Kiedy półtora roku temu kupiliśmy nasz młyn z 1913 roku, bałem się wejść do środka sam. Dom został sprzedany pięć razy w ciągu ostatnich dziesięciu lat; materace i inne śmieci wypełniły podwórko; pleśń winylowa bocznica zdobiła na zewnątrz; sufit popcornu i beżowy dywan pokryły wnętrze. Powoli zaczęliśmy odklejać warstwy. Zjechaliśmy z bocznicy, wypchnęliśmy dom do stadnin i w zamyśleniu zaczęliśmy go składać.
Wspaniały architekt, który nam pomógł (Linton Architekci) nazwał to „odrodzeniem”. W trakcie remontu przenieśliśmy ściany, dodaliśmy apartament główny z tyłu, ponownie ulokowaliśmy wejście dom z boku i odkrył wiele skarbów, w tym drewniane pióro i drewno wpustowe na sufitach i kilka ścian.
Podczas remontu przeszukałem Craigslist, aby znaleźć wannę ze szponami, stary zlew w wiejskim domu i zlew na cokole, i poszedłem do sklepów z częściami ratunkowymi w poszukiwaniu drzwi i klamek. Wziąłem lekcje stolarskie, aby nauczyć się budować meble, i zrobiłem większość z nich, od stołu kuchennego po regał od podłogi do sufitu w salonie. Nasz dom stał się niesamowitym domem, miejscem do dzielenia się posiłkami i historiami.
Nasza firma, miejska farma, znajduje się zaledwie kilka przecznic od domu. Nasze kury (i nasze psy!) Są tutaj, wraz ze szklarnią, którą zbudowałem. Również tutaj powoli pracujemy na podwórku, przekształcając go w produktywną przestrzeń. To chyba kolejny projekt.
Ogromne okna, wykusz, czarno-biała kafelkowa podłoga w kuchni, trzy kominki, witraże... to mieszkanie jest pełne detali architektonicznych.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
16 stycznia 2020 r
Chociaż jest to wypożyczalnia, Ashley zastosowała wiele niedrogich ulepszeń, obejmujących brzydkie płytki z laminowanymi naklejkami, brzydkie blaty z marmurowym papierem kontaktowym i więcej pomysłów.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
13 stycznia 2020 r