Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Mój mąż pracuje w firmie zajmującej się zaopatrzeniem restauracji, a praca ta wiąże się z dodatkowymi korzyściami: 37 małych butelek oliwy z oliwek przywiezionych do domu z wystawy żywności, rolka folii termokurczliwej w rozmiarze ekonomicznym że możesz zatrzymać się w samochodzie, aby ludzie zastanawiali się, czy masz seryjnego mordercę, a także - mój osobisty ratownik - jedną naprawdę dużą, naprawdę straszną rolkę komercyjnej toalety papier.
Chodzi mi o to, że przynosi do domu wiele przypadkowych rzeczy. Rzeczy o bardzo zróżnicowanym poziomie użyteczności w naszym życiu nieposiadającym restauracji. A ponieważ piszę o bałaganie na życie, zazwyczaj jestem naprawdę dobry w decydowaniu, czy rzecz, którą wnosi do naszego mieszkania pod koniec każdego dnia pracy, jest przydatna, czy nie. Mogę otworzyć maleńką butelkę oliwy z oliwek, żeby gotować obiad każdego wieczoru przez miesiąc. Nigdy nie będę potrzebować 400 mil morskich folii termokurczliwej (dlatego nalegałem, aby pozostała w samochodzie). Ale papier toaletowy - wprawił mnie w zakłopotanie. To papier toaletowy… nic nie może być bardziej uniwersalne. Ale to było
naprawdę zły papier toaletowy. Jedna warstwa. To nie był papier toaletowy przeznaczony dla pięciogwiazdkowego hotelu. Los tego papieru toaletowego powinien znaleźć się w wątpliwym barze nurkowym z wrażliwymi rurkami. Ale to było tutaj, na naszym strychu.Więc po prostu… położyłem to tam, gdzie idzie papier toaletowy. W szafce obok toalety. I siedział tam bardzo długo. Położyliśmy na nim Dobry Charmin, uzupełniając zapasy, gdy nasz preferowany zapas się wyczerpał. Duży papier toaletowy stał się swego rodzaju półką na inne rzeczy.
Aż pewnego dnia - podczas szczególnie pracowitej fazy życia, kiedy musiałem być zbyt zajęty innymi sprawami pozostać na szczycie moich zakupów spożywczych - kiedy gówniany papier toaletowy nagle stał się jedyną rzeczą, którą mogłem srać z. Usiadłem w toalecie, trzymając ostatni kwadrat Charmin w mieszkaniu, i sięgnąłem po tę masywną bułkę świeżymi oczami. Dreamweaver grał w tle. Papier nie był świetny - ale oznaczało to, że mógłbym zakończyć dzień bez wysiłku, by pobiec do sklepu po TP. Olbrzymia rolka złego papieru toaletowego była liną ratunkową. Fałszywy fundusz ratunkowy. Sposób na utrzymanie kontroli nad moim życiem i domem, gdy jest gorzej.
Następnego ranka kupiłem dobry papier toaletowy, więc ledwo zrobiłem wgniecenie w gigantycznej rolce. I to było nietknięte od miesięcy. Aż do następnego dnia, podczas innego zajętego czasu. I jeszcze jakiś czas później.
Dzisiaj znów zabrakło mi papieru toaletowego. Dopiero tym razem zauważyłem, że skończyła się nasza gigantyczna rolka papieru toaletowego. Wysłałem więc wiadomość do mojego męża: „Czy możesz dziś odebrać papier toaletowy? Myślę też, że powinniśmy dostać kolejną olbrzymią gównę, taką jak ta na górze, ponieważ robi się nisko i dosłownie uratowała mi życie kilka razy ”.
Oto lekcja: każdy powinien mieć zapasową rolkę papieru toaletowego w swoim mieszkaniu, i to absolutnie musi być tak okropne, że nigdy nie będziesz chciał go używać, z wyjątkiem przypadku nagły wypadek.