To zdecydowanie sezon imprezowy i co roku moje obowiązki związane z wakacjami obejmują zarówno małe, kameralne przyjęcia, jak i duże, kakofoniczne sprawy, wirujące z nieznajomymi i pikantnym zapachem dżinu. Wiem, które wolę, ale do jakiego rodzaju zaproszeń lubisz: małe kolacje lub duże koktajle?
Z pewnością jest coś do powiedzenia na temat wydarzeń, w których można się spotkać z nowymi ludźmi, próbować przekąsek i wszelkiego rodzaju libacji. Dreszczyk nowych rozmów, szansa spotkania pokrewnego ducha i okazja do wypróbowania wszystkiego rodzaje skomplikowanych napojów, których nigdy nie można zebrać w energię (lub w repertuarze szafek alkoholowych) Dom.
Ale ostatecznie wiem, że wybrałbym zaproszenie na mniejsze spotkanie, na którym mogłem się zatrzymać po smacznej jesieni potrawy i kilka butelek wina z tymi, którzy są mi bliscy i bliscy lub tranzytowo z tymi, którzy są bliscy i drodzy im.
A ty? Jaki rodzaj zaproszenia preferujesz, a jeśli często rzucasz imprezą, jaki rodzaj imprezy wolisz organizować?