badań. Zawsze chciałem mieszkać na łodzi, dzięki czemu wpadłem na pomysł wbudowanego magazynu. Nazywam to moim „szlafrokiem”. Zatopiony materac jest otoczony deskami podłogowymi, które unoszą się, aby ukazać niesamowity ładunek przechowywania. Podziękowania należą się Samowi Oddiemu, twórcy tego arcydzieła. Rzuciłem mu kilka szkiców, a on wrócił z dziełem sztuki z National Gallery of Victoria!
Logistyka kompilacji była równie trudna jak projekt. W jaki sposób stolarz przenosi swoją piłę i inne ciężkie urządzenia na tak małą przestrzeń i jednocześnie tworzy?
Na szczęście moje miejsce na samochód znajduje się obok windy w piwnicy i Sam mógł tam ustawić. Udał się o krok dalej i przewieźć dłuższe fragmenty ramy przez ucieczkę przeciwpożarową, ponieważ były one zbyt długie na windę. Jest mistrzowskim rzemieślnikiem. Każdego dnia znajduję coś w moim łóżku, aby się dziwić.
Szczegóły odzwierciedlają pasję, jaką Sam ma do swojego rzemiosła. Jest jednym z tych ludzi, którzy mogą skierować swoją rękę na wszystko. Uważaj na jego dzieła sztuki, drobne rysunki kapryśnych smoków i zamków, hipnotyzujące.
Największa odpust: Moja huśtawka. Nie klasyfikowałbym tego jednak jako pobłażania, a raczej konieczności. Uważam, że dom powinien być wypełniony rzeczami, które sprawiają, że jesteś szczęśliwy, i że tykasz każdego dnia. Na moim huśtawce dzieje się całe moje myślenie; wykluły się decyzje zmieniające życie. Opanowałem picie kawy, kołysząc się tam iz powrotem, przygotowując się na nadchodzący dzień. Kupiłem go od firmy w Anglii i wysłałem. Najlepszy zakup, jaki kiedykolwiek dokonałem.
Najlepsza rada: Bądź wierny sobie i swojemu stylowi. To może nie pasować do obecnego „wyglądu”, ale kogo to obchodzi, jeśli cię to uszczęśliwia, zrób to! Widzę to tak, jak widzę modę. Świecimy od wewnątrz, kiedy nosimy coś, co lubimy / mamy związek. To samo dotyczy środowiska, które nazywamy domem. Wypełnij go znaczeniem z serca, a zawsze będzie ciepło witać.
Źródła snów: Moi rodzice - zawsze byli zaradni. Moja matka może robić / szyć / tworzyć / malować wszystko. Ona jest oryginalnym motocyklem! Są źródłem tego, jak podchodzę do zadania, jak go planuję i wykonuję. Myślę „jak by to zrobili?” I stamtąd. Uwielbiam Pinterest. Sprawdź moją stronę „The Nesting Momma„… Znowu jest ten ptak!