Mój mąż Nick i ja byliśmy na naszym miejscu, wynajętej sypialni z jedną sypialnią, od zaledwie sześciu miesięcy. Trudno było go znaleźć - Nick leżał na ziemi i patrzył na mieszkania w Bostonie, podczas gdy ja śledziłem moje powiadomienia Padmapper z Wielkiej Brytanii.
Wprowadzanie się do nas było ulgą po dwóch latach życia w Chinach i Wielkiej Brytanii. Uwielbiamy to miejsce ze względu na jego dramat architektoniczny i dziwactwa (w tym okno na prysznic - przymocowane cudownym ogromnym lustrem podłogowym od ikea!).
Nasz styl zbiega się przez lata. Kiedy się wprowadziliśmy, moja preferencja dla mebli z połowy wieku i grafiki w stylu vintage wydawała się kolidować z znaleziskami Nicka na pchlim targu. Ale w jakiś sposób wszystko zaczęło się łączyć w tej przestrzeni (i dzięki naszym wieloletnim kolekcjom i edycji razem!). Nasze meble i dywany to mieszanka znalezisk Craiglist (nasza ogromna kanapa Bensen była kradzieżą!) I hand-me-down.
Uwielbiamy mieć przyjaciół na kolacji - Nick jest szefem kuchni, a ja piekarzem lub jestem odpowiedzialny za wszystkie rodzaje skrobi (w tym ręcznie robiony makaron). Nasza wyspa kuchenna podróżowała wraz z nami z Nowego Jorku do spiżarni w przerobionym pokoju w akademiku, a teraz idealnie pasuje jako centralny element naszej kuchni. (I to oczywiście wskazuje na moją obsesję na punkcie Terapii Apartamentami przez lata).
Jestem pisarzem i pracuję głównie z domu, więc bardzo ważne było dla mnie, aby mieć dużo światła dziennego i wygodne krzesło.