Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: Jezioro Miranda
Lokalizacja: Uptown - Nowy Orlean, Luizjana
Rozmiar: 2400 stóp kwadratowych, w tym studio
Lata żyły w: 15 lat; posiadany
Wchodząc na teren domu Mirandy Lake w Nowym Orleanie, ma się wrażenie, że przeniesiono ją do kapryśnego świata, który przedstawia w swoich pracach. Tak jak jej enkaustyczne kolaże przedstawiają surrealistyczne sceny przedstawiające sprytnie zestawione zwierzęta i przedmioty, Dom Mirandy w Uptown oferuje gościom wizualną ucztę z pomysłowo zmontowanymi winietami o podobnych cechach motywy. Sam ganek frontowy jest zachwycającym widokiem: plastikowa głowa jelenia wystaje z doniczki z kolorowymi kwiatami; mały koń-zabawka spoczywa przed klasyczną wagą, układając sukulenty; kolekcja maleńkich ptaków wyłania się z zardzewiałej maszyny do pisania.
„Widzę ten dom jako rozszerzenie mojego portfolio” - wyjaśnia Miranda. „To tyle samo mnie i tyle mojej sztuki, co domu. To doświadczenie. ”Doświadczenie jest wypełnione kolekcjami„ pięknie dziwnych ”przedmiotów dekoracyjnych, które znajduje w różnych miejscach, w tym w sklepach śmieciowych, eBayu, Etsy, Craigslist i podróżach. Jej zamiłowanie do biologii, zoologii i wszystkich rzeczy związanych ze zwierzętami jest całkowicie oczywista. Oprócz jej dwóch psów, Pana Whipple i Birdie, oraz czterech króliczków, Tumpta, Flapjack, Toofus i L.B. Fou Fou, dom jest wypełnione stworzeniami lądowymi i morskimi w różnych formach: plastikowe zabawki, wazony ceramiczne, okazy entomologiczne, sztuczne i prawdziwe wypychanie. Zwierzęta są przedstawiane na obrazach, drukowane na poduszkach i wydają się pojawiać gdziekolwiek się obrócisz.
Kiedy 15 lat temu Miranda kupiła dom, od razu wiedziała, że dom ze strzelbą z 1910 roku przy ulicy Jena był idealny. W rzeczywistości był to jedyny dom, na który patrzyła. „To wyjątkowy dom. Jest zwodniczo duży. Z przodu wygląda na malutki, ale idzie dalej, idzie dalej. ”Tylna połowa domu jest podzielona na oddzielne mieszkanie, co dodaje premię do wbudowanego źródła dochodu. Jeśli potrzebowała dowodu, że tak ma być, dostała ją dwa tygodnie przed przeprowadzką, kiedy robiła zakupy na Magazine Street. Gwiazdy wyrównały się, gdy natknęła się na fatalne znalezisko: ręcznie malowany drewniany pasek z lat 20. XX wieku z metką z napisem: „Wykonane przez Coco-Cola Company dla Jena Street Social Club.” Bar jest teraz jej centralnym punktem salon.
Kiedy Miranda nabyła pustą działkę tuż przed uderzeniem Katriny w 2005 roku, była w stanie dodać basen i przekształcić nieruchomość w dzisiejszy kompleks. W Nowym Orleanie jest rzadkością, że skromny dom ma tak dużo miejsca na podwórku.
Trudno uwierzyć, że tereny otaczające dom Mirandy zaczęły się jako pusta kępa trawy otoczona ogrodzeniem z ogniwa łańcucha. Bujna ścieżka ogrodowa wypełniona małymi niespodziankami - stopa z pazurami wypełniona małymi figurkami koni, zabytkowe zabawki schowane w zieleń - kręci się wokół nieruchomości i prowadzi odwiedzających na magiczny plac zabaw dla dorosłych, na którym dochodzi do wyjątkowej artystycznej wizji Mirandy życie. W pełni odrestaurowana przyczepa kempingowa Shasta 62 i piętrowy autobus z 1952 r., Który opisuje jako „jeden duża błyszcząca, olbrzymia szczęśliwa pigułka, do której naprawdę można dostać się do środka ”, zaparkowane obok oszałamiającego okrążenia basen. Miranda kupiła autobus od przyjaciela i planuje zabezpieczyć go przed wodą i ostatecznie podłączyć prąd, klimatyzację i zainstalować system dźwiękowy. Wyobraża to sobie jako kabinę przy basenie. Atmosfera jest idealna do swobodnego stylu życia Mirandy, w którym przyjaciele mogą swobodnie wpaść na kąpiel.
Dom Mirandy ucieleśnia łatwego, niecodziennego ducha Nowego Orleanu. Chociaż wychowała się w wiejskim Connecticut, znalazła muzę w Crescent City. „Rozpadający się rozpad jest dla mnie tylko słodyczą. To jest tutaj Szekspir. Cały cykl życia jest bardzo łatwy do zauważenia i odczucia. Wszystko wokół ciebie. ”
Największe wyzwanie: Pieniądze, termity i czas.
Dumny zrób to sam: Architektura krajobrazu. Kiedy kupiłem dom w 99 roku, na podwórku była prawie cała trawa z ogrodzeniem z ogniwa łańcucha. Zdobyłem pustą działkę obok basenu tuż przed uderzeniem Katriny, dzięki czemu mój dom stał się prawdziwą rzadkością w Nowym Orleanie. Bardzo niewiele domów o skromniejszych proporcjach ma tyle miejsca na podwórko. Kiedy przełamuję grunt pod nowe łóżka, zwykle konsultuję się z lokalną ślicznotką i mistrzem ogrodnictwa Tammany Baumgarten aby upewnić się, że nie przepełniam podwórka. Moje dni uprawiania ziemi już się skończyły, więc jej załoga zajmuje się teraz podnoszeniem ciężarów. Jednak większość ogrodów, które zasadziłem i utrzymywałem się z pomocą mojego przyjaciela i złotej rączki Randy'ego Humphreya.
Największa odpust: Mógłbym powiedzieć, że basen, ale daj spokój… Mieszkam w NOWYM ORLEANIE. Być może słyszeliście, że robi się tu trochę gorąco. Ronnie Allen i jego załoga w Baseny Wodnika wykonał niesamowitą pracę i był przyjemnością z nią pracować. Autobus Routemaster z 1952 r. Na moim podwórku to jedna wielka błyszcząca, gigantyczna szczęśliwa pigułka, do której naprawdę można dostać się do środka, więc nie żałuj. Jako winny przedmiot podam moją w pełni odnowioną przyczepę kempingową Shasta 62.
Wszędzie tam, gdzie odbywa się podróż do egzotycznej miejscowości, która ma niesamowite rzemiosło, jedzenie i pchli targ. Najlepiej przez Londyn, abym mógł odwiedzać z rodziną i przyjaciółmi oraz oczywiście robić zakupy!
Republika Południowej Afryki ma naprawdę świeżą scenę artystyczną i projektową i chciałbym tam kiedyś zamieszkać. Niektóre z moich ulubionych miejsc w Kapsztadzie to Rynek Neighbourgoods w Woodstock, ogród botaniczny dla Targ rękodzieła w Kirstenbosch, Jestem geniuszem dla zabawnych prezentów i artykułów gospodarstwa domowego lub dowolnego z nich inne niesamowite rynki Kapsztad ma do zaoferowania.
W Stanach Zjednoczonych konsekwentnie znajduję doskonałe śmieci w Teksasie, zwłaszcza w Niezbyt często obiekty w Austin. Któregoś dnia chciałbym złapać Marburger Farm Antique Show jesienią i Antyczny weekend dzieje się to dwa razy w roku między Houston a Dallas. Słyszę, że są niesamowite. Muszę jeszcze walczyć Brimfield Antique Show w Massachusetts, kiedy odwiedzam mamę na północy, ale nie jestem pewien, czy mogę się tak wcześnie obudzić!