Taylor i Steph, właściciele i budowniczowie małych, zrównoważonych Dom „Earthship” w górach Kalifornii udzielaj wielu porad dotyczących budowy własnego domu: „Zapomnij o normalności i spraw, aby projektowanie i budowanie było przyjemnością. Nie pozwól, aby proces Cię stresował. Bądź kreatywny dzięki materiałom, zapomnij o „regułach” i ponownie pomyśl, co jest możliwe… ”
Nazwa: Taylor i Steph
Lokalizacja: Góry Santa Cruz, Kalifornia
Rozmiar: 560 stóp kwadratowych
Lata żyły w: Jest własnością 3 lata
“… Nie uzasadniaj każdej decyzji, oceniając tylko koszty i szybkość. Ten sposób myślenia sprawia, że tak wiele budynków, które dziś widzimy, jest tak strasznie mało inspirujących. … Podczas budowania nie bój się popełniać błędów. Popełnisz błędy. Wiele z nich. Wystarczy dowiedzieć się, jak naprawić błędy i iść do przodu. Będziesz zaskoczony, jak wzrośnie Twoja pewność budowniczego, gdy przestaniesz bać się błędów i zawstydzenia. A przede wszystkim bądź w kontakcie z naturą i buduj w sposób zrównoważony. ”
Inspiracja: Inspiracją do budowy było uznanie, że dzięki architekturze możemy rozwiązać nasze problemy i stworzyć pozytywną alternatywę dla konwencjonalnego stylu życia. Szukaliśmy lepszego połączenia z naturą i wierzyliśmy, że dzięki prostemu samowystarczalnemu gospodarowaniu domowemu możemy wzmocnić się, ograniczyć nasze wydatki i przekroczyć wyniszczające ekonomiczne ograniczenia, które mają tendencję do okaleczania nas dusze. Wierzyliśmy, gdzie żyjemy, w dużej mierze decyduje o tym, jak żyjemy, i chcieliśmy stworzyć zdrowy styl życia poprzez prosty, zrównoważony dom. Chcieliśmy udowodnić, że budowanie schronienia i życie to po prostu coś, do czego KAŻDY z nas jest zdolny i to robienie tego z myślą o zrównoważonym rozwoju i artystycznym wyrażaniu siebie jest lekarstwem na wiele dolegliwości, z jakimi mamy do czynienia społeczeństwo. Zbudowanie statku kosmicznego w lesie było naszym wezwaniem do działania - że tak powiem, nasza kolej na spacer po marszu. To był nasz własny, unikalny eksperyment Walden Pond w stylu życia („Uproszczenie, po prostu uproszczenie.” - Thoreau).
Jeśli chodzi o projekt domu, inspiracją do zastosowania niekonwencjonalnych materiałów budowlanych i elementów pasywnych elementów masowych wykorzystujących energię słoneczną / termiczną była bezpośrednia inspiracja Earthship Biotecture. Spędziliśmy rok przed budową własnego domu, uczęszczając do Earthship Academy w Taos w Nowym Meksyku i przy kilkunastu projektach Earthship w całych Stanach Zjednoczonych. Resztę zainspirowało… no cóż… brak pieniędzy, ale także silna chęć budowania z „marnotrawstwa” zamiast tworzenia większej ich ilości. Z powodzeniem poszukiwaliśmy bezpłatnych materiałów na Craigslist i w miarę możliwości korzystaliśmy z opon, puszek i butelek. Nasz dom kosztował mniej niż 10 000 USD.
Ulubiony element: Funkcjonalnie naszym ulubionym elementem jest komfortowa całoroczna temperatura w domu. Utrzymywanie pożądanej temperatury bez polegania na paliwach kopalnych jest nagrodą i wyzwaniem. Istnieje nieodłączny związek z Ziemią, który polega na poleganiu wyłącznie na naturze dla wygody.
Pod względem estetycznym okno w kształcie ośmiokąta otoczone butelkami w kolorze ziemi na zachodniej ścianie jest prawdopodobnie naszą ulubioną częścią domu. Steph znalazł okno leżące w lesie pod stosem liści, gdy szukaliśmy materiałów. Myśleliśmy, że jest tak fajny, że całkiem poważnie zmieniliśmy projekt domu - nawet świadomie poświęcając trochę wydajności - aby uczynić go centralnym punktem
Największe wyzwanie: Budowa każdego ręcznie robionego domu to maraton, ale budowa statku kosmicznego jest jak Iron-Man Triathlon. Ściany naszego domu składają się z opon z ubitej ziemi, z których każda jest wypełniona około 300 funtami brudu. Za pomocą pięciu wiader galonowych, aby załadować brud do opony za oponą, jeden po drugim Steph i ja na zmianę waliliśmy każdy młotem, aż do jego pełnego zagęszczenia. Każda opona zajmie od 10 do 20 minut ciągłego uderzania. Przy budowie naszego domu wykorzystaliśmy prawie 500 opon, z których wszystkie były przeznaczone na wysypisko śmieci. Podczas gdy otrzymywaliśmy entuzjastyczne wsparcie podczas kompilacji (dzięki wszystkim, którzy pomogli!), Większość prac związanych z oponami i uzupełniania zapasów wykonała sama Steph i ja. Przez kilka miesięcy, od słońca aż do zachodu słońca, nie robiliśmy nic oprócz napełniania wiader, wbijania opon i ręcznego przenoszenia stosów brudu. Uderzenie tej ostatniej opony było dużym osiągnięciem i stamtąd wszystko zjechało w dół. Czy było warto? Absolutnie.
