Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa: John i Liz Tavarez
Lokalizacja: Fairview Place; Phoenix, Arizona
Rozmiar: 1004 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 7 lat; Posiadane
Liz i John mieszkają w Sears Craftsman, zgromadzonym w 1926 roku. Ich sąsiedztwo, Fairview Place, otrzymało Oznaczenie Historyczne w 1994 roku. To najstarszy dom w ich sąsiedztwie o dwa lata. W Phoenix uważa się to za niewiarygodnie stare.
W rzeczywistości dom zbudowany przed 1960 rokiem jest uważany za stary. Istnieją historyczne dzielnice wymienione zarówno w rejestrze zabytków Phoenix, jak i w krajowym rejestrze miejsc historycznych, które zawierają domy wybudowane w latach 50. XX wieku. Niektóre z najstarszych domów w Phoenix zostały zbudowane na przełomie XIX i XX wieku, co dla mnie, jako rodowitego Fenicjana, wydaje się starożytne. Wiem, że wiek tych domów nie wydaje się szczególnie imponujący dla wielu ludzi, ale w Metro Phoenix ich urok jest coraz ważniejszy dla miasta, którego masowy rozrost gwałtownie wzrósł od czasów Lata 50.
Dla Liz i Johna bardzo ważne było, aby kupili starszy dom. Jak mówi Liz: „Jedna z charakterem i niedoskonałościami… Nie mogę sobie poradzić z beżem i trawertynem”. Byli świadomi i przyjęli, że puszka robaków kupujących starszy dom często się otwiera. Kiedy wyremontowali kuchnię i łazienkę, odkryli, że muszą wymienić kanalizację. W domu nie ma absolutnie żadnej izolacji, a ze względu na jego historyczny status nie mogą modyfikować żadnej części zewnętrznej widocznej z ulicy. Jedyną opcją było ocieplenie tylnej ściany, co znacznie pomaga w intensywnym letnim upale. Problemem jest również przestrzeń do przechowywania, ale Liz korzysta z uniwersalnych elementów tak dużo, jak tylko może; kufer przy drzwiach wejściowych mieści wszystkie jej torebki.
Jedyną zmianą strukturalną, jaką wprowadzili do wnętrza, było otwarcie ściany między kuchnią a jadalnią. (W pewnym momencie, jak sądzą, w latach 40. XX wieku ktoś zamknął ganek.) Malowali wnętrze wiele razy w ciągu siedmiu lat, kiedy mieszkali w domu. Chociaż są zadowoleni z obecnej farby, John myśli, że wkrótce się odświeży. „To prawie jak duchowe oczyszczenie, po prostu czujesz, że potrzebujesz wytchnienia lub zmiany. Czasami ściany krzyczą na Ciebie: „Nie chcę tego koloru!” ”
John daje Liz wolne królestwo i całe uznanie na świecie za zaprojektowanie ich pięknego domu. Z kolei autentyczne uznanie Liz dla mentalności Johna jest oczywiste. „To nasza reprezentacja. Wiesz, mój najlepszy przyjaciel jest tutaj (John). Moje zwierzaki są tutaj. Mam dobre drinki Nie muszę wychodzić. Mogę usiąść na patio lub położyć się na kanapie. To było dla mnie ważne. KOCHAĆ miejsce, w którym żyjemy, czuć się komfortowo i reprezentować nas ”.
Mój styl: Myślę, że eklektyczny gotyk-glam. To jedyny sposób, w jaki mogę to opisać. To mieszanka w stylu vintage w połączeniu z nowoczesnymi czaszkami, przerażającymi rzeczami i iskierkami!
Inspiracja: Życie i poznawanie świata! Piękne stare budynki, nowe nowoczesne budynki, rzeczy, które lśnią, sznurkowe światła, słońce przez okna, wspaniałe jedzenie i pogoda oraz nawiedzone domy.
Ulubiony element: Sam dom musiałby być ulubionym elementem. Jest to rzemieślnik Sears z 1926 roku, który przybył do pociągu w ponumerowanych częściach. Pierwotny właściciel zmontowałby go sam lub zleciłby montaż na miejscu. Jedna z oryginalnych belek pozostaje na poddaszu i ma na niej pieczęć. Myślenie o wszystkich ludziach, którzy tu mieszkali i troszczyli się o ten dom, jest również całkiem fajne.
Największe wyzwanie: Przestrzeń! I układ. Są obszary, w których po prostu „nie rozumiem”, do czego powinny być i które wydają się zmarnowaną przestrzenią. Tymczasem staram się dopasować moje ubranie do mojej szafy, ponieważ jest bardzo małe! Kiedy przebudowaliśmy kuchnię, wybraliśmy szafę na narzędzia, która była przy tylnych drzwiach. To była trudna decyzja, ponieważ oznaczałoby to, że mieliśmy tylko 3 szafy całkowity w domu, ale dało nam miejsce na dodanie osobnej pralni. Więc na pewno dawaj i bierz.
Co mówią przyjaciele: „Kocham twój dom!” To, co słyszeliśmy. To ogromny komplement, ponieważ dom jest bardzo osobisty. Wszystko, co zrobiliśmy, to dlatego, że to uwielbiamy, więc dla innych jest to naprawdę fajne.
Największe zażenowanie: To musiałaby być pralnia. Jest pełen projektów, narzędzi, puszek z farbą i kuwet. Jest tam tyle rzeczy i nie zainspirowało mnie to, jak zrobić z tego fajny pokój. Wiem, że w końcu do mnie przyjdzie, ale teraz, kiedy ludzie przychodzą, po prostu zamykamy drzwi.
Dumny zrób to sam: Zdecydowanie kuchnia. Złożyliśmy wszystkie szafki, zawiesiliśmy górne, zrobiliśmy szklaną płytkę backsplash, pomalowaliśmy, włożyliśmy piec z pomocą naszego sąsiada, a ja opracowałem plany pozwolenia miasta na dodanie linii gazowej do zasięg. Ta renowacja była jak dotąd najdłuższa i najbardziej frustrująca, ale cieszę się, że zrobiliśmy to razem i zdecydowanie nauczyła nas wiele o tym, co robić, a czego nie robić.
Największa odpust: To dobre pytanie. Naprawdę nie mamy nic, na co dużo wydaliśmy. Szukam online ofert i podróbek, lub kupujemy rzeczy od IKEA lub Target i malujemy lub zmieniamy je, aby pasowały do tego, czego chcemy. Kupujemy również przedmioty w sklepach z artykułami zabytkowymi lub sklepami z artykułami używanymi w mieście, więc nic nie jest zbyt cenne. Myślę, że jeśli muszę wybrać coś, co było „pobłażliwe”, byłoby to dzieło nad kanapą, tylko dlatego, że nie jest to konieczne. Wysłałem go z Londynu, gdzie nasz przyjaciel ma drukarnię, i profesjonalnie oprawiłem go na urodziny Johna. To nie było tanie, ale całkowicie tego warte, ponieważ przypomina nam nasze wycieczki do Londynu, które są zdecydowanie jednymi z najlepszych wspomnień, jakie do tej pory zrobiliśmy.
Najlepsza rada: Istnieje wiele „zasad” dekorowania, jeśli nie wiesz od czego zacząć, ale myślę, że Twój dom powinien dotyczyć ludzi, którzy tam mieszkają, i tego, co sprawia, że jesteś szczęśliwy i komfortowy. Jeśli coś lubisz lub chcesz spróbować w swojej przestrzeni, nie bój się! Im mniej mnie obchodziło, czy decyzja projektowa jest „słuszna”, czy nie, tym bardziej wygodna jest nasza przestrzeń. Naprawdę uważam, że twój dom powinien być twoim schronieniem, a jeśli czegoś tam nie lubisz, zmień to!
Odkąd kupiliśmy dom, mieliśmy trzy różne kolory farb w kuchni / jadalni. To miejsce jest moim eksperymentem i prawdopodobnie nigdy nie przestanę zmieniać rzeczy. Jeśli to nie działa, zmieniamy to. Nie ma nic złego w rozwiązywaniu problemów, dopóki ich nie polubisz. Teraz, gdy zrobiliśmy rzeczy dokładnie tak, jak chcemy, zazwyczaj nie ma miejsca, w którym wolelibyśmy być. To naprawdę fajne uczucie.
Źródła snów: Paryski sklep z zabytkami pełen osobliwości, Z Gallerie, Design Within Reach, www.fabulousandbaroque.com, One Kings Lane
• Krzesło boczne, stoliki, stolik kawowy - vintage
• Stół, żółte krzesła, hutch - vintage