Mieszkamy w nadmorskim miasteczku i często mamy gości, którzy nocują w weekendy. Jest jedna para, którą regularnie zapraszamy (bliski przyjaciel mojego męża), która zawsze przyjeżdża bez jedzenia, wina lub prezentu gospodyni. Siedzą i czekają na doręczenie i nie oferują żadnej pomocy. Często pozostają dłużej, niż byśmy sobie tego życzyli i śpią w ciągu ostatnich dziewięciu, kiedy nasze gospodarstwo domowe jest zwykle około siódmej nawet w weekendy.
Nie tak się wychowałem i uważam to za niezwykle frustrujące! Jaka jest dzisiejsza etykieta lub oczekiwanie na nocnego gościa domowego? Chciałbym wiedzieć, czy jestem w tym głupkowaty, czy też jest nowa etykieta, o której nigdy wcześniej nie słyszałem?
Nie tak wychowałeś się, bo wygląda na to, że wychowałeś się w domu, który ceni sobie dobre maniery. Chciałbym móc powiedzieć to samo o twoich gościach. Pojawienie się na weekendowy pobyt bez odrobiny uznania, pozwalające poczekać na nich dłońmi i stopami, a przekroczenie ich powitania jest po prostu niegrzeczne. Zaufaj mi, że oczekiwanie podstaw dobrego zachowania gości nie jest bzdurą.
Zastanawiam się, dlaczego zapraszasz ich do pozostania? Wydaje mi się, że jeden z tych weekendów byłby mniej więcej tyle, ile zdołasz znieść. Mówisz, że są to bliscy przyjaciele twojego męża, więc zgaduję, że być może czuje się zobowiązany do przedłużania im tych zaproszeń.
Jeśli musisz skorzystać z tych zaproszeń, spróbuj tego: następnym razem, gdy planują wizytę, powiedz im z wyprzedzeniem, co planujesz podać na obiad w noc, w której przyjedź, ale potem będziesz „brać weekend”. Nie proś ich o nic - po prostu wyjaśnij, że nie będziesz gotować ani planować zajęć podczas ich zostać.
Zobacz, co mówią. Być może zdecydują się jednak nie odwiedzać, a ty przestaniesz. A może, być może, zaskoczą cię, podejmując inicjatywę zabrania CIEBIE na obiad, gdy tam są. Możliwe, że nie czuli się tak, jakbyś potrzebował lub potrzebował pomocy, ponieważ wydawałeś się być gospodarzem bez wysiłku. Tak czy inaczej, oszczędzimy ci kolejnego weekendowego niewolnictwa nad tymi gośćmi.