Natacha a Joshua mieszka na jednej z najbardziej ruchliwych i historycznych ulic w Berkeley. Chociaż ich sąsiedztwo jest na ogół gorączkowe, ich dom odzwierciedla minimalny sposób życia, który kontrastuje z ruchliwą sceną uliczną. Lokalizacja jest bardzo dogodna dla Joshua (student UC Berkeley), ponieważ znajduje się w pobliżu kampusu, ale mieszkanie również działa jako idealne miejsce na odpoczynek pod koniec dnia, z idealnymi oknami do oglądania unikalnych postaci wędrujących po ulica.
Natacha jest niepełnoetatowym ceramikiem i projektantem mebli / wnętrz. Para spotkała się w San Francisco, a kiedy Natacha wróciła z krótkiego pobytu w rodzinnym mieście we Francji, postanowili przenieść się do Berkeley. Choć ich idealnym domem jest przemysłowy loft nad wodą, są zadowoleni z uroczego wiktoriańskiego apartamentu z 1902 roku.
„Nasz styl jest dość kalifornijski, z nutką połowy wieku” - powiedziała Natacha. „Idealnie chcielibyśmy mieszkać na strychu tuż nad zatoką w San Francisco, ale przy obecnej cenie mieszkania Berkeley jest naszym tymczasowym domem!”
Nasz styl: Nasz styl bywa kalifornijski, z niektórymi kawałkami z połowy wieku. Ale na pewno mamy eklektyczne dekoracje! Lubimy być minimalni, jeśli chodzi o nasze główne meble. Niemal wszystko, co nas otacza, jest wykonane przez nas ręcznie lub przez kogoś bliskiego, co czyni nasze przestrzenie mieszkalne jeszcze bardziej znaczącymi.
Inspiracja: Naszą wymarzoną przestrzenią byłby duży przemysłowy loft z widokiem na ruchliwe miasto, więc kiedy myślimy o naszym wnętrzu, lubimy sobie wyobrazić to idealne otoczenie.
Ulubiony element: Większość czasu spędzamy w salonie, który jest sercem naszego mieszkania. Właśnie dlatego dekorowaliśmy go jak dotąd. Osobiście uwielbiam naszą ławkę wzdłuż okien, pod koniec każdego dnia docieram do ludzi! A światło, które otrzymujemy, jest fantastyczne.
Największe wyzwanie: Nasza kuchnia jest obecnie naszym największym „wyzwaniem” tylko dlatego, że nie dostaje światła, a sposób organizacji przestrzeni nie pozwala nam mieć w sobie nic specjalnego. Jemy i spędzamy czas w salonie, co sprawia, że kuchnia jest teraz miejscem do przechowywania. Mamy na myśli część wypoczynkową, którą postaramy się skonfigurować w nadchodzących miesiącach!
Co mówią przyjaciele: Nasi przyjaciele i rodzina są pod wrażeniem za każdym razem, gdy wchodzą. Zazwyczaj wspominają, jak to jest przyjemne i ciepłe. Uwielbiamy zapraszać ludzi na obiad, więc salon zamienia się w przestronną jadalnię i część wypoczynkową dla wszystkich. Oczywiście, nasze ręcznie robione krzesła zawsze przyciągają najwięcej uwagi!
Największe zażenowanie: Nasze zaplecze jest obecnie wykorzystywane jako miejsce do przechowywania naszych rowerów i różnych środków czyszczących. Przez chwilę zamieniliśmy go w „pokój słoneczny”, ale nasz właściciel planuje go zdjąć i odbudować, więc teraz to tylko bałagan.
Dumny zrób to sam: Nasze krzesła! Zdecydowanie największy DIY, jaki kiedykolwiek stworzyliśmy! Zrobiliśmy je zaraz po podpisaniu umowy najmu - wiedząc, że nie chcemy sofy, postanowiliśmy zbudować własne krzesła. Pomysł, że te krzesła będą z nami przez następne 10 lat, czyni go wyjątkowym!
Największa odpust: Nasze krzesła do jadalni. Są to używane krzesła IKEA, ale ponieważ nie mieliśmy pieniędzy ani budżetu, kiedy się wprowadziliśmy, były prezentem świątecznym od rodziców Joshua i uwielbiamy je!
Najlepsza rada: Nie dlatego, że masz mnóstwo miejsca do przechowywania, które powinieneś wypełnić. Cieszyliśmy się, że mamy te wszystkie ukryte schowki, ponieważ nasze mieszkanie wciąż ma stary wiktoriański układ, ale teraz zastanawiamy się, ile mamy rzeczy i jak bardzo ich nie potrzebujemy!
Źródła snów: Design Sponge, Apartment Therapy (oczywiście), Pinterest, SF Girl By Bay