![Fani HGTV błagają o powrót programów Christiny Hall](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Dom Emily ma magiczną jakość. Schowany w przyjaznej dzielnicy domów z początku połowy wieku w NE Portland, idąc przez łukowate drzwi, czułem się, jakbym wszedł w bajkę. Było tyle kreatywnych, domowych, znalezionych i zmienionych skarbów. Emily ma nawet fort na korytarzu, olśniewający dziwnymi wypchanymi zwierzętami, miękkimi kocami i wygodnymi poduszkami - idealna na drzemkę w południe. Dołącz do mnie na spacer po tej zaczarowanej przestrzeni do pracy / życia.
To, co jest tak piękne w tym domu, to to, że osobowość najemcy jest widoczna w każdym pokoju. Czule opiekują się pióra przypięte do ściany, stare lornetki na półce z książkami do obserwowania ptaków w drodze w różowym rododendronie na zewnątrz, telefony komórkowe wykonane z suszonych kwiatów zdobią sufity, zbite słoiki z masonem pełne puszkowanych warzyw i vintage / znalezionego mebla, żeby wymienić tylko kilka najważniejsze. Prawdziwym cudem jest jednak to, jak każdy z tych pozornie odmiennych elementów łączy się w stylowy, odświeżający sposób, pełen troski, ale szczęśliwej przypadkowości. Nic nie jest zbyt wybredne, ale wszystko ma swoje miejsce.
Jest to rodzaj warstwowej przestrzeni, o której marzą Portlanderzy. Pewnie, że w tym północno-zachodnim mieście Pacyfiku znajduje się wiele historycznych domów, ale wiele z tych zewnętrznych klejnotów zostało przemodelowanych po drodze, co spowodowało miszę epok, stylów i smaków. Otwarta, pełna światła przestrzeń Emily jest kreatywną przystanią dla tego projektanta mody. Ponieważ studio Emily znajduje się w jej domu, ona i jej współlokatorka ciężko pracowały, aby stworzyć inspirującą, spokojną przestrzeń.
Najbardziej uderzającym aspektem tego domu są absolutnie wspaniałe ściany. Na dole znajduje się siatka pocztówek, całkowicie pokrywająca ścianę znalezionymi, wysłanymi, starymi i nowymi pocztówkami. Ta ściana została uruchomiona, zanim Emily tam dotarła, po prostu zdecydowała się zakończyć wygląd - i jest to spektakularny pokaz zgromadzonej historii i pamięci. Ta pocztówkowa ściana stanowiłaby przystępny, stosunkowo niedrogi majsterkowanie. Być może masz już swoją kolekcję, dlaczego nie wyświetlić jej w ten sposób?
Na górze Emily zeskrobała 100 lat tapety, by znaleźć najbardziej idealnie zniszczoną miękką niebieską i kremową teksturę. Efekt jest piękny - idealnie niedoskonały, to wygląd, którego potrzebowalibyśmy zakłopotani modni, aby osiągnąć godzinami malowania i nigdy nie do końca.
Inspiracja: Dorastałem w Santa Cruz w Kalifornii jako wielki rzemieślnik. Mój ojciec kochał ten dom i spędzał weekendy uważnie dbając o każdy szczegół jego wnętrza, zewnętrza i podwórka. W młodym wieku zrozumiałem, że własny dom jest ostatecznym celem i największą przyjemnością. Namiętna służba mojego Ojca wobec jego domu jest moją inspiracją. Kochaj swój dom, jakby to było twoje dziecko.
Ulubiony element: Gdy wchodzisz do naszego domu, wchodzisz do dużego pokoju ze ścianami wygiętymi w sufit i kominkiem na jednym końcu. Pachnie drewnem. Atmosfera tego pokoju nadaje ton całemu domowi. To nie jest rześki, zwięzły dom, to ospała kobieta z zamkniętymi oczami.
Największe wyzwanie: Naszym największym wyzwaniem był brak naturalnego światła. Duże rododendrony z przodu, choć oszałamiające, blokują dużo światła.
Co mówią przyjaciele: „Uwielbiam tańczyć w twoim domu!”
Dumny zrób to sam: Na górze ściany łat i gipsu zaczęły gnić i nie mogą utrzymać farby. Mam szczęście! Szaro-biała farba, która została ostatnio nałożona, sama się wyboczyła. Nie trzeba było wiele zeskrobać i odsłonić powierzchnię fresku pod spodem. Uwielbiam nieregularność koloru. Sprawia, że pokoje są bardziej interesujące i żywe niż byłyby w przeciwnym razie.
Największa odpust: Mamy działający kominek i rozpalamy pożary jesienią, zimą i wczesną wiosną.
Zielone elementy / inicjatywy: Najbardziej ekologicznym aspektem naszego domu jest nasz styl życia. Włączamy grzejnik tylko na specjalne okazje, a nawet wtedy nigdy po 60. Kompostujemy za pomocą trzech dużych pojemników na kompost, które zbudowaliśmy dwa lata temu (jest nawet kosz na komposty dla kupy psów!), Mamy kurczaki do jedzenia nasze resztki i dostarczają nam świeże jajka, poddajemy recyklingowi i ponownie używamy i generalnie wolimy jeździć na rowerach niż jeździć naszymi (dzielonymi) samochód.
Kiedy przyszedłem obejrzeć nieruchomość, było tak, jakby poprzedni lokatorzy po prostu zniknęli w powietrzu. Dom był wrakiem, ale zawierał bogactwo zasobów. Kanapa, stół w jadalni, krzesła, lampy sufitowe i kuchenka były przedmiotami, które postanowiłem zachować.
Posadzka Wąskie dębowe podłogi na parterze. Na górze mamy szczęście, że pobiliśmy pomalowane drewniane podłogi. Czarna farba odpryskała i teraz pokazuje niesamowity wzór czerni z brzoskwiniowymi zadrapaniami, nacięciami i czekami.