Kiedy para z dwoma synami kupiła ten 100-letni dom w New Jersey, wiedzieli, że będzie to idealny dom rodzinny - z odrobiną TLC. Niektóre z mniej uroczych cech: sękate sosnowe panele na całej powierzchni, opadający sufit w salonie, ciemne szafki i niedziałający kominek w kuchni oraz główna sypialnia z sufitem zaledwie 7 stóp wysoki.
Aby zmienić swój dom, zwrócili się do architekta Andrew Mikhael, przez którego znaleźli Słodzik, zasób łączący właścicieli domów z okolic Nowego Jorku z architektami, projektantami i wykonawcami. Mikhael opracował gruntowną przebudowę wnętrzności, w tym zmianę niektórych elementów planu piętra, aby pasowały do nowoczesnej rodziny.
W całym domu podłogi winylowe zostały zastąpione drewnem, wykończone tak, aby pasowały do oryginalnych podłóg drewnianych. W salonie jasnoniebieskie ściany i nowe wbudowane elementy sprawiają, że pokój jest jaśniejszy i bardziej przestronny. Kuchnia była całkowicie wypatroszona, a kominek usunięty. Okno widoczne na zdjęciach „przed” zastąpiono przesuwanymi drzwiami na podwórko, łączącymi się wewnątrz i na zewnątrz, a nowe białe szafki i kafelki metra odzwierciedlają lekkość salonu.
Najbardziej dramatyczna transformacja została jednak zarezerwowana dla głównej sypialni, w której sufit został podniesiony o półtorej stopy - wystarczyłoby na żyrandol.