Co mówią przyjaciele: Zabawne jest to, że żyjemy tak, jak żyjemy, ponieważ doświadczamy niemal całego spektrum reakcji. Wielu naszych przyjaciół jest pod wrażeniem domu i żałuje, że nie mogą mieszkać w domku lasy z pięknymi widokami, świeże powietrze, kurczaki wędrujące po podwórku i jedzenie rosnące w ogród botaniczny. Nie trzeba dodawać, że nasi budowniczowie są dla nas podekscytowani i zazdrośni o naszą szansę i swobodę twórczą. Ale mamy też przyjaciół, którzy po prostu myślą, że jesteśmy szalonymi ludźmi. Niektórzy ludzie nie mogą pojąć jazdy na wyboistych, polnych drogach każdego dnia, życia z minimalną mocą, bez telewizora, prysznica na zewnątrz lub regularnego jedzenia kolacji przy świecach. Przez ponad rok praktycznie nie mieliśmy prądu. Myślę, że widzą nas jako dziwaka pustelnika, który utknął w poprzednim wieku. Z tej reakcji dobrze się śmiejemy. Krótko mówiąc, niektórzy ludzie myślą, że absolutnie żyjemy marzeniem, podczas gdy inni nie życzyliby sobie naszego stylu życia na swoich wrogach.
Największe zażenowanie: Samo narzucone ograniczenia naszego ultra prostego domu były czasem, co prawda, dość zawstydzające. Przez pierwsze półtora roku jedyna energia elektryczna, którą otrzymaliśmy z przenośnego zestawu energii słonecznej Goal Zero. Wymyśliliśmy, jak żyć z bardzo minimalnym zapotrzebowaniem na energię, ale ciągle brakowało nam energii, szczególnie w krótkie zimowe dni. Oznaczało to, że będziemy regularnie gotować, jeść, czytać, siusiać itp. z włączonym reflektorem. Siedzieliśmy tam, jedząc obiad, próbując porozmawiać, oślepiając się wzajemnie naszymi promieniami świetlnymi na czole. Niesamowite na kolacje… Nasza łazienka była też czasem trochę zawstydzona, szczególnie gdy mieliśmy towarzystwo. Chociaż w końcu dostaliśmy rozbudowany system energii słonecznej, nigdy nie podłączyliśmy światła w łazience (odkładanie ...).
Steph i ja byliśmy tak przyzwyczajeni, że sikaliśmy w ciemność. Ale kiedy odwiedzali nas przyjaciele, wręczaliśmy im małą lampkę obozową i wysyłaliśmy. Nie pomogło to, że jeden z naszych psów uczynił łazienkę swoją osobistą jaskinią (i utrzyma swoją pozycję bez względu na to, kto wejdzie). Nie pomogło też, że nasza łazienka pełniła funkcję garderoby, aby zaspokoić nasze potrzeby związane z przechowywaniem małych powierzchni. Mogliśmy sobie tylko wyobrazić, co ludzie myślą, gdy próbują robić interesy w ciemności z białym psem dyszącym u stóp i wiszącymi wokół nich ubraniami.
Dumny zrób to sam: Kiedy dom był już prawie ukończony, Steph i ja leżeliśmy w łóżku pewnej nocy, rozglądając się po wnętrzu, w każdym rogu, każdym elemencie wykończeniowym, każdej półce, każdym funky detalu. Spojrzeliśmy na siebie i powiedziałem: „zrobiliśmy WSZYSTKO z tego”. To był pierwszy raz, kiedy naprawdę nas uderzyło… kiedy zdaliśmy sobie sprawę, ile pracy włożyliśmy w ten projekt. Daliśmy mu wszystko - cały nasz czas, energię, pieniądze. Wszystko. Cały proces jest naszym największym osiągnięciem. A fakt, że zrobiliśmy to wszystko razem, sprawia, że jest o wiele słodszy. Ciągle słyszeliśmy, jak budowanie domu może zepsuć związek. Stajemy się silni po 7+ latach, pobieramy się w czerwcu i nigdy nie byliśmy szczęśliwsi.
Największa odpust: Nasza spłukiwana toaleta. Aby naprawdę uprościć sytuację w łazience i oszczędzać wodę, żyjąc poza siecią, moglibyśmy użyć toalety kubełkowej ze stosem kompostu z obornika na zewnątrz. Jest to bardzo popularna opcja w społeczności budowania poza siecią i alternatywnych budynków. Mieliśmy jednak dostęp do studni i szamba, więc oszaleliśmy i założyliśmy super fantazyjny tron, który usunął wszystkie nasze problemy.
Zasoby: Ze względu na zaradny charakter naszego projektu ta lista zasobów tak naprawdę nie ma zastosowania. Ogromne okrzyki jednak do Craigslist i FreeCycle, a także sklepów z używkami, sprzedaży stoczni, placów powypadkowych i krawężników pełnych prezentów. Dziękujemy także naszym przyjaciołom z Alibi Interiors w Santa Cruz za ponadczasowe drewno stodoły z sekwoi widoczne w całym domu. Ogromne podziękowania dla naszego przyjaciela Colina Bergerona za frezowanie i wykończenie naszego epickiego stołu jadalnego z sekwoi.
Taylor i Steph właśnie podkreślają swój alternatywny styl życia i dokumentują budowę swojego off-gridowego statku w centralnej Kalifornii w książce, którą piszą Nomadyczne Korzenie. Możesz śledzić ich przygody na ich koncie na Instagramie: @ nomadic.roots
Mieszkanie to połączenie nowoczesnych i współczesnych elementów z połowy wieku, które odzwierciedlają zamiłowanie do designu, składający się ze zszywek IKEA, rodzinnych pamiątek, prezentów od przyjaciół, żartów i kradzieży oświadczeń, oraz więcej.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
Wczoraj
Ogromne okna, wykusz, czarno-biała podłoga w kuchni, trzy kominki, witraże... to mieszkanie jest pełne detali architektonicznych.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
16 stycznia 2020 r