Przedstawienie Sherry i Johna z Young House Love przypomina trochę zabranie Billa Clintona na przyjęcie koktajlowe - zakładam, że wiesz, kim oni są. Ale w rzeczywistości są idealnymi gośćmi na przyjęciach koktajlowych - zabawni, żywiołowi i prawdopodobnie wsuwający podkładki pod nogi chwiejnych stolików, których nikt nie zauważa. Ich niezwykle popularny blog, Young House Love, kronika projektów i zakupów (nie wspominając o krwi, pocie, łzach i śmiechu), które zainwestowali w swoje domy. Są jak chłopak i dziewczyna z sąsiedztwa, którzy są naprawdę dobrzy w piłowaniu wyrzynarki i zgniataniu.
Young House Love jest dla każdego, kto szuka remontu domu, majsterkowania oraz dekorowania inspiracji i informacji. Pomiędzy dwoma domami, które posiadali, Sherry i John zajęli się tym wszystkim i udokumentowali to swoim czytelnikom. To, co zachęca czytelników do powrotu, to ich dowcipne pisanie i odświeżanie osobowości, które nigdy nie biorą siebie zbyt poważnie. Czy czasami coś psują? O tak. Ale oni zawsze to rozumieją, a nawet wydają się lubić ten proces - wiesz, ta środkowa część projektu, w której wielu z nas zniechęca się i rozważa zawrócenie.
W przeciwieństwie do wielu blogów, w których możesz zobaczyć „odsłonięcie” nowego, odnowionego pokoju, a potem nigdy więcej go nie zobaczyć, cały Twój dom ciągle się rozwija. Dostajesz nowe pomysły, decydujesz, że stary pomysł już nie działa - co sądzisz o „wykonywanej” przestrzeni?
Wydaje mi się, że właśnie nauczyliśmy się z naszego pierwszego domu (w którym mieszkaliśmy przez 4,5 roku), że dla nas pokój nigdy nie jest tak naprawdę zrobiony. Wydaje się ewoluować wraz ze zmianą naszych potrzeb / rodziny. Tak więc rzeczy są zawsze w toku - co jest ekscytujące. Przynajmniej dla dwóch osób, które lubią się bawić i regularnie zajmować się nowymi rzeczami. Ostateczność słowa „zrobione” jest trochę przerażająca - grozi stagnacja lub coś takiego.
Wygląda na to, że macie dwoje bardzo podobną estetykę. Jakiej rady udzieliłbyś dwóm osobom zamieszkującym razem, które mogą nie mieć tego samego smaku?
Wydaje mi się, że z czasem nasze upodobania zaczęły działać lepiej, ale na pewno nie stało się to z dnia na dzień. Naszą metodą jest nigdy nie kupować żadnej rzeczy, na którą oboje się nie zgadzamy. W ten sposób nie ma krzesła, którego nienawidzę, i dzieła sztuki, które sprawiają, że jest zrzędliwy. Dekorowanie zajmuje więcej czasu, ale nikt nie żywi żadnych ciężkich uczuć na temat zakupów, co jest kluczowe. Nazywamy to naszą umową wzajemnego porozumienia.
Jak przybycie twojej córki Clary zmieniło sposób myślenia o domu lub korzystania z niego? Czy na przykład jesteście dużymi opiekunami?
Clara przyszła na świat w dość dramatyczny sposób (mieliśmy poważne komplikacje, więcej na ten temat tutaj), więc myślę, że byliśmy trochę we mgle, kiedy wróciła do domu. Po prostu czuliśmy się tak pobłogosławieni, że mieliśmy ją przy sobie i szybko nauczyliśmy się, że z dzieckiem przychodzi chaos. Nie wszystko już będzie na swoim miejscu. Ale jest dobrze. W każdym razie chodzi o życie w naszym domu. Odkąd Clara wróciła do domu, mamy o wiele więcej koszy i otomanów. Tworzą ładne miejsca na upuszczanie zabawek i bałaganu dla dzieci (gdy nie są używane i oczywiście rozrzucone po całym domu, haha).
Kochamy Pokój Clary - jak myślisz, co należy zrobić w pokoju dziecinnym i co zrobić w budżecie lub na majsterkowaniu?
To twardy. Spędziliśmy dużo czasu na poszukiwaniu rozsądnych wyników zielony materac i łóżeczko dziecięce dla Clary (przez pierwsze kilka miesięcy spędziła około 18 godzin dziennie w łóżeczku - cieszymy się, że nie spieszyliśmy się z tymi wyborami). Zrobiliśmy prawie wszystko inne (od spódnicy szopki i kredensu Craigslist, które odnowiliśmy, po zasłony, wiszące półki, telefon komórkowy i ścianę ramy). Fajnie jest „stworzyć” przestrzeń dla twojego małego, a nie tylko kupować i montować rzeczy. Czujesz się jak specjalny ręcznie robiony prezent, kiedy tworzysz rzeczy, wiesz?
Nawet jeśli program telewizyjny nie będzie w najbliższej przyszłości, słyszę, że w pracach jest książka. Co możesz nam o tym powiedzieć?
Jesteśmy bardzo podekscytowani! Zostanie wydany jesienią 2012 roku i będzie pełen setek pomysłów na majsterkowanie, aby pomóc każdemu bardziej zakochać się w domu (ze zdjęciami, samouczkami i wskazówkami, które pomogą wykonać wszystko). Ekscytujące rzeczy.
Jesteś znany z tego, że jesteś dość oszczędny, ale jeśli dostałeś kawałek zmian i musiałeś go spędzić w sklepie wyższej klasy, gdzie by to było?
Och, to trudne. Może na coś niesamowitego i jedynego w swoim rodzaju w lokalnym sklepie? Ogromna szafka, która kiedyś znajdowała się w bibliotece, może być fajna jak wyspa kuchenna… coś w tym stylu.
John, świat blogów schronisko / majsterkowanie wydaje się być w większości produkowany i konsumowany przez kobiety. Czy uważasz, że jesteśmy na skraju, aby zobaczyć więcej mężczyzn i ojców biorących udział w tej akcji?
Zdecydowanie mam taką nadzieję. Nie znam ani jednego mężczyzny, który nie dba o swoje otoczenie - nawet choć trochę. Ale myślę, że faceci (bardzo ogólnie mówiąc) zwykle mniej mówią o naszym „stylu” - co może być przyczyną, dla której niektórzy mężczyźni nie są skłonni do blogowania o swoich domach. Ale myślę, że ponieważ świat schronień i designu coraz bardziej skupia się na majsterkowaniu, staje się bardziej zachęcającym miejscem dla tych z nas, którzy lubią budować, demonstrować i po prostu brudzić sobie ręce.
Sherry, obecnie jesteś w rankingu jako Największy producent smaków na Pinterest. Zamierzasz to zrobić w naklejkę na zderzak?
O rany, nie mów im, że zupełnie nie mam ochoty na ten tytuł. Jestem zaszczycony, ale też trochę zarumieniony z tego powodu - tylko dlatego, że brzmi to tak, jakbym był fantastyczny i nienawidzę niszczyć czyichś baniek, ale... tak, nie jestem. Ha ha.
Od samego początku uwielbiamy słyszeć od wszystkich naszych czytelników, a także docierać do kilku osób na blogu. Jesteście matkami, ojcami, żonami, mężami piszącymi o swoich rodzinach, stylu i tym, co sprawia, że ty tykasz. Aby nadal wspierać tę wspaniałą społeczność blogów, zaczniemy teraz udostępniać zbliżenia naszej ulubionej rodziny i projektować blogi w ramach naszej „Wielkiej rodziny blogów”